Nie inwazyjne testy zapachowe a choroba Alzheimera

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Nie inwazyjne testy zapachowe a choroba Alzheimera

Post autor: Asystentka »

Badania: nieinwazyjne testy zapachowe pomogą wykryć chorobę Alzheimera
Proces neurodegeneracji związanej z chorobą Alzheimera najprawdopodobniej zaczyna się co najmniej 10 lat przed wystąpieniem pierwszych objawów. Naukowcy z Massachusetts General Hospital (MGH) w USA pracują nad testami zapachowymi, które mogą pomóc zidentyfikować narażone na tę chorobę osoby na jak najwcześniejszym etapie.

Zaburzenia w zakresie przetwarzanie informacji dotyczących zapachów stanowią jeden z objawów choroby Alzheimera. Najczęściej stosowany test UPSIT (University of Pennsylvania Smell Identification Test) ma jednak, zdaniem naukowców, wiele ograniczeń, wynikających m.in. z nieuwzględnienia dużego zróżnicowania w percepcji bodźców zapachowych u zdrowych osób.

Szereg testów opracowanych przez naukowców z MGH uwzględnia zarówno sprawność węchową, jak i poznawczą.

Na pierwszy ogień 10 zapachów
Pierwszym krokiem jest wykonanie testu OPID-10 (Odor Percept IDentification), podczas którego uczestnikom prezentuje się 10 zapachów (mentol, goździki, skóra, truskawka, bez, ananas, dym, mydło, winogrona, cytryna), każdy przez dwie sekundy. Uczestnik ma stwierdzić, czy rozpoznaje zapach, a następnie wybrać jedno z listy czterech podanych słów, które najlepiej ten zapach opisuje.

Później badani wypełniają kwestionariusz (Odor Awareness Scale), który ma dostarczyć informacji o ich ogólnej wrażliwości na zapachy (m.in. czy i w jakim stopniu zwracają uwagę na zapachy w otoczeniu oraz czy zapachy mają wpływ na ich emocje lub zachowanie).

W dalszej kolejności wykonywany jest test OPID-20. Uczestnikom ponownie prezentuje się zapachy z testu OPID-10 plus dziesięć kolejnych (banan, czosnek, wiśnia, talk, trawa, poncz, brzoskwinia, czekolada, ziemia i pomarańcza). Badani mają stwierdzić czy dany zapach był już zaprezentowany wcześniej, oraz jakie słowo najlepiej ów zapach opisuje.

Na koniec uczestnikom prezentuje się dwa zapachy jeden po drugim, by stwierdzili, czy są to te same zapachy czy różne. Czynność ta powtarzana jest dwunastokrotnie z różnymi zestawami zapachów.

W badaniach wzięły udział 183 osoby, z których 70 nie miało żadnych objawów zaburzeń poznawczych, 74 były zaniepokojone swoimi zdolnościami poznawczymi, choć podczas testów nie zauważono niepokojących sygnałów, 29 miało łagodne zaburzenia poznawcze, a u 10 zdiagnozowano chorobę Alzheimera.

Alzheimera można wykryć 10 lat przed objawami?
Gdy naukowcy porównali wyniki testu OPID-20 z obrazami mózgów uczestników, okazało się, że gorsza zdolność rozpoznawania wcześniej prezentowanych zapachów miała związek ze zmniejszeniem objętości w dwóch obszarach mózgu - hipokampie i korze śródwęchowej. Zmiany te już wcześniej łączono z ryzykiem rozwoju choroby Alzheimera. Wyniki testu u osób ze zdiagnozowaną chorobą wskazywały, że rozpoznawalność wcześniej prezentowanych zapachów mogła być jedynie przypadkowa.
Co więcej, osoby, które nie miały zaburzeń poznawczych, a miały niskie wyniki w skali OAS oraz podczas ostatniego testu na rozróżnianie zapachów, częściej posiadały mutację genu APOE, która również ma związek z podwyższonym ryzykiem rozwoju choroby.

- Coraz więcej danych świadczy o tym, że proces neurodegeneracji związanej z chorobą Alzheimera zaczyna się co najmniej 10 lat przed wystąpieniem objawów. Opracowanie nowych, dostępnych i nieinwazyjnych sposobów identyfikowania zdrowych osób, które są bardziej narażone na rozwój choroby to bardzo ważny krok w kierunku stworzenia metod spowalniania jej rozwoju - podkreśla dr Mark Albers, autor badań.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post