Nowa metoda leczenia choroby Parkinsona

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Nowa metoda leczenia choroby Parkinsona

Post autor: Asystentka »

Zmodyfikowane własne komórki mogą wytwarzać dopaminę, zastępując uszkodzoną tkankę mózgową. Wykazano to w trakcie badań myszy z odpowiednikiem choroby Parkinsona - informuje pismo “Nature Biotechnology”.

Osoby z chorobą Parkinsona cierpią z powodu niedoboru ważnego neuroprzekaźnika - dopaminy, ponieważ wytwarzające ją komórki nerwowe obumierają. Przyczyna zaniku komórek i spadku poziomu dopaminy nie jest znana, wiadomo jednak, że powoduje on charakterystyczne objawy - drżenie, sztywność, problemy z poruszaniem się.

Dotychczas stosowane terapie mają ograniczoną skuteczność - nie prowadzą do wyleczenia i nie powstrzymują procesu neurodegeneracji, a stosowane leki nie są pozbawione działań ubocznych (mogą na przykład wywołać... zamiłowanie do gier hazardowych).

Od końca lat 80. XX wieku naukowcy próbowali zastąpić zniszczone komórki wytwarzające dopaminę wszczepianymi do mózgu komórkami pobranymi od poronionych płodów lub komórkami macierzystymi.

Jednak międzynarodowy zespół naukowców (kierowany przez Ernesta Arenasa ze szwedzkiego Karolinska Institutet), który prowadził najnowsze badania, zastosował inną metodę, nie wymagającą przeszczepu. "Po prostu" wykorzystano obecne w mózgu komórki (astrocyty) - przekształcając je tak, by wytwarzały dopaminę. Udało się to dzięki przenoszonemu za pośrednictwem nieszkodliwego lentiwirusa "koktajlowi" substancji modyfikujących działanie komórek (trzy czynniki transkrypcyjne NEUROD1, ASCL 1 i LMX1A oraz mikroRNA miR218).

Testy przeprowadzone najpierw w laboratorium na ludzkich astrocytach, a później na myszach z objawami odpowiadającymi chorobie Parkinsona dały pomyślny efekt - ludzkie astrocyty zaczęły wytwarzać dopaminę, a u myszy objawy stały się wyraźnie mniej nasilone. Po pięciu tygodniach od domózgowego zastrzyku znów mogły się one poruszać niemal równie sprawnie, co zdrowe osobniki.

Chociaż metoda jest dopiero we wczesnej fazie badań, zdaniem ekspertów wydaje się bardzo obiecująca - mogłaby poprawić jakość życia chorych, a nawet doprowadzić do całkowitego wyleczenia. Minie jednak wiele lat, zanim podjęte zostaną badania kliniczne z udziałem ludzi. Trzeba się najpierw upewnić, czy metoda jest bezpieczna i czy zmodyfikowane komórki rzeczywiście są w stanie na dłuższą metę zastąpić te utracone.

W 1997 r. Europejskie Stowarzyszenie Chorych na Chorobę Parkinsona wraz ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) ogłosiło Kartę Praw Osób Chorych na Chorobę Parkinsona - na pamiątkę urodzin londyńskiego lekarza Jamesa Parkinsona 11 kwietnia 1755. W roku 1817 r Parkinson w słynnym "An Essay on the Shaking Palsy" przedstawił symptomy występujące u sześciu osób, nazywając je drżączką poraźną.
źródło: biolog.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post