ForumMedyczne.edu.pl

Witam wszystkich.Od jakiegoś czasu tzn.od miesiąca mam uczucie czegoś w gardle dodam ,że biorę leki wziewne na astmę od 5 miesięcy.Mam uczucie suchości i gulki w gardle.Byłem u laryngologa i przepisał nowy lek wziewny a tamten kazał odstawić i syrop z soli.Dodam że nieraz po nocy mam krew w ślinie,jak spluwam za drugim razem bo za pierwszym to wypluwam trochę flegmy.Uczucie to jest na dole gardła po lewej stronie.Pomóżcie co to może być?

Czy było badanie laryngoskopem lub bronchoskopem.Rtg płuc?zatok?

Było robione rtg płuc oraz wyniki krwi i markery wszystko ok.Zdjęcie zatok nie było robione.Dodam że, po nocy mam zawsze zapchany nos.

Bardzo możliwe że występujące objawy są na tle alergicznym.Czy te leki stosowane pomagają?Czy pomieszczenie sypialne jest bardzo suche?bardzo możliwe że kruchość naczyń w nosie powoduje te objawy krwawienia lub z zatoki powodują takie objawy.Nie wiem na ile laryngolog sprawdził stan.Może warto9 zmienić i skonsultować z innym laryngologiem.

Leki stosowane pomagają gdyż nie mam już kaszlu i nie odrywa mi się flegma z płuc ,którą odkasływałem.Tylko z rana czuję jak po gardle spływa taka zielonkawa co ją odpluwam.Laryngolog tylko wizualnie obejrzał gardło, przepisał jakąś sól w syropie (okropna w smaku, bez zapachu 5%) i zmienił leki wziewne z Fostexu na Alvesco.Chrypka którą minęła tylko nie wiem czy to od tego syropu czy od odstawienia leków wziewnych.Dodam że ta krew w ślinie minęła jak zastosowałem sól morską do nosa.W sypialni mam nawilżacz.Tylko jeszcze to dziwne uczucie tego czegoś w gardle, jak by się zmniejszyło.Czy to może być podrażnione gardło od stosowania tych leków,czy alergia?Z góry dziękuję za odpowiedź.Dziękuję również za sugestię zmiany laryngologa,dodam że ten do którego chodżę to mój lekarz rodzinny straszny niemowa.

Występujące objawy mogą być skutkiem ubocznym stosowanych leków.Zielona wydzielina wskazuje,że jednak występuje stan bakteryjny. Wszystko jednak wskazuje, że występuje alergia co doprowadza do astmy oskrzelowej.Jeszcze wypadło by zrobić rtg zatok i ew. wymaz z gardła(jak nie będzie widocznej poprawy)

Przedmówca ma rację------koniecznie zrobić posiew z tylnej ściany gardła, oraz zdjęcie zatok--ale to musi być zdjęcie tomograficzne a nie normalny RTG.
Ponieważ twórca wątku ma od niedawna ten problem z astmą, to koniecznie należy sprawdzić czy od początku nie było zaatakowania organizmu jakimś patogenem (wirus ?) i od niego zaczęły się pół roku temu objawy astmy. No i po kilku miesiącach ( wskutek podawania TYLKO leków antyastmatycznych) doszło do pogorszenia==czyli rozwinęły się bakterie w zatokach+migdały.
Tak więc --ja bym to połączył w całość.
Można by było zasugerować lekarzowi "terapię na próbę" czyli wciąć silny antybiotyk przez ok 10 dni po to aby stwierdzić:
1-------czy ustępuje wyciek po tylnej ścianie gardła
2-------CZY COFAJĄ SIĘ OBJAWY ASTMY !!!!

Po wykonaniu posiewu z gardła (j.w.) można będzie wybrać jakiś antybiotyk z listy antybiogramu ,który pacjent dostanie z labu (gdy wyjdą w posiewie bakterie). Ale gdy nie wyjdą (laby często nawalają) to możnaby pobrać dowolny antybiotyk o szerokim spektrum działania.
Tak więc---ja stawiam na przyczynę CAŁOŚCI tej sprawy jako na przyczynę BAKTERYJNĄ .
Przy okazji warto by zrobić morfologię + CRP+OB+albuminy/frakcje, bo być może organizm wykaże przejawy walki z patogenem po tym kilkumiesięcznym stanie niedyspozycji laryngologicznej.

podbno to moze byc ze stresu, mialam takie dolegliwosci jakis czas temu jak mialam ciezszy okres w zyciu i faktycznie teraz juz sie nie powtarza

Z tym problemem męczyłam się bardzo długo, non stop coś mi przeszkadzało. Poszłam do lekarza, do dr Z. i zlecił mi szereg badań, m.in. video-stroboskopie gardła i nosa, okazało się że nic nie mam natomiast wina całego odczuwania była w refluksie. Po lekach wszystko przeszło. Powodzenia.

czy jeśli gula w gardle utrzymuje się 2 tygodnie to powinnam z tym iść do laryngologa? nie ma żadnych innych objawów tylko ból gardła miejscowy, co sądzicie?