Chyba niestety będę musiał się przemóc i wybrać się do lekarza Dziś przez cały dzień znów ok, aż przyszedł wieczór i mogę nie wychodzić z łazienki ciągle oddając mocz, + mam teraz dziwne uczucie jakby od dołu, takie jakby pieczenie i znów posklejane
edit : dodatkowo co jakiś czas mi teraz razem z moczem wypływała lepka biała wydzielina i mogę cały czas sikać, nawet jak próbuję trzymać to od razu ciągnie mnie do wypuszczenia i dochodzi do tego chwilowe pieczenie i ból, penis od razu się skleja nie mogę nawet trochę skórki odsłonić bo od razu warstwi się na 10 warstw. Wąski i cienki u góry, gruby i szeroki na dole.
Wczoraj było teoretycznie lepiej dziś też, ale mam uczucie takiego wzdętego brzucha, nie ciągnie mnie do jedzenia, często mi się przelewa, najczęściej w nocy wczoraj jak uciskałem brzuch to mnie bolał przy pępku w nocy ale to pewnie dlatego że nic prawie nie jadłem i mam lekkie problemy ze stolcem, jest on w odcieniu prawie czerni
Infekcja postępuje,wskazuje też najprawdopodobniej na krwawienie w układzie jelitowym albo górnych dróg oddechowych.
Dlaczego nie idzie pan do lekarza? Nie zrobi badań
Nie wiem sam szczerze mówiąc, może dlatego, że się przyzwyczaiłem, że chodząc do lekarzy z problemami z żołądkiem nigdy nie dostałem żadnej odopwiedzi i wszystko samo przechodziło. Niby jest lepiej z tego względu, że nie mam ciągłego parcia na mocz, brzuch mnie nie boli, niby jest wzdęty. Teraz powiedziałbym, że wręcz przeciwnie właśnie, ani do jedzenia nie ciągnie, ani do sikania, ani do stolca. Możliwe że jest krwawienie bo mam lekko brązowawą ślinę. Jakie badania zaleca pan zrobić? Jeżeli nie będzie lepiej to po niedzieli wybiorę się do lekarza. Co nie zmienia jednak faktu, że stolec oddaję codziennie/co 2 dzień ale nie do końca naturalnej barwy. Żołądek zawsze boli mnie w nocy i rano jak jest pusty. Chodzę bardzo późno spać i nie jem regularnie.
Zastanowił bym się nad gastroskopią
Proszę spisać na kartce wszystkie objawy.
Pacjenci jak idą do lekarza zwykle nie wszystkie objawy pamiętają i nie mówią lekarzowi a po wyjściu myślą a trzeba było powiedzieć o tym czy o tamtym, a to jest ważne w diagnostyce.
Dziś jestem na wyjeździe poza domem więc lekarz odpada ale rzeczywiście boli mnie żołądek, przynajmniej takie mam wrażenie i znów czarno/szary stolec. Ciągle sobie wmawiam, że to po jedzeniu, bo codziennie jem jagody/czereśnie ale chyba sam powoli przestaję w to wierzyć.. Ostatnio byłem chory i leczyłem zatoki ale już było w porządku, a teraz brązowawa ślina czy ten żołądek i stolec może być spowodowany spływaniem krwi do niego? Gastroskopie raczej ciężko będzie u mnie zrobić bo jestem człowiekiem który panicznie się tego boi i raczej sobie nie pozwolę niestety, a już proponowano mi kilka razy podczas moich bólów ale same ustawały, przy czym nie miałem też zabarwionych stolców i raczej miałem ciągły apetyt mimo wszystko. Zawsze robiłem badania krwi itp i wszystko było w porządku, miałem tylko przelewania i bulgotania. Wybieram się na studia w tym roku więc przydałoby się to wszystko uporządkować
Cały dzień na wyjeździe + spotkanie, wyrwałem się do łazienki czarny stolec x2, ale nie do końca, częściowo oczywiście został i nie mogłem nic na to poradzić, cały czas ból żołądka + ciągłe przelewania burczenia, krew w ślinie nie zawsze ale jest i czasem ciężko mi się przełyka ale to już chyba ze stresu bo sam nie wiem co ze sobą zrobić. Zjadłem dziś tylko kanapkę, pierogi z owocami, kluski śląskie i 2 małe kromki gdzieś o 19.
Dochodzi do tego jeszcze puste odbijanie gdy napije się wody
+Pytanie czy np to krwioplucie moze byc spowodowane wyzynajaca sie 8?
mamdosc pisze:Pytanie czy np to krwioplucie moze byc spowodowane wyzynajaca sie 8?
Może ale to raczej było by widać.
Gastroskopia nie jest wcale taka straszna,więcej strach,każdy sądzi że to nie wiadomo co a po fakcie zdziwienie i tylko niepotrzebne wątpliwości, po za tym stosuje się znieczulenie gardła.To tylko dyskomfort psychiczny
Podejść do lekarza,odkładanie tylko pogarsza stan a i tak trzeba będzie się udać na badania.
Szybsza diagnoza szybsze wyleczenie
W pon się na pewno wybiorę chyba że wcześniej wyląduje w szpitalu czego bym nie chcial. Cały czas boli mnie nadbrzusze + tak jakby piecze, cały czas tak jakby wywalony brzuch nic prawie nie zjadłem znów, dopóki leżałem czy siedziałem było w miarę ok, jak zacząłem chodzić to gorzej, w ślinie krew nie zawsze ale się pojawia. Przy oddawaniu moczu jak wciskam brzuch to mam tak jakby blokadę tzn nie zawsze mogę i mocz nie oddaję jednym ciągiem tylko kilkoma, cały czas uczucie wywalonego nadbrzusza i znów ból cały dzień od wczoraj, w nocy było trochę lepiej i od razu jak wstałem też, zrobiłem znów trochę czarnego stolca. Czego to mogą być objawy? Jestem osobą która panicznie się boi czegokolwiek, tym bardziej, że nigdy nie byłem w szpitalu itp nie miałem żadnych operacji, po prostu się boję
Dziś przez cały dzień znów ok, aż przyszedł wieczór i mogę nie wychodzić z łazienki ciągle oddając mocz, + mam teraz dziwne uczucie jakby od dołu, takie jakby pieczenie i znów posklejane