Obserwują mnie, chcę zabić człowieka. Co się dzieje?

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
Bezust
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 27 sty 2016, o 19:45

Obserwują mnie, chcę zabić człowieka. Co się dzieje?

Post autor: Bezust »

Cześć, mam 16 lat a swoje problemy zauważyłam około dwóch lat temu. W 1 klasie gimnazjum znaleziono u mnie naczyniaka jamistego w lewym płacie skroniowym. Ból głowy itd. Od tamtego czasu zastanawiam się nad sobą, typu co będzie dalej, kim jestem i dlaczego tu jestem? Myśli samobójcze obchodzą mnie szerokim łukiem, myślę nad nimi, ale nie chcę się zabić. Gdy wychodzę z domu często miewam 'ataki' śmiechu. Nie ważne gdzie i kiedy wychodzę biorę ze sobą scyzoryk/nóż motylkowy. Dlaczego? Nie chcę zabić siebie a innych. Napady agresji towarzyszą mi niemal że cały czas. Tiki nerwowe typu oblizywanie ran w kącikach ust zrobionych oczywiście przeze mnie. Przestałam chodzić do szkoły około miesiąca temu, nienawidzę tamtych ludzi, nie myślą nad tym co robią, przeszywają mnie wzrokiem. Chodzę wtedy do miasta, jakbym nie miała wyboru, chciałabym coś tam znaleźć. Codziennie mam takie przerwy typu, siedzę sobie i nagle w głowie mam jakieś dziwne historyjki jak zabijam. Mam miejsce w domu gdzie przechowuje swoje myśli, dzięki wymyślonemu komputerowi z imieniem(Coś na wzór wymyślonego przyjaciela),jest na hasło więc nikt się do niego nie dostanie. Mam wrażenie, że przypadkowe osoby najczęściej ubrane oficjalne, obserwują mnie, jakby wiedziały, że chcę kogoś skrzywdzić.Mało tego, jestem pewna, że mam w domu podsłuch lub jakąś kamerkę. Miałam parę omamów, związanych z dalszym przebiegiem wydarzeń, najczęściej był to czarny scenariusz. Wiele razy miałam uczucie Deja Vu. Tydzień temu ten stan utrzymywał się cały dzień..Parę tygodni temu przestałam oglądać filmy i czytać książki, ponieważ uświadomiłam sobię, że kreowałam swoje drugie oblicze? Nie wiem jak to nazwać. Bardzo się z tym męczę, jestem przekonana, że będę najgroźniejszym zabójcą, że mam jakąś misje. Przed laty uczęszczałam na sztuki walki, mam 3 czarne pasy. Niedawno przyszłość wiązałam z antropologią sądową, niestety na ten czas z powodu powyżej opisanej sytuacji nie jestem co do tego przekonana. Chciałabym się dowiedzieć, czy to co przeżywam nadaje się na rozmowę z psychologiem, może posunąć się dalej do psychiatry?
drTeresa

Re: Obserwują mnie, chcę zabić człowieka. Co się dzieje?

Post autor: drTeresa »

Bezust pisze:Chciałabym się dowiedzieć, czy to co przeżywam nadaje się na rozmowę z psychologiem, może posunąć się dalej do psychiatry?
Aby cokolwiek poradzić wskazana jest rozmowa,jest tu wiele niejasności, wiele sprzeczności z samą sobą.Na pewno masz nerwice, lęki,zaburzenia emocjonalne, narastające wewnętrzne napięcia.Masz problem ze swoimi emocjami i problemami.
Bezwzględnie jest konieczna porada psychiatry a następnie praca z psychologiem/psychoterapeutą.
Trzeba się udać do Poradni Zdrowia Psychicznego(nie jest wymagane skierowanie) będzie konieczne wykonanie kilku badań(bezbolesne) dla oceny stanu mózgu. Być może problem jest po stronie neurologicznej związany z mózgiem.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Obserwują mnie, chcę zabić człowieka. Co się dzieje?

Post autor: haploxylon »

Oczywiście,że to jest problem neurologiczny. Nie warto iść do psychiatry bo oni nie mają wiedzy neuro - chirurgicznej.
Należy się skoncentrować na badaniach głowy aby śledzić czy postępują zmiany.
Problemem jest czy diagnoza dotychczasowa była postawiona prawidłowo--to należy sprawdzić;może to jest zupełnie inna wada niż opisana (naczyniak).
Przykładowo------masz czarne pasy>> aby je zdobyć miałaś wiele treningów i waliłaś głową o podłoże==stąd może był mały wylew po prostu i mamy jego konsekwencje.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post