NIK: osób starszych nie stać na domy pomocy społecznej

Porady ZUS, Prawo Medyczne, Ubezpieczenia. Informacje dla seniorów
admin. med.

NIK: osób starszych nie stać na domy pomocy społecznej

Post autor: admin. med. »

Według najnowszego raportu NIK dotyczącego opieki nad osobami starszymi skracają się kolejki oczekiwania na miejsce w domu pomocy społecznej. Nie wynika to jednak ze zwiększenia liczby miejsc w tych domach czy też zmniejszenia liczby potrzebujących. Seniorzy, zamiast trafiać do domu pomocy społecznej coraz częściej trafiają do zakładów opiekuńczo-leczniczych. Powodem są niższe koszty.

Dużej części seniorów nie stać na pobyt w domach opieki społecznej – wynika z raportu NIK. Alternatywą dla nich stały się więc publiczne i prywatne zakłady opiekuńczo-lecznicze.

Opieka nad osobą starszą, przewlekle chorą i niesamodzielną odbywa się w dwóch systemach: pomocy społecznej i w systemie ochrony zdrowia. Oba systemy nie są w żaden sposób skoordynowane. Stąd wynikają - w ocenie NIK – nieuzasadnione różnice w kosztach. Rachunki za opiekę w zakładach opiekuńczych niemal w całości pokrywa NFZ, natomiast w domach pomocy koszty obciążają pensjonariusza, rodzinę i gminę.

Liczba osób starszych, kierowanych do domów pomocy społecznej systematycznie rośnie. Jest ich o 25 proc. więcej niż jeszcze 5 lat temu. Jak podaje NIK W latach 2011-2014 wydatki gmin na utrzymanie domów pomocy wzrosły w całej Polsce z 680 mln zł do ponad 1 mld zł, czyli o 52 proc.

Tylko w dużych miastach czas oczekiwania na miejsce w domu pomocy społecznej sięga kilku miesięcy. W mniejszych miejscowościach czeka się znacznie krócej lub wcale. Seniorzy wybierają jednak znacznie częściej pobyt w zakładach opiekuńczo-leczniczych, które są tańsze zarówno dla osób korzystających z zol, jak i dla samorządów. Brakuje w nich miejsc dla około 20 do nawet 80 proc. chętnych.

Powstaje natomiast coraz więcej niepublicznych zakładach opieki. W latach 2011- 2014 ich liczba wzrosła o ponad 82 proc. (ze 196 do 358), a oferowanych miejsc o niemal 100 proc. (z blisko 6 tys. do 11 tys.). Takie placówki nie muszą spełniać norm zatrudnienia ani określonych kwalifikacji personelu. Mogą też przyjąć chętnych od razu, bez długotrwałej procedury administracyjnej.

NIK alarmuje jednak, że przez luki w prawie powstają prywatne domy całodobowej opieki, które funkcjonują bez wymaganego zezwolenia. Takich miejsc działających na granicy, albo z naruszeniem prawa powstaje coraz więcej. Na przykład w województwie mazowieckim z około 150 placówek oferujących opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym i w podeszłym wieku, tylko 86 posiadało zezwolenie wojewody i zostało wpisanych do rejestru.

Raport NIK wykazał także, że samorządy nie rozwijają innych form opieki nad osobami starszymi. Najskuteczniejszą formą opieki nad osobami starszymi są usługi środowiskowe, np.: mieszkania chronione, rodzinne domy pomocy czy domy dziennego pobytu. W latach 2011-2014 liczba środowiskowych domów samopomocy wzrosła tylko z 690 do 734 (liczba miejsc z niespełna 23 tysięcy do nieco ponad 26 tysięcy), natomiast liczba dziennych domów pomocy zmniejszyła się z 201 do 194 (przy wzroście liczby miejsc do ponad 13 tysięcy). Rodzinnych domów pomocy w całej Polsce jest zaledwie 13, a w nich 111 miejsc. Sporadycznie tylko przyznawane są mieszkania chronione.

Wydatki na opiekę socjalną nad osobami starszymi w Polsce to 0,25 proc. PKB. Są niższe niż w innych państwach Unii Europejskiej. W Szwecji wynoszą 2,7 proc. PKB, w Norwegii 1,8 proc. PKB, Finlandii - 0,8 proc. PKB. Dla 25 państw członków Unii Europejskiej średnia kształtuje się na poziomie około 0,5 proc. PKB.

Źródło: nik
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post