Notoryczne problemy z aftą - proszę o pomoc...

Leczeniem chorób ucha, nosa, krtani, gardła, narządów głowy i szyi.
Adix3
Użytkownicy
Posty: 16
Rejestracja: 1 maja 2016, o 20:11

Notoryczne problemy z aftą - proszę o pomoc...

Post autor: Adix3 »

Witam.

Pewnie i tak nie uda mi się tutaj znaleźć pomocy, ale chcę spróbować bo jeszcze trochę i oszaleję. Nie wiem czy zamieszczam temat w dobrym miejscu, jeśli nie to przepraszam.

Jestem facetem i mam 25 lat. Od kilku lat, a dokładnie zaczęło się to w technikum - od tego czasu mam problem z aftami. Nawet już nie pamiętam początków tych problemów bo było to jakieś 7 lat temu, jednak od tego czasu z aftami męczę się do dziś. Pewnie pierwsze przypuszczenia są takie, że przesadzam, że każdego przecież czasem dopada afta więc nie ma o co płakać, itp, itd. Nie zakładam tego tematu aby sobie trochę pomarudzić, czy aby znaleźć pretekst do pomarudzenia sobie - zakładam go bo chcę prosić o pomoc. U mnie te afty nie pojawiają się raz na rok.... myślę, że nie skłamie jeśli napiszę, że średnio jest to co jakieś 3 tygodnie, czasem rzadziej czasem częściej. Najdłużej miałem spokój chyba miesiąc lub półtora. Już nie wiem co mam robić. Byłem kilka razy u lekarza pierwszego kontaktu, miałem robiony wymaz (w trakcie tworzenia się afty), badania krwi (w tym na wątrobę), wszystko w normie. Codziennie myję zęby przynajmniej raz dziennie. Lekarz rozkłada ręce i powtarza mi w kółko to samo - albo to się bierze od braku higieny, problemu z wątrobą i innymi narządami lub od korzystania z sztućców w restauracjach. Pierwsze dwa raczej są wykluczone, trzecie - owszem na studiach chodziłem czasem do jadłodajni, ale nie studiuję już od roku i obiady jem w domu.
Same afty pojawiają się w pojedynczych sztukach lub czasem po 2-3. Teraz nie tak dawno bo jakieś 3 tygodnie temu miałem jedną na języku, teraz tworzą się trzy pod dolną wargą - w sensie na tej skórze od wewnątrz. Jakiś rok temu miałem nawet aftę w kąciku warg - tam gdzie tworzy się zimno i potrafiła urosnąć do średnicy ok. 5mm, tworząc wgłębienie. Ból był dość mocny przy otwieraniu ust, nie mówiąc już o wyglądzie i częstym pękaniu i krwawieniu z gojącej się rany.

Czy jest ktoś w stanie mi pomóc? Potrafiłem już się pogodzić z tym że tak musi być, że co jakiś czas musi mnie to spotkać, ale teraz już mam tego dość i chyba jeszcze trochę a pomyślę o jakimś samobójstwie...
Naprawdę nie da się nic z tym zrobić? A może to nie jest afta?
dimedicus

Re: Notoryczne problemy z aftą - proszę o pomoc...

Post autor: dimedicus »

Czy była konsultacja stomatologiczna?
Adix3 pisze:A może to nie jest afta?
A skąd mam wiedzieć,do oceny potrzebne jest zdjęcie.
Bardzo możliwe że mamy do czynienia z z aftami przewlekle nawrotowymi a być może owrzodzenia rzekomoaftowe czy jeszcze inne(rodzajów aft jest wiele)
Jako przyczyny można uznać: nieodpowiednia dieta,urazy atopia,endorynopatie,stres czy alergia a być może L paciorkowce.
Zasadniczo nie ma skutecznego leczenia aft ale pacjenci dobrze reagują na zawiesiny antybiotykowe, oraz środki koagulacyjne,przyżegające i przeciwzapalny.

Proszę włączyć wit.B12,żelazo oraz kwas foliowy do płukania płyn Baikadent i smarowania żel Baikadent lub Aerozol TANTUM VERDE 0,15%
Adix3
Użytkownicy
Posty: 16
Rejestracja: 1 maja 2016, o 20:11

Re: Notoryczne problemy z aftą - proszę o pomoc...

Post autor: Adix3 »

Próbowałem już wiele środków na afty - jakieś dezaftany, itp - wszystko co reklamowali w telewizji przez te lata. Próbowałem też miejsca te pryskać np. tantum verde, czy jakimiś tabletkami na gardło, które w opisie miały też podane, że są niby dobre na afty bo odkażają. Stosowałem też płyn do płukania ust aby "odkażać" wtedy całą jamę ustną. Próbowałem też wypalać te miejsca spirytusem, przemywałem octenisept-em... stosując to wszystko nie zaobserwowałem żadnego przyśpieszenia w gojeniu afty lub też zmiejszenia bólu. Lekarz pierwszego kontaktu przepisywał mi kilka razy Nystatynę taką do sporządzenia roztworu i nią pędzlowałem te miejsca ale też żadnego efektu. Obecnie nie stosuję już niczego bo nic i tak nie pomaga, jedyne wyjście to przeczekać tą aftę.

Czy byłem u stomatologa? Tak bo leczyłem zęby, widział on aftę, ale jedyne co mi polecał to właśnie jakieś dezaftany. U specjalisty żadnego nie byłem bo w sumie lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że specjalista powie to samo. A ja sam też nie wiedziałem gdzie się z tym mogę jeszcze udać.

Zamieszczam też zdjęcie wykonane przed chwilą. Na drugim zaznaczone są strzałkami miejsca występowania aft.
Załączniki
2.jpg
2.jpg (130.2 KiB) Przejrzano 1668 razy
1.jpg
1.jpg (126.37 KiB) Przejrzano 1668 razy
dimedicus

Re: Notoryczne problemy z aftą - proszę o pomoc...

Post autor: dimedicus »

Dokładnie to skupisko owrzodzeń aftowych na błonie śluzowej. Zwykle goją się w ciągu 14 dni ale mogą powracać.
Leczenie: jw podałem
dimedicus pisze:pacjenci dobrze reagują na zawiesiny antybiotykowe, oraz środki koagulacyjne,przyżegające i przeciwzapalny.
można miejscowo steroidy,ograniczyć gluten, też w leczeniu stosować płukanki z tetracykliną.(3 x dn przez 4-6 dni)
To już powinien zdecydować i zalecić lekarz stomatolog na miejscu
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post