Letnie problemy z nasza skórą Wpływ słońca na choroby skóry

Choroby skóry, włosów, paznokci, nowotwory (czerniak złośliwy, rumień guzowaty)
Chorób, przenoszone drogą płciową,HIV
admin. med.

Letnie problemy z nasza skórą Wpływ słońca na choroby skóry

Post autor: admin. med. »

Wiosna oraz nadchodzące po niej lato przypominają nam, że jest to najwyższy czas zwrócić uwagę na skórę i dbać o nią tak, żeby po wakacjach nie narzekać na kłopoty skórne. Troska ta nie jest bezpodstawna, gdyż skóra, biorąc pod uwagę jej powierzchnię wynoszącą u dorosłego człowieka ok.1,5-2 m2, jest największym narządem naszego ciała. Jednocześnie jest ona narażona na bezpośredni kontakt się ze światem zewnętrznym i oddziaływanie różnych szkodliwych czynników środowiskowych zwłaszcza słońce i wodę morską, które wpływają znacząco na kondycję i wygląd skóry. Z drugiej strony bariera skóry między otaczającym nas światem, a wnętrzem naszego organizmu umożliwia utrzymanie równowagi wewnętrznej czyli homeostazy wewnątrzustrojowej.

Z anatomicznego punktu widzenia skóra (łac. cutis, derma) składa się z:
- naskórka (łac. epidermis) zbudowanego z komórek naskórka tzw. keranocytów, który tworzy najbardziej powierzchowną warstwę skóry, pokrywającą skórę właściwą oraz
- skóry właściwej (łac. corium) znajdującej się głębiej pod naskórkiem.
Grubość skóry człowieka wynosi od 0,5 do 4 mm w zależności od miejsca, w którym się znajduje.

Poniżej skóry znajduje się tkanka podskórna (łac. tela subcutanea), która utworzona jest przez luźniejszą tkankę łączną ułatwiającą przesuwanie się skóry i amortyzowanie działania urazów. Tkanka podskórna w wielu miejscach naszego ciała przekształca się w tkankę tłuszczową, będąca magazynem tłuszczu. Skóra posiada tzw. przydatki skóry, do których zaliczamy: gruczoły potowe, gruczoły łojowe, włosy i paznokcie. Zabarwienie skóry uzależnione jest od grubości naskórka, głębokości położenia naczyń krwionośnych oraz ilości barwnika skóry tzw. melaniny. Na wygląd skóry, oprócz wymienionych już czynników, wpływ ma płeć, wiek, okolica ciała, nałogi (palenie papierosów, alkoholizm) oraz oddziaływanie innych czynników środowiska.

Skóra broni się przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi dzięki temu, że:
- pokryta jest na swojej powierzchni niewidocznym filmem będącym emulsją wodno-lipidową o działaniu ochronnym tzw. płaszczem lipidowym,
- pH powierzchni skóry oscyluje w granicy 5,5, co jest możliwe dzięki kwasowi mlekowemu i mleczanom. Utrudnia to przenikanie do skóry związków chemicznych oraz mikroorganizmów.
- uwodnienie naskórka (wynoszące w głębi 60-70 %) spada wraz ze zbliżaniem się do jego powierzchni do ok. 10 %. Dzięki temu skóra jest bardziej odporna na wnikanie w nią substancji chemicznych oraz mikroorganizmów.
- zawiera w naskórku melaninę – ciemny barwnik, który pochłania promieniowanie światło widzialne oraz promienie ultrafioletowe. W wyniku działania promieni słonecznych na skórę, barwnikotwórcze komórki naskórka tzw. melanocyty znajdujące się w warstwie rozrodczej naskórka wytwarzają ziarna melaniny i za pomocą wypustek przekazują je do keranocytów, które następnie wędrują do warstw naskórka leżących bliżej powierzchni skóry.
- rogowacieje tzw. dochodzi do nadmiernego zgrubienia naskórka np. pod wpływem słońca lub ucisku..

Przez cały rok marzymy o słonecznym lecie, aby móc wygrzać się w cieple promieni słonecznych, uzyskać atrakcyjną, czekoladową opaleniznę, korzystać z kąpieli w basenie, morzu czy innym akwenie lub spędzić wolny czas na wędrówkach, łowieniu ryb, podglądaniu przyrody czy cieszyć się po prostu urlopem na działce. Niezależne gdzie będziemy lato spędzać – na wyjeździe czy w mieście, zagrożenia dla naszej skóry są podobne.

Słońce
Promienie słoneczne działają na naszą skórę przez cały rok, ale latem wystawiana jest ona bezpośrednio na wielogodzinne działanie słońca. Światło słoneczne jest to promieniowanie elektromagnetyczne podzielone ze względu na długość fali na: promieniowanie podczerwone, światło widzialne i promieniowanie ultrafioletowe (inaczej nadfioletowe). Niekorzystne działanie na skórę wykazuje przede wszystkim ultrafiolet. Widmo ultrafioletowe o zakresie fali od 10 do 400 nm składa się z 4 składowych: UV próżniowe ( o długości fali od 10 do 280 nm), UVC (o długości fali od 200 do 280 nm), UVB (o długości fali od 280 do 320 nm, UVA (o długości fali od 320 do 400 nm).
Promieniowanie UV próżniowe oraz UVC nie dociera do nas dzięki warstwie ozonowej atmosfery ziemskiej.

Promieniowanie UVB odczuwamy już po pierwszym dniu opalania, gdyż to ono powoduje zaczerwienie skóry, a nawet oparzenie i pęcherze oraz wpływa na zbrązowienie skóry.

Promieniowania UVA nie odczuwamy bezpośrednio, ale to nie znaczy, że ono nie działa na skórę. Działa i to codziennie, niezależnie od aury, przenikając również przez okna i wywołując powoli, ale systematycznie tzw. fotostarzenie skóry. W wyniku działania promieni UVA dochodzi do niszczenia zrębu naszej skóry czyli włókien kolagenowych i elastynowych oraz komórek tkanki łącznej tzw. fibroblastów, co przyspiesza utratę jędrności skóry i powstawanie zmarszczek, a także sprzyja tworzeniu plam pigmentacyjnych oraz jest czynnikiem rakotwórczym.

Chcąc chronić skórę przed szkodliwym działaniem słońca wynaleziono preparaty ochronne z substancjami pochodzenia mineralnego i organicznego blokującymi dostęp promieni UV do skóry zwanymi filtrami. Filtry mineralne (dwutlenek tytanu, tlenek cynku) pokrywają skórę cienką warstewką, od której promienie UVA i UVB są odbijane, a filtry organiczne pochłaniają promienie UV nie dopuszczając ich do głębszych warstw naskórka. Siła działania takiego filtra wyrażana jest liczbowo i informuje nas ile razy dłużej można bezpiecznie przebywać na słońcu chroniąc skórę tym filtrem. Żeby wyliczyć czas bezpiecznego opalania należy zapamiętać, że skóra białego człowieka, niechroniona w żaden sposób przed promieniowaniem UV zaczyna rumienić się po upływie ok. 10-15 minut w zależności od karnacji. Iloczyn tychże 10-15 minut i liczby filtra UV informuje nas o czasie bezpiecznego opalania. Warunkiem koniecznym, żeby preparat z filtrem UV skutecznie chronił skórę jest obfite pokrycie nim skóry. Oznacza to, że na nasmarowanie całego ciała należy zużyć co najmniej 30 ml kosmetyku. Pisząc o ochronie skóry przed słońcem, należy również wspomnieć o czerwieni wargowej naszych ust, która jest pokryta naskórkiem wrażliwym na promienie UV. Dla ochrony ust produkowane są pomadki ochronne z filtrem UV. Wyjeżdżając na urlop należy zabrać ze sobą taką pomadkę i często w ciągu dnia jej używać.

Na kosmetykach z filtrem UV widniej najczęściej skrót SPF (Sun Protector Factor), który dotyczy tylko ochrony przeciw UVB, jako że to promieniowanie poznano już dawno, a filtry anty-UVB zostały dobrze naukowo zbadane. W ostatnich latach producenci zaczynają również umieszczać na opakowaniach informacje o obecności filtrów UVA, o czym świadczą skróty takie jak: PFA lub PF (Protection Factor UV-A), IPD (Immediate Pigment Darkening) lub PPD (Persistent Pigment Darkening). Nie zawsze natomiast określają stopień blokowania dostępu do skóry promieniowania UVA, gdyż uzyskanie takich danych jest trudne z uwagi na to, że promienie te nie wywołują żadnych spektakularnych i szybkich objawów. Ale warto polecać klientowi w aptece takie preparaty kosmetyczne z filtrem anty-UV, które zawierają filtry zarówno UVB, jak i UVA.
Ciekawe są wyniki badań naukowych na podstawie, których udało się określić w jakim stopniu filtry UV o różnym SPF blokują dostęp promieni UVB do skóry, i tak:

- SPF 2 - blokuje 25-30 % promieni UVB
- SPF 4 – blokuje 50% promieni UVB
- SPF 10 - blokuje 85% promieni UVB
- SPF 15 - blokuje 93-96 % promieni UVB
- SPF 25 - blokuje 96% promieni UVB
- SPF 30-50 - blokuje 98 % promieni UVB
- SPF 60 - blokuje 98,5 % promieni UVB

Wniosek z tego zestawienia płynie jeden, że różnica w blokowaniu dostępu promieni UVB przy preparacie z faktorem SPF 30 i faktorem SP 60 wynosi tylko 0,5 %, a nie jest, jak można by sądzić po wartościach faktorów, dwukrotnie wyższa.

Coraz więcej preparatów z filtrem UV określanych jest mianem wodoodpornych. Jego zadaniem jest ochronić nas przed promieniami UV w kąpieli wodnej przez 40-80 minut, gdyż ulega zmywaniu pod wpływem wody. Dlatego po każdym wyjściu z wody trzeba posmarować się nim ponownie. Prawda jest taka, że nawet nie kąpiąc się, trzeba preparat wodoodporny nanosić na skórę co 2-3 godziny, gdyż ściera się on w kontakcie z piaskiem, kocem czy ręcznikiem.

Aby skutecznie chronić się przed słońcem należy używać filtrów z SPF co najmniej 15, a najlepiej wyższych. Nie bójmy się, że używając środka z wysokim filtrem UV nie opalimy się. Opalenizna na pewno się pojawi, ale stopniowo i bez dokuczliwego oparzenia skóry.
W sprzedaży znajdują się również preparaty nazywane blokerami słonecznymi, które z definicji swojej muszą blokować dostęp promieni UV do skóry w 97-98,5 % i warto o tym również pamiętać polecając preparat ochronny klientowi w aptece lub wybierając go dla siebie.

Oparzenie słoneczne
Zaczerwienie, pieczenie i bolesność skóry są to najczęstsze objawy oparzenia słonecznego, pojawiające się w po upływie kilku-kilkunastu godzin od ekspozycji na słońce i trwające 1-2 dni. Czasem mogą również pojawiać się pęcherze świadczące o głębszym uszkodzeniu tkanek skóry. Oparzeniu słonecznemu sprzyja:

- opalanie skóry bez zabezpieczenia jej filtrem UV,
- zastosowanie preparatu z filtrem ze zbyt niskim faktorem w stosunku do przewidywanego czasu pobytu na słońcu,
- zbyt oszczędne nakładanie preparatu z filtrem UV na skórę, co osłabia skuteczność filtra,
- brak powtórnego pokrywania skóry preparatem z filtrem UV po każdych 2-3 godzinach ekspozycji na słońce,
- brak powtórnego pokrywania skóry preparatem z filtrem UV po każdej kąpieli wodnej,

Skóra dzieci jest wyjątkowo wrażliwa na promieniowanie słoneczne, dlatego smarując dzieci emulsją z wysokim filtrem UV nie należy im żałować preparatu. Jednocześnie ciągłe zabawy w piasku i wodzie powodują, że filtr bardzo szybko ulega usuwaniu ze skóry dziecka, co wymaga od rodziców wprowadzenia rytuału wielokrotnego smarowania malucha w ciągu dnia.
Jeśli doszło do oparzenia skóry, to przez kilka kolejnych dni nie należy wystawiać się na słońce, żeby skóra mogła się spokojnie goić. W celu złagodzenia pieczenia i bólu można robić okłady z zimnej wody lub smarować ją pianką na oparzenia dostępną bez recepty np. Panthenol, Biafine lub Termocool. Ulgę może przynieść również jednorazowe spryskanie skóry oxycortem lub dexapolcortem, jeśli takie leki są w podręcznej apteczce, gdyż kupić je można tylko na receptę.

Woda morska
Nieodłączną atrakcją urlopu nad morzem są morskie kąpiele, które działają hartująco na nasz organizm poprzez pobudzenie układu krążenia związane z naprzemiennym zwężaniem i rozszerzaniem naczyń krwionośnych pod wpływem zimnej wody i ciepła słonecznego. Dodatkowo w trakcie kąpieli morskiej, dzięki zawartemu w morskiej wodzie chlorkowi sodowemu, reguluje się wiele czynności naszego ustroju. Jednocześnie nad morzem wdychamy powietrze będące aerozolem jodowym, co korzystnie wpływa na funkcjonowanie tarczycy. Bałtyk jest jednakże zimnym morzem, toteż czas jednorazowej kąpieli morskiej powinien wynosić 5-15 minut. Gdy temperatura wody jest bardzo niska i niewskazana do kąpieli, można w zamian w niej brodzić zanurzając nogi do kostek. Brodzenie trwa zwykle kilkanaście-kilkadziesiąt sekund i można je kilkakrotnie powtarzać. Regularne kąpiele wodne w sezonie letnim zapobiegają jesienno-zimowym bólom stawów i kręgosłupa, korzystnie wpływają na funkcjonowanie naszej skóry i całego organizmu, usprawniają układ nerwowy oraz termoregulację.
Korzystając z dobrodziejstw morskiej kąpieli, nie możemy zapominać o każdorazowej pielęgnacji skóry tuż po wyjściu z wody. Osadzający się bowiem na naszej skórze oraz włosach delikatny osad chlorku sodowego z wody morskiej wykazuje silne działanie higroskopijne i wchłania wodę z naszego naskórka. Efekt jest taki, że po kilku-kilkunastu dniach kąpieli w morzu skóra, a także włosy stopniowo stają się bardziej suche, odwodnione i matowe. Wysuszanie skóry i włosów dodatkowo może być pogłębiane przez działające na nie silnie słońce. Aby zapobiec szkodliwemu działaniu soli morskiej, należy natychmiast po każdej kąpieli w morzu opłukać całe ciało oraz włosy pod prysznicem (które powinny być przy każdej porządnej plaży) oraz obficie nasmarować skórę mleczkiem lub emulsją z filtrem UV. Na koniec każdego dnia wskazana jest kąpiel przy użyciu delikatnego preparatu myjącego nie uszkadzającego płaszcza lipidowego skóry, co zapewniają skórze właściwe nawilżenie oraz dodatkowe zastosowanie na skórę nawilżającego i wzmacniającego płaszcz lipidowy mleczka do ciała. Godne polecenia są tzw. dermosmetyki, które można nabyć w aptece i które gwarantują pełną pielęgnację skóry w zależności od jej rodzaju. Włosy latem również wymagają większej dbałości zwłaszcza farbowane, rozjaśniane lub poddanej trwałej ondulacji. Do mycia włosów używamy szamponów ze składnikami wzmacniającymi i regenerującymi: keratyną, witaminami, proteinami, a po każdym myciu wmasowujemy we włosy balsam nawilżająco-odżywczy.
Tak postępując w czasie urlopu można mieć nadzieję, że powrót do domu nie będzie początkiem ratowania odwodnionej i zniszczonej skóry oraz suchych i łamliwych włosów.
jechanowska2
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 16 cze 2016, o 10:10

Re: Letnie problemy z nasza skórą Wpływ słońca na choroby sk

Post autor: jechanowska2 »

Większość osób zauważa, że ich choroba ulega remisji podczas lata. Słońce ma zbawienny wpływ na naszą skórę, jednak pamiętajmy, że długi kontakt z promieniami UV może skutkować poparzeniem. Najlepiej unikać takich sytuacji, zabezpieczając skórę. Pamiętajmy o odpowiednim nawilżeniu skóry, zadba o to beta-glukan, który długotrwale utrzymuje wodę w naskórku.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post