Pierwsze w Europie stanowisko dotyczące hiperurykemii

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Pierwsze w Europie stanowisko dotyczące hiperurykemii

Post autor: Asystentka »

Dotychczas brak było wytycznych, które wskazywałyby moment, kiedy leczenie hiperurykemii powinno być wdrożone.


Wysokie stężenie kwasu moczowego jest bezpośrednio związane z większym ryzykiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, a także z niekorzystnym ich przebiegiem oraz gorszym rokowaniem. W związku z ciągle niedostateczną wykrywalnością oraz leczeniem hiperurykemii, polscy eksperci różnych specjalności opracowali pierwsze w Europie stanowisko dotyczące hiperurykemii i jej leczenia u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. To pierwsze sformalizowane opinie postępowania terapeutycznego w skutecznym obniżaniu stężenia kwasu moczowego w krwi, które mają być drogowskazem dla lekarzy w codziennej praktyce.

Badania kliniczne dowodzą, iż leczenie hiperurykemii w praktyce klinicznej jest koniecznością, jednak obecnie brak było wytycznych, które wskazywałyby moment, kiedy leczenie hiperurykemii powinno być wdrożone. Eksperci tworzący stanowisko sugerują szersze niż dotychczas podejmowanie terapii zmniejszającej stężenie kwasu moczowego oraz dobór dawki leku w zależności od ryzyka pacjentów i wyjściowego stężenia kwasu moczowego.

U OSÓB Z GRUPY PODWYŻSZONEGOGO RYZYKA SERCOWO NACZYNIOWEGO NP. U PACJENTÓW CHORUJĄCYCH NA NADDCIŚNIENIE TĘTNICZE LECZENIE POWINNO SIĘ ROZPOCZĄĆ OD WYJŚCIOWEGO STĘŻENIA KWASU MOCZOWEGO W SUROWICY ≥ 6,8 [MG/DL).

- Zdecydowanie lepiej zapobiegać, niż leczyć - zaznacza prof. Andrzej Tykarski z Katedry i Kliniki Hipertensjologii, Angiologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Pacjenci otrzymujący z powodu hiperurykemii lek obniżający poziom kwasu moczowego mieli w badaniach niższe ryzyko wystąpienia udaru i incydentów sercowych, np. zawału serca- dodaje prof. Tykarski.

Ważne dla prewencji sercowo-naczyniowej jest utrzymanie niższych (<5 mg/dl) stężeń kwasu moczowego w surowicy.

- Niestety obecnie lekarze często o tym nie wiedzą i rozpoczynają leczenie dopiero kiedy wystąpią ataki dny moczanowej lub kiedy stężenie kwasu moczowego w surowicy przekracza 10 mg/dl Jednocześnie są przekonani, że uzyskując stężenie kwasu moczowego 7mg/dl leczą optymalnie podkreśla prof. Krystyna Widecka z Kliniki Hipertensjologii i Chorób Wewnętrznych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Należy to jak najszybciej zmienić – dodaje prof. Widecka.

LECZENIE POWINNO SIĘ ROZPOCZĄĆ OD MAŁEJ DAWKI LEKU 100-200 MG/DOBĘ I ZWIĘKSZAĆ DO DAWKI TERAPETYCZNEJ ZALEŻNEJ OD WYJSCIWOEGO STĘZENIA KWASU MOCZOWEGO W SUROWICY KRWI . OPTYMANA DAWKA TERAPETYUCZNA NAJCZĘCIEJ MIESCI SIĘ W PRZEDZIALE 300-700 MG A DAWKA MAKSYMALNA TO 900 MG

Coraz więcej danych naukowych potwierdza, że skuteczna redukcja podwyższonego stężenia kwasu moczowego w surowicy, poza zmniejszeniem ryzyka rozwoju dny moczanowej może również zmniejszać ryzyko zdarzeń sercowo‑naczyniowych. Wyraźnie korzystne działanie mają tu inhibitory oksydazy ksantynowej (wg. obowiązujących wytycznych lekiem pierwszego rzutu w leczeniu dny moczanowej jest allopurinol), które jak pokazują najnowsze wyniki badań , istotnie zmniejszają ryzyko zgonu u chorych z hiperurykemią i dną moczanową.

- Codzienna praktyka lekarska pokazuje, że obecnie lekarze uważają dawkę 300 mg za maksymalną, którą mogą przepisać pacjentowi – podkreśla prof. Widecka. Tymczasem można się spodziewać, że każde kolejne 100 mg leku obniży stężenie kwasu moczowego o 1 mg/dl. To szansa na skuteczne leczenie hiperurykemii.

Allopurynol jest powszechnie stosowany nie tylko ze względu na swoje skuteczne działanie obniżające stężenie kwasu moczowego ale także ze względu na udowodnione działanie ochronne na układ sercowo-naczyniowy. Istnieją badania potwierdzające, iż stosowanie allopurynolu jest związane z redukcją ciśnienia tętniczego oraz zmniejszeniem częstości powikłań sercowo-naczyniowych, a także mniejszym ryzykiem śmiertelności całkowitej.
Hiperurykemia jest powszechnym problemem zdrowotnym na całym świecie. Już dziś szacuje się, że aż ponad 10 milionów Polaków choruje na nadciśnienie tętnicze, a co drugi z nich może mieć bezobjawową hiperurykemię.

Źródło: materiały prasowe
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post