Czerwona plamka na penisie

Choroby układu moczowo-płciowego, zaburzenia i potrzeby seksualne.
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Pytam, bo się zastanawiam ile jeszcze czasu potrzeba, żeby to zeszło i czy ten alantan wystarczy. Nie mówię już o wstrzymywaniu się od stosunków, żeby nie pogarszać tego stanu chociaż parę dni temu nie wytrzymałem i po wszystkim zaczerwienienie było znacznie większe i więcej tych pajęczynek. Po 2 dniach zazwyczaj wszystko wraca do poprzedniego stanu to tyle dobrego. Zatęskniłem za jego normalnym wyglądem...
Rozumiem, że mam smarować cały czas 3x dziennie przez co najmniej miesiąc, żeby ocenić, czy mi to w jakimś większym stopniu pomaga?
dimedicus

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: dimedicus »

salek pisze:czy ten alantan wystarczy
może ale nie musi,jeśli po 7 dniach nie ma widocznej poprawy trzeba zmienić lek moze na zmiany skórne Hydrocortisonum AFP
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Jak dla mnie te 7 dni to za krótko, bo już właściwie minęło 8 i trudno jest mi ocenić, czy to pomaga, bo wyglądało to podobnie jak niczym nie smarowałem. Smarując clotrimazolum tylko po kąpieli po mojemu było to bledsze i nie rzucało się tak w oczy, ale już np. jak posmarowałem rano i wieczorem czyli 2x razy to od razu było większe zaczerwienienie. Zwykle bywało tak, że smarowałem i w ciągu tygodnia w miarę powoli znikało a później nagle jakby podrażnienie i znowu od nowa. Teraz z kolei przy naciągnięciu skóry w miejscu tej plamki widać cieniuteńkie pajęczynki, które wcześniej były zdecydowanie większe i bardziej rzucały się w oczy, czyli można powiedzieć, że jednak coś pomogło.
Będę stosował ten alantan jeszcze przez tydzień albo dwa i napisze jak to wygląda.
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Ograniczyłem się do smarowania tylko rano i wieczorem po kąpieli. Minęły 3 tygodnie i lekka poprawa jest widoczna w postaci zmniejszenia się plamy, mniejszej ilości tej krwi pod skórą w tym miejscu i tym samym plamka zbledła. Mam zamiar smarować jeszcze tym alantanem kolejne 2 bądź 3 tygodnie, żeby ocenić, czy to nie efekt placebo i faktycznie to wszystko zanika. Ciągnąć to dalej, czy zaopatrzyć się w coś innego?
dimedicus

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: dimedicus »

proszę zrobić przerwę na tydzień i zobaczymy co się będzie działo
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Konieczne jest dalsze wstrzymywanie się od stosunków? Bo już powoli mnie ta abstynencja męczy chociaż częściowo mogę trochę na siłowni odreagować, ale mimo wszystko ciężko jest tyle wytrzymać
Meneus

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: Meneus »

salek pisze:Konieczne jest dalsze wstrzymywanie się od stosunków?
Nie ma takiej potrzeby!
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Robiłem tą przerwę a później wróciłem znowu do smarowania. W sumie nie wiele się zmieniło w trakcie tej przerwy. Może delikatnie zwiększyło się zaczerwienienie. Problemem jest to, że jakbym nie ułożył penisa po smarowaniu to i tak większość maści wytrze się o spodnie albo bokserki i może stąd słaby efekt działania. Zostało mi jeszcze z pół tubki to mam ją skończyć, czy jakieś nowe sugestie co z tym zrobić? Ogólnie wygląda jakby było mniej tej krwi pod skórą i po stosunkach nie było pogorszenia tylko po 2 dniach wracało do stanu jak przy smarowaniu.
dimedicus

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: dimedicus »

Być może ta plamka pozostanie i jest to tylko odbarwienie skórne
salek
Stały Bywalec
Stały Bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2016, o 10:15

Re: Czerwona plamka na penisie

Post autor: salek »

Odbarwieniem skórnym mogą być te brązowe plamy a to wygląda na popękane naczynka pod skórą i jest to wyraźnie widoczne podczas naciągania skóry i podczas wzwodu gdzie pojawia się całe mnóstwo takich żyłek a po opadnięciu w ciągu najbliżej 1h zanikają.
Ogólnie ta plamka nie jest jednolita w sensie cała czerwona tylko ma taką czerwoną obwódkę a w środku jest jasna i ta obwódka wygląda na wypukłą jakby krew pod skórą w tym miejscu nie miała gdzie się podziać albo się przemieszczała w inne miejsca. Po prostu gdy zaczynałem smarować clotrimazolum to przesadziłem z ilością i w miejscu smarowania wyżarło mi skórę. Pół żołędzia wygląda normalnie a pół z taką prześwitującą skórą gdzie jest ta plama. Przy smarowaniu alantanem ta obwódka się kurczy i na zewnątrz niej powstają pojedyncze jasne wcięcia gdzie skóra wygląda normalnie. Już bardziej tego opisać nie mogę :|
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post