Dystonia - wątpliwości

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
EVI555
Użytkownicy
Posty: 6
Rejestracja: 24 maja 2016, o 13:09

Dystonia - wątpliwości

Post autor: EVI555 »

Dzień Dobry
Mam 40 lat. We wrześniu ubiegłego roku neurolog zdiagnozował dystonię szyjną. Zrobił to na podstawie badań w gabinecie tj. jakie odruchy mam np. po uderzeniu "młoteczkiem" w kolano itp. Odruchy mam prawidłowe. Zlecił rezonans głowy wynik jak najbardziej prawidłowy. Międzyczasie przepisywał różne leki, z niektórych musiałam zrezygnować z uwagi na mocny ból głowy. W zamian przepisywane miałam inne. Po 3 wizytach u niego dał mi skierowanie do innego neurologa w większym mieście stwierdzając, że nie ma doświadczenia w leczeniu dystonii a tam gdzie mnie skierował mają również większą możliwość diagnostyki.
Początkiem lutego br. byłam u kolejnego neurologa. Badanie polegało na krótkiej obserwacji jak „układa” mi się głowa, patrząc prosto n p. doktor. Nie byłam w stanie patrzeć prosto na p. doktor, głowa mimowolnie kierowała się w prawą stronę.
Poza tym musiałam mocno nacisnąć głową na jej rękę przyłożoną do mojego policzka raz w prawą raz lewą stronę. Przeczytała wynik rezonansu głowy i od razu zakwalifikowała mnie do zastrzyków z toksyny botulinowej i przepisała AKINETON 2 mg, który zażywam codziennie rano.
Problem mój polega na tym, że głowę mimowolnie, nie cały czas ale dość często "ściąga" w prawą stronę, bez jej przechylania, wyginania itp. Po dotknięciu policzka ręką itp. mogę skręcić głowę na wprost. Nie mogę również swobodnie skręcić głowę z prawej strony od razu w lewą. Czuję jakąś jakby blokadę. Dzieje się tak szczególnie w sytuacjach stresu, zdenerwowania. Nie odczuwam przy tym żadnych dolegliwości bólowych, oprócz mocno napiętych mięśni, sztywności karku. Mam również kłopoty z kręgosłupem, które zostały u mnie wykryte dopiero w liceum. Chodziłam na masaże ale pomagały na krótko. Jeden z masażystów widząc zdjęcie mojego kręgosłupa stwierdził, że jest do wymiany ...
Od 20 lat pracuję przy obsłudze klienta, w 90 % czasu jest to praca siedząca, przy komputerze, towarzyszy jej często spory stres.
Czytając w necie o dystonii szyi i widząc zdjęcia osób na nią chorych wiele rzeczy odbiega od mojego przypadku. Ktoś patrząc z boku nigdy nie pomyślałby, że mam dystonię szyjną i tak naprawdę oprócz mojej mamy i męża którym przekazałam diagnozę lekarza nikt nie ma pojęcia, że jestem na coś chora. Po prostu na pierwszy rzut oka tego nie widać.
Pierwsze zastrzyki z botoxu miałam 25 lutego br. Dostałam połowę dawki. Zastrzyki otrzymałam w szyję tzn. w ten napięty bardzo mięsień po lewej stronie szyi, który powodował ,że głowę ściągało mi w prawą stronę. Nie bolało, czułam takie delikatne ukłucia, miałam chyba ich sześć.
Tak jak nie miałam żadnych skutków ubocznych, tak niestety również poprawa jest znikoma. Są dni kiedy to mimowolne skręcanie głowy w prawo jest bardziej nasilone i szyja jest bardzo napięta a są też dni kiedy są one sporadyczne. Jedno jest pewne, stres nie pomaga wręcz przeciwnie w sytuacjach zdenerwowania od razu dystonia daje o sobie znać i głowa skręca się. Całe swoje życie zawodowe pracuję z klientami, także obecnie. Czuję się mega niekomfortowo, choć robię wszystko żeby nikt nie zauważył, że coś ze mną "jest nie tak". Chodzi mi np. o sytuację kiedy głowa skręci mi się, dotykam wówczas ręką policzka żeby pomóc sobie przywrócić ją do prosta. Jest to dosłownie chwila. Niestety moje myśli również bardzo często krążą wokół tego "jak będzie dzisiaj", nigdy nie wiem co się wydarzy i to że to skręcanie jest mimowolne, niezależne ode mnie jest mega deprymujące. 2 czerwca jadę na kolejne zastrzyki.
A i jeszcze jedno od jakiegoś czasu odczuwam, napięcie mięśnia po prawej stronie szyi, natomiast ten po lewej (tam gdzie miałam zastrzyki) nie jest napięty.
Czy możliwe jest, że to jednak nie jest dystonia, czy oprócz wspomnianego rezonansu głowy, powinnam mieć jeszcze wykonane jakieś dodatkowe badania przed podaniem botoxu ?
Pozdrawiam :-)
dimedicus

Re: Dystonia - wątpliwości

Post autor: dimedicus »

Niestety nie ma innej metody diagnozowania jak TK i RM.Diagnozowanie nie jest skomplikowane.
EVI555
Użytkownicy
Posty: 6
Rejestracja: 24 maja 2016, o 13:09

Re: Dystonia - wątpliwości

Post autor: EVI555 »

dimedicus pisze:Niestety nie ma innej metody diagnozowania jak TK i RM.Diagnozowanie nie jest skomplikowane.
Rozumiem. Łudziłam się nadzieją, że to jednak nie dystonia...
Dziękuję za odpowiedź :-)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post