DEPRESJA I CIAŁO

Książki dla lekarzy,studentów,pacjentów pomocne w poznaniu leczenia i chorób
Asystentka

DEPRESJA I CIAŁO

Post autor: Asystentka »

Ludzie, którzy kochają, nie wpadają w depresję. Poprzez miłość wyrażają siebie, afirmują swoje istnienie i tożsamość.
Człowiek pogrążony w depresji – powiada dr Alexander Lowen – traci kontakt z rzeczywistością, zwłaszcza z rzeczywistością własnego ciała. W tej inspirującej, pionierskiej pracy autor zgłębia kulturowe i psychologiczne czynniki, które przyczyniają się do tego stanu, i pokazuje, w jaki sposób możemy pokonać depresję – przede wszystkim odzyskując łączność z naszą fizyczną istotą i ucząc się rozpoznawać fizyczne przejawy naszych emocji. Wychodząc ze swoich rozległych doświadczeń z pacjentami cierpiącymi na depresję, proponuje serię prostych, a mimo to skutecznych ćwiczeń, które pomogą nam rozbudzić drzemiące w nas siły, pozwolą na pełne wyrażenie swej miłości i wyjątkowości, przywrócą nam duchowość i wiarę.
Książka dr. Lowena jest ważna, ale i zajmująca dla poważnie zainteresowanego tematem czytelnika. Styl autora jest niezwykle klarowny, wolny od zawodowego żargonu i bardzo osobisty.
„Publishers Weekly”

Dr. Alexander Lowen (1910–2008) amerykański psychoterapeuta, w latach ok. 1940-1950 był uczniem Wilhelma Reicha. Wraz z Johnem Pierrakosem stworzył metodę psychoterapii nazywaną analizą bioenergetyczną, która łączyła pracę z ciałem i pracę ze zjawiskami psychicznymi. Lowen był założycielem i wieloletnim dyrektorem Międzynarodowego Instytutu Analizy Bioenergetycznej w Nowym Jorku.

Współczesna medycyna pozostaje bezradna wobec pierwotnych przyczyn wielu schorzeń, bezskutecznie poszukując ich źródła. Tymczasem podstawowe funkcje organizmu, takie jak oddychanie, poruszanie się, odżywianie czy seksualność, związane są z naszą duchowością o wiele bardziej niż sądzimy. Niewidoczny duch i obserwowalna cielesna materia łączą się w pojęciu danej nam z góry łaski, którą można określić "boskim duchem" działającym w ciele człowieka. Tak więc istnienie ludzkie to stan pewnej świętości, kompletności, jedności ziemskiego życia z tym, co boskie. Świętość owa i kompletność, czyli po prostu - zdrowie - najwidoczniej i najpewniej przejawia się we wdzięku ruchów, w cielesnym "blasku" i w żywotności, "przygaszenie" zaś i toporność ruchów mogą oznaczać nawet śmiertelną chorobę.
Załączniki
depresja_i_cialo.jpg
depresja_i_cialo.jpg (14.06 KiB) Przejrzano 681 razy
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post