Jak podróżować z dzieckiem?

Choroby dziecięce, opieka nad dzieckiem oraz rozwój.
admin. med.

Jak podróżować z dzieckiem?

Post autor: admin. med. »

Z dr Izabelą Tarczoń, pediatrą, rozmawia Andrzej Kaczmarczyk

Samolotem można lecieć nawet z 6-tygodniowym maluchem, jednak pod pewnymi warunkami. Należy pamiętać, żeby mieć dziecko blisko siebie, co daje możliwość karmienia go w dowolnym momencie. Powinniśmy także unikać kontaktu z innymi osobami, bo samolot jest miejscem, gdzie ryzyko infekcji jest wysokie.

Fot. Pixabay.com
Pierwsza podróż – kiedy i jak?

Andrzej Kaczmarczyk: Rodzi się dziecko. Kiedy można wyjechać z nim po raz pierwszy?

Izabela Tarczoń, pediatra: Nie ma stanowczych przeciwwskazań, żeby podróżować z noworodkiem, oczywiście jeżeli jest zdrowy. Trzeba jednak podróż odpowiednio zaplanować i zorganizować, zadbać o bezpieczeństwo i wybrać właściwy środek transportu. Tak naprawdę pierwsza podróż dziecka to już powrót ze szpitala do domu – przeważnie samochodem.

To raczej krótka podróż.

Tak, ale niestety ojcowie dość często zapominają, że małe dziecko wymaga specjalnego fotelika (nosidełka) samochodowego. Planując podróż z tak małym dzieckiem, należy zachować umiar i rozsądek.

Jeżeli nie ma takiej konieczności, to zdecydowanie powinniśmy unikać podróżowania z noworodkiem. Dziecko w pierwszym miesiącu życia ciągle jeszcze adaptuje się do życia pozapłodowego. Jest bardzo wrażliwe na zmieniające się warunki otoczenia, takie jak temperatura czy wilgotność powietrza. Im mniejsze wahania w jego otoczeniu, tym lepiej. Decyzja zależy od odpowiedzi na pytanie: czy musimy jechać?

A jeżeli już musimy, to jak długa podróż jest dopuszczalna?

Tu trzeba rozróżnić czas podróży od czasu pobytu w miejscu docelowym. Co do czasu podróży, to trzeba także wziąć pod uwagę środek lokomocji. Czym innym jest krótka podróż samolotem, a czym innym nawet długa, ale z możliwymi zaplanowanymi przerwami, jazda samochodem. Samolotem można lecieć nawet z 6-tygodniowym maluchem, jednak pod pewnymi warunkami. Należy pamiętać, żeby mieć dziecko blisko siebie, co daje możliwość karmienia go w dowolnym momencie. Powinniśmy także unikać kontaktu z innymi osobami, bo samolot jest miejscem, gdzie ryzyko infekcji jest wysokie.

Dlaczego?

Nie tylko ze względu na obecność wielu osób w małej przestrzeni. Również dlatego, że powietrze jest suche, co powoduje wysychanie błon śluzowych. To zmniejsza naszą odporność na zwiększoną przecież ilość wirusów. Do tego dochodzi, poważna dla dziecka zmiana warunków fizyko-chemicznych w najbliższym otoczeniu. Do tego dochodzą gwałtowne zmiany ciśnienia, powodujące tak dobrze znane nam zjawisko przytykania trąbki słuchowej, które dziecko może odczuwać jako ból ucha.

Jak sobie z tymi problemami radzić?

Karmić dziecko podczas lotu, szczególnie podczas startów i lądowań, czyli wtedy gdy ciśnienie gwałtownie się zmienia. Starszym dzieciom można podać cukierka do ssania lub gumę do żucia. By zapobiec wysuszeniu odsłoniętej skóry, warto spryskiwać ją roztworem wody morskiej lub soli fizjologicznej. Dobrze jest zająć z rodziną takie miejsca w samolocie, by w miarę możliwości odgraniczyć się od sąsiadów, o których nic nie wiemy, a którzy mogą być źródłem patogenów. Trzeba też pamiętać o przygotowaniu odpowiedniego bagażu podręcznego zawierającego ubranka do przebrania, pieluszki, farmaceutyki i kosmetyki. Będą przydatne choćby w przypadku konieczności przewinięcia dziecka.

Tyle kłopotu i zagrożeń, że ja bym taką podróż lotniczą z niemowlęciem odradzał.

Osobiście sugerowałabym raczej podróż samochodem. W takim przypadku dziecko może wygodnie jechać w pozycji półleżącej, przypięte pasami w specjalnym foteliku. Jeśli fotelik umiejscowiony jest na przednim siedzeniu , w pozycji tyłem do kierunku jazdy, wówczas poduszki powietrzne nie mogą być aktywne. Tempo podróży własnym samochodem sami regulujemy. Możemy więc robić częste przerwy według uznania i potrzeby.

Plusem jest też ograniczenie kontaktu z innymi ludźmi.

Tak. To ogranicza niebezpieczeństwo infekcji, nie tylko w przypadku niemowląt.

Co z używaniem klimatyzacji?

Tu zdania są podzielone. Ja uważam, że jest dopuszczalne, zwłaszcza podczas dużych upałów, gdy istnieje niebezpieczeństwo przegrzania i udaru cieplnego. Trzeba jednak spełnić kilka warunków. Klimatyzacja musi być przeczyszczona i odgrzybiona po zimie, bo inaczej staje się przechowalnią patogenów, np. legionelli. Szczególnie należy o to zadbać przy starszych typach klimatyzacji. Ważne, aby nie doprowadzać do znacznych różnic temperatur pomiędzy otoczeniem a powietrzem w samochodzie.

Pierwsza podróż – kiedy i jak?
OGÓLNE ZASADY

Unikaj podróżowania z noworodkiem. Nie ma jednak stanowczych przeciwwskazań; taką podróż trzeba dobrze zaplanować.
Małe dziecko wymaga specjalnego fotelika samochodowego, dostosowanego do jego wieku i wagi.
Im mniejsze wahania temperatury i wilgotności powietrza w otoczeniu noworodka, tym lepiej.
Po powrocie zgłoś się z dzieckiem do lekarza - nawet jeśli Twoje dziecko nie miało żadnych problemów ze zdrowiem.

LOT SAMOLOTEM

Samolotem możesz lecieć już z 6-tygodniowym niemowlęciem, pamiętając, by mieć je blisko (karmienie w dowolnym momencie) i chronić przed kontaktem z innymi osobami (ryzyko infekcji).
Karm niemowlę podczas startów i lądowań, ponieważ ciśnienie wówczas gwałtownie się zmienia, co może być odczuwalne jako ból ucha. Starszym dzieciom podaj cukierka do ssania lub gumę do żucia.
Odsłoniętą skórę dziecka, narażoną na wysuszenie, spryskaj roztworem wody morskiej lub soli fizjologicznej.
Miej pod ręką torbę z ubrankami na zmianę, pieluszkami, lekami i kosmetykami.

PODRÓŻ SAMOCHODEM

Jeśli fotelik dziecka umiejscowiony jest na przednim siedzeniu, w pozycji tyłem do kierunku jazdy, poduszki powietrzne nie mogą być aktywne.
Rób częste przerwy - podziel trasę na odcinki, zaplanuj nocleg.
Przy dużych upałach używaj klimatyzacji. Zadbaj jednak o to, by została wcześniej dokładnie oczyszczona i odgrzybiona.
Nie doprowadzaj do znacznych różnic temperatur pomiędzy otoczeniem a powietrzem w samochodzie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post