Cukrzyca w podróży

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Cukrzyca w podróży

Post autor: Asystentka »

Małżeństwo z woj. lubelskiego, opuszczając sanatorium w Ciechocinku, zapomniało zabrać insulinę. Będąc w sytuacji awaryjnej i kierując się przepisami, kilkaset kilometrów dalej próbowali zdobyć lek w aptece, na pogotowiu i u internistki. Okazało się, że były z tym olbrzymie problemy.

Małżonkowie są cukrzykami, kilka razy dziennie przyjmują insulinę. W drodze powrotnej z sanatorium w Ciechocinku zatrzymali się w Łodzi i okazało się, że zapomnieli zabrać leku.

W związku z tym, że wiedzieli, iż w awaryjnych sytuacjach farmaceuta może wypisać receptę na lek, udali się do apteki. Farmaceutka jednak odmówiła tłumacząc, że nie jest do tego upoważniona.

Małżeństwo udało się na pogotowie. Okazało się, że nie zostaną zarejestrowani, bo nie mają zaświadczenia o tym, że są cukrzykami.

Po usilnych prośbach zostali przyjęci u internistki, która dopiero wówczas, gdy pacjentce z powodu stresu wzrosło ciśnienie, wydała receptę na insulinę.

Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w Łodzi potwierdza, że w ustawie o prawie farmaceutycznym jest zapis, że w sytuacjach awaryjnych, w przypadku zagrożenia życia farmaceuta może wydać lek, a gdy zagrożone jest zdrowie, ma prawo wypisać receptę. Jak zauważa Gazeta Wyborcza, nie jest to jednak powszechna praktyka.

Renata Warężak-Kuciel, dyrektor medyczna Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi tłumaczy, że z jednej strony cukrzycy - będąc np. w podróży - nie mają możliwości udowodnienia choroby, z drugiej lekarze i farmaceuci mają uzasadnione powody, by nie wypisywać leków na życzenie klientów. Podpowiada, że najlepszym rozwiązaniem byłoby noszenie przy sobie insuliny lub zaświadczenia od lekarza z informacją, jaką insulinę się przyjmuje.

Więcej: lodz.wyborcza.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post