Porady dla alergików

Rozpoznawanie, profilaktyka i leczenie chorób wewnętrznych, choroby wieku starszego, choroby zakaźne, układu oddechowego, diabetologia, alergie.
admin. med.

Porady dla alergików

Post autor: admin. med. »

Skoro ponoć co czwarty Polak jest uczuleniowcem, ryzyko, że my też należymy do tej grupy, jest spore. Ale bez paniki. Wczesne wykrycie alergii, leczenie i przestrzeganie prostych rad pozwala normalnie żyć wśród wszędobylskich alergenów.
Za alergiczne kichanie, łzawienie, wysypkę czy biegunkę odpowiada nadgorliwy układ odpornościowy. Normalnie jest tak, że kiedy do organizmu wtargnie np. chorobotwórczy wirus albo bakteria, specjalne komórki krwi (limfocyty T) dają sygnał do produkcji przeciwciał, które mają go unieszkodliwić. U alergika ten mechanizm szwankuje i układ immunologiczny rozpoznaje wroga także w całkiem niewinnych substancjach, np. w białku mleka czy fruwających w powietrzu pyłkach roślin. Substancje te nazywane są alergenami. Najczęściej je wdychamy (to alergia wziewna), ale dostają się też do naszych organizmów przez skórę (alergia kontaktowa) albo przez przewód pokarmowy (alergia pokarmowa). Pierwsze objawy alergii mogą wystąpić w każdym wieku, także u dorosłych. Ale najczęściej choroba ujawnia się już u małych dzieci.

Detektyw na tropie

Czasem ciężko dociec, co nas uczula. Gdy włożymy np. bransoletkę i po pewnym czasie na przegubie ręki pojawi się wysypka, z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że jest to uczulenie na nikiel. Co jednak zrobić, gdy np. w powietrzu są dziesiątki alergenów? Trzeba się zabawić w detektywa, a czasem poddać się specjalistycznym badaniom.

Jeśli podejrzewamy, że uczuliły nas np. orzeszki ziemne, musimy zrezygnować z nich na 1-2 tygodnie, a potem zjeść trochę i śledzić, czy występują objawy uczulenia. Jeśli tak - odkryliśmy alergen pokarmowy. W takiej sytuacji ratunkiem jest wyeliminowanie z jadłospisu orzeszków oraz produktów, które mają je w swym składzie. Jest to tzw. dieta eliminacyjna.

O potrzebie specjalistycznych badań powinien zdecydować alergolog. Mogą to być testy z krwi - w pobranej próbce bada się całkowity poziom przeciwciał IgE, a czasem oznacza się tzw. swoiste IgE, czyli poszukuje się alergenu, o który chodzi. Inną metodą są testy skórne, kiedy to próbki alergenów nanosi się na skórę. Jeśli po 15-20 minutach pojawia się w miejscu naniesienia bąbel, zaczerwienienie, a w dodatku miejsce to swędzi - wiadomo już, co nas uczula. Ostateczną diagnozę stawia alergolog. Testów skórnych raczej nie wykonuje się u dzieci poniżej trzeciego roku życia.

Gdy swędzi i piecze

Po wykryciu, co nas uczula (czasem jest to kilka różnych alergenów), trzeba wraz z lekarzem ustalić plan działania. Niekiedy zalecenie jest proste - unikać alergenu - i łatwe w realizacji. Jeśli np. uczulają nas truskawki, wystarczy ich nie jeść. Gorzej, gdy czynnik uczulający (np. roztocza kurzu domowego) jest niemal wszędzie, a reakcja uczuleniowa jest silna. Wtedy konieczne bywa stosowanie leków - zwykle przeciwhistaminowych i przeciwzapalnych - czasem na stałe, a czasem tylko sezonowo. Dzięki nowoczesnym lekarstwom alergię da się opanować. Niestety, nie można się z niej zupełnie wyleczyć. Tendencję do wystąpienia reakcji uczuleniowej zachowujemy do końca życia.
W spadku po dziadku

Nie wiadomo do końca, dlaczego jedni z nas są alergikami, a inni nie. Jedno jest pewne - skłonność do reakcji uczuleniowych możemy odziedziczyć po rodzicach (a nawet po dziadkach).

Gdy jedno z rodziców ma alergię, ryzyko, że dziecko też będzie uczuleniowcem, wynosi 20-40 proc.

Jeżeli oboje rodzice są alergikami, ale uczulają ich różne alergeny, ryzyko choroby u dziecka wzrasta do 30-60 proc.

Jeśli rodzice są uczuleni na ten sam alergen, ryzyko pojawienia się alergii u ich dziecka wynosi już 50-80 proc.

Nawet jeżeli żadne z rodziców nie jest uczuleniowcem, to i tak alergia u dziecka nie jest wykluczona (ryzyko wynosi ok. 10 proc.). Zawsze może bowiem dojść do jakichś mutacji genetycznych u dziecka, które zapoczątkują uczulenia w rodzinie.

60 RAD DLA UCZULONYCH

Pesymiści mówią, że uczulać może nas wszystko. To nieprawda, ale rzeczywiście pełna lista alergenów jest bardzo długa. Jeśli już wiemy, co nas uczula, warto stosować się do prostych rad, by zminimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych. Epidemiolodzy szacują, że liczba alergików podwaja się co 10 lat. Skoro zatem już blisko 10 mln Polaków miewa reakcje uczuleniowe, to strach pomyśleć, co będzie za 20 czy 30 lat. Wzrost zachorowań specjaliści tłumaczą zmianami cywilizacyjnymi. Zanieczyszczamy środowisko, żyjemy w stresie, mamy złe nawyki żywieniowe, nie dbamy o odporność... Dzieci wychowujemy często w zbyt sterylnych warunkach, dlatego ich układ odpornościowy z braku prawdziwych wrogów reaguje nienormalnie na obojętne substancje, biorąc je za alergeny. To wszystko sprawia, że nasz układ immunologiczny po prostu wariuje. Jak sobie z tym można radzić?

Na pokarmy

1. Gdy przyszła mama (lub tata) należy do uczuleniowców, zwiększa się ryzyko rozwoju alergii u dziecka. Dlatego ważna jest odpowiednia dieta ciężarnej. Kobieta może zmniejszyć w niej ilość produktów, które znajdują się na czarnej liście najczęstszych alergenów pokarmowych.

2. Po przyjściu malca na świat mama powinna karmić go przez pół roku wyłącznie mlekiem z piersi. W tym czasie również musi uważać na swoją dietę, bo wraz z mlekiem do organizmu dziecka może trafić alergen pokarmowy. Reakcja alergiczna może wystąpić u dziecka już po 30 minutach, ale niekiedy pojawia się dopiero po kilku czy kilkunastu godzinach.

żeby jej nie przeoczyć, lepiej nie eksperymentować z jadłospisem.

3. Nowe produkty do dziecięcej diety lepiej włączać przed południem - w ciągu dnia łatwiej obserwować malca, więc można szybciej zauważyć pierwsze objawy uczulenia.

4. Nowy produkt warto podawać najpierw w niewielkich ilościach (np. mała łyżeczka). Jeśli po 7-10 dniach spożywania nie wystąpiła u dziecka reakcja uczuleniowa, można do menu włączyć kolejną nowość.

5. Gdy do diety malca zaczyna się wprowadzać mięso (np. w 7. miesiącu życia mięso indyka, a w 9.-10. miesiącu życia chudą wieprzowinę) - lepiej nie podawać go razem z wywarem, bowiem właśnie w rosołku pozostaje dużo alergizującego białka.

6. Wszelkie produkty żywnościowe, które zawierają gluten (czyli białko występujące w otoczce ziaren zbóż - pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa), a więc np. pieczywo, makarony, należy wprowadzać do dziecięcej diety w porozumieniu z pediatrą.

7. Białko jaj, wołowinę, cielęcinę, ryby, cytrusy, truskawki, poziomki, pomidory, seler, pietruszkę, soję (także mleko sojowe) wolno serwować stopniowo po pierwszym, a nawet po drugim roku życia dziecka. W przypadku kakao, czekolady i orzechów zalecenie jest jeszcze ostrzejsze - można wprowadzać je pomału do menu dopiero po drugim roku życia.

8. Jeśli jakiś produkt uczula, trzeba go na jakiś czas wyeliminować z diety malca. Za zgodą alergologa czasem wykonuje się tzw. próby prowokacyjne i np. co 1-2 miesiące podaje się dziecku odrobinę tego produktu. Jeśli nadal wywołuje on reakcję uczuleniową, należy go wyeliminować na dłużej. Często po 2.-3. roku życia mały organizm uczy się tolerować uczulające go produkty i już można je uznać za bezpieczne.

9. W przypadku uczulenia dziecka na gluten dieta eliminacyjna może trwać dłużej. Trzeba wtedy kupować specjalne produkty bezglutenowe (zwykle na etykiecie znajduje się symbol przekreślonego kłosa. Jeśli go nie ma, a w składzie produktu wymieniono skrobię lub białko roślinne niewiadomego pochodzenia - należy zrezygnować z zakupu).

10. Gdy dziecko pójdzie do żłobka czy przedszkola, trzeba o alergii poinformować opiekunów. Zwrócą oni uwagę nie tylko na dietę dziecka, ale też będą pilnowali, by np. nie zjadło niedozwolonego produktu częstowane przez kolegę.

11. Ponieważ silną reakcją na niedozwolony produkt może być nawet wstrząs anafilaktyczny, trzeba powiedzieć o tym opiekunom i wyjaśnić, jak postępować w razie wystąpienia wstrząsu

12. Starszym dzieciom trzeba wytłumaczyć, że pewnych produktów nie mogą jeść. Warto je nauczyć odmawiania np. zjedzenia lodów i prostego uzasadnienia, np. "bo jestem uczulony na mleko".

Na środki chemiczne

13. Częstym alergenem, zwłaszcza u małych dzieci, są barwniki do tkanin. Lepiej więc maluchom kupować białe i pastelowe ubranka, a kolorowe trzeba przed pierwszym założeniem porządnie uprać. To czasem pomaga.

14. Zdarza się, że uczula jakiś składnik płynu czy proszku do prania. W takiej sytuacji trzeba zamienić detergent na hypoalergiczny (np. Jelp, Dzidziuś, Bebi, Lovela). Można w nim prać także odzież dla dorosłych.

15. Uczulać mogą również składniki kosmetyków. Na co dzień używa się ich sporo i dość często zmienia, dlatego czasem trudno ustalić źródło alergenu. Jeśli ktoś ma skłonność do reakcji uczuleniowych, powinien używać kosmetyków hypoalergicznych, najlepiej z jednej serii. Przy zmianie kosmetyku można wykonać prosty test - nanieść odrobinę preparatu np. na przedramię i jeśli po 24 godzinach nie pojawi się reakcja uczuleniowa, będzie to znaczyło, że można go używać.

16. Reakcję alergiczną na kosmetyki czy detergenty może nasilać kontakt z chlorowaną wodą. Lepiej więc zmywać i sprzątać w gumowych rękawiczkach, a do mycia twarzy używać hypoalergicznych mleczek albo wody termalnej w sprayu.

Na pyłki, roztocza, pleśnie

17. Jeśli winę za uczulenie ponoszą pyłki roślin, największy problem jest w sezonie pylenia. Po przyjściu z dworu dobrze jest zdjąć ubranie i wziąć prysznic, który spłucze pyłki z ciała i z włosów.

18. Na spacery lepiej wychodzić pod wieczór lub po deszczu, bo wtedy stężenie pyłków w powietrzu jest niższe.

19. Od wiosny do jesieni warto zamykać na noc okna w sypialni. Jeśli upał na to nie pozwala, można wypróbować patent z gęstą wilgotną firanką - zawieszona w oknie zatrzyma o wiele więcej pyłków niż sucha.

20. Jeśli to możliwe, w okresie pylenia uczulającej rośliny najlepiej zrezygnować z wyjazdów za miasto, np. na piknik. Planując urlop, warto sprawdzić w Polskim Towarzystwie Alergologicznym komunikaty pylenia. Dzięki nim można wybrać rejon "bezpieczniejszy" w sezonie letnim. Generalnie osoby z alergią na pyłki roślin lepiej się czują w górach (powyżej 600 m n. p. m.) i w strefie nadmorskiej (pod warunkiem jednak, że wiatr wieje od morza i w danym rejonie nie kwitną uczulające rośliny).

21. Nie powinno się trzepać dywanów ani robić generalnych porządków w obecności alergika. Lepiej zwolnić go z obowiązku sprzątania.

22. W całym domu, a zwłaszcza w sypialni, nie powinno być przedmiotów, w których gromadzą się pyłki, np. pluszowych kotar, dywanów, futrzanych maskotek, suchych bukietów.

23. W okresie pylenia roślin trzeba kilka razy dziennie przecierać na mokro półki, blaty, parapety, podłogi.

24. Ubrania, książki, płyty czy bibeloty należy trzymać w zamkniętych szafach lub przeszklonych biblioteczkach.

25. W czasie podróży samochodem czy pociągiem nie wolno otwierać okien, ponieważ pyłki błyskawicznie opanują wnętrze auta bądź przedziału.

26. Jeżeli uczula białko zawarte w odchodach roztoczy, alergia może dokuczać przez cały rok. Ponieważ te mikroskopijne pajęczaki żywią się złuszczonym naskórkiem człowieka, najwięcej żyje ich w łazienkach i sypialniach. Z tego powodu zwłaszcza te pomieszczenia muszą być bardzo często i dokładnie sprzątane.

27. Roztocza lubią wilgoć i ciepło. By utrudnić im życie, warto zadbać o dobrą wentylację w domu (także wyciąg nad kuchenką) i utrzymanie temperatury (zwłaszcza w pokoju, w którym śpimy) w granicach 20 st. C.

28. Nie należy używać w domu nawilżaczy powietrza, lecz oczyszczacze powietrza (przyciągają i zatrzymują drobinki kurzu) oraz jonizatory (ujemnie jonizują powietrze, dzięki czemu alergikowi lepiej się oddycha).

29. Roztocza nie lubią zimna - w temperaturze poniżej 15oC przestają się rozmnażać. Z tego m. in. powodu warto często wietrzyć mieszkanie i pościel, zwłaszcza w mroźne dni.

30. Wszystkie pluszowe przytulanki dziecięce należy regularnie prać, a raz na jakiś czas wkładać na dobę do zamrażalnika.

31. Lepiej unikać mebli tapicerowanych. Jeśli już jednak są w naszym domu, trzeba co najmniej dwa razy w tygodniu porządnie je odkurzać.

32. W domu osoby uczulonej na odchody roztoczy kurzu domowego oraz u uczulonej na pyłki roślin należy unikać wszystkiego, co gromadzi kurz. A jeżeli już takie przedmioty są w domu, trzeba je jak najczęściej starannie wycierać wilgotną szmatką lub odkurzać (najlepiej specjalnym odkurzaczem z filtrem HEPA).

33. Urządzając sypialnię, dobrze jest ustawić w niej meble łatwe do czyszczenia. Dobrze by było, gdyby materac w łóżku był wykonany z pianki poliuretanowej - materace wypełnione trawą mogą uczulać, a ponadto są doskonałą siedzibą dla roztoczy. Warto kupić specjalną pościel dla alergików (np. Mico Lux, Hollofil Allerban), którą można prać w temperaturze powyżej 60oC (wtedy roztocza giną), albo chociaż pokrowce na poduszki, kołdry czy materace (np. DuPont). Tkanina, z której są wykonane, jest od wewnątrz powleczona specjalną powłoką, która zatrzymuje alergeny roztoczy, ale przepuszcza powietrze i parę wodną.

34. Miejsca, gdzie mogą się gromadzić roztocza, warto czyścić specjalnymi preparatami roztoczobójczymi (np. Acarosan, Allergoff). Oczywiście nie powinna tego robić osoba uczulona.

35. Ubrania alergika powinno się prać w wysokiej temperaturze - co najmniej 60oC. Niestety, nie każda tkanina się do tego nadaje. Wówczas można włożyć ubranie w torbie foliowej na noc do zamrażarki. Ponieważ w zimnie zginą roztocza, woda do prania nie będzie musiała być tak gorąca.

36. Podczas wilgotnego lata i jesienią panoszą się zarodniki grzybów pleśniowych. Mogą być np. w stertach liści opadłych z drzew, dlatego osoba uczulona na pleśnie nie powinna grabić trawników. Mogą też być w pomieszczeniach, gdzie nie ma dobrej wentylacji, a gromadzi się sporo pary, np. w kuchniach, łazienkach, spiżarniach, piwnicach. Koniecznie trzeba więc dbać

o dobrą wentylację oraz wycierać do sucha podłogi i ściany, gdy zaparują. Jeśli między płytkami glazury czy terakoty pojawi się ciemny nalot, trzeba go usunąć środkami przeciw grzybom pleśniowym.

37. Zarodniki grzybów pleśniowych lubią się pojawiać pod tapetami i pod wykładzinami podłogowymi (zwłaszcza lenteksową). Lepiej więc zrezygnować z tapet, a podejrzaną wykładzinę usunąć i zastąpić terakotą lub olejowanym drewnem.

38. Wszystkie produkty spożywcze należy przechowywać w pojemnikach łatwych do mycia.

39. Do lodówki warto wkładać specjalne pochłaniacze wilgoci. W suchym miejscu pleśnie tak łatwo się nie rozprzestrzeniają.

40. Wybierając się na wakacje, lepiej nie korzystać np. z domków kempingowych czy starych drewnianych domów - w ich zakamarkach i kątach lubią gnieździć się grzyby pleśniowe.

41. Pranie trzeba wieszać w suchych, przewiewnych pomieszczeniach. Pralkę należy co jakiś czas porządnie wymyć od wewnątrz grzybobójczym płynem (także pojemnik, do którego wsypuje się proszek i wlewa płyn do płukania).

42. Jeśli ktoś jest uczulony na zarodniki grzybów pleśniowych, może być jednocześnie uczulony na penicylinę. Zawsze więc trzeba informować lekarza o alergii, by nie doszło do wstrząsu po podaniu leku.

Na jad owadów

43. Owady lubią intensywne barwy - żółtą, pomarańczową, czerwoną - i wzorzyste desenie. Wybierając się do parku czy lasu, lepiej wkładać gładkie ubrania w kolorze beżowym, kremowym lub khaki. Ubranie powinno przylegać do ciała i osłaniać jak największą powierzchnię skóry. Nie należy też używać perfum i dezodorantów o intensywnym zapachu.

44. Jedząc na dworze, trzeba pamiętać o zamykaniu żywności w pojemnikach i osłanianiu napojów w szklankach, butelkach. Zapachy i ulatniający się z gazowanych napojów dwutlenek węgla wabią owady.

45. W pomieszczeniu zamkniętym, na przykład w samochodzie, warto mieć środek owadobójczy.

46. Jeśli pszczoła czy osa pojawi się w pobliżu alergika, trzeba zachować spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Owad może je odebrać jako atak i zacznie się bronić. Jeśli to możliwe, najlepiej się schronić w ciemnym pomieszczeniu - owady te nie lubią ciemności i raczej pozostaną na zewnątrz.

47. Gdy ktoś już został użądlony, osoba z alergią powinna jak najdalej się od niego odsunąć (minimum 50 metrów). Atak jednego owada może być sygnałem dla większej ich grupy do przybycia mu z pomocą i żądlenia ludzi.

48. Jeśli użądlony został ktoś uczulony na jad, trzeba nożykiem lub żyletką ściąć żądło, by uniemożliwić spływanie do krwi kolejnych porcji jadu. Miejsce użądlenia należy schłodzić (np. kostką lodu), bo niska temperatura powoduje obkurczanie się naczyń krwionośnych i jad nie rozchodzi się dalej. Gdy reakcja uczuleniowa nasila się, a nie ma pod ręką zestawu przeciwwstrząsowego fastjekt, trzeba nałożyć 5-10 cm powyżej miejsca użądlenia opaskę uciskową (to spowolni rozchodzenie się jadu) i szybko wezwać pomoc medyczną. Opaskę trzeba mniej więcej co 5 minut lekko luzować.

Na zwierzęta

49. Aby zapobiec ewentualnej reakcji uczuleniowej, gdy w domu ma zamieszkać np. kot, warto najpierw zrobić rekonesans i odwiedzić 3-4 razy kogoś, kto hoduje takiego zwierzaka. Jeśli nie wystąpi reakcja uczuleniowa, można pokusić się o towarzystwo kota. I nie ma znaczenia, czy ma on długą, czy krótką sierść, bowiem częściej uczula złuszczający się naskórek zwierzęcia i jego ślina.

50. Jeżeli urodzi się dziecko w domu, gdzie już jest zwierzę, i malec zareaguje alergią, możliwe są różne rozwiązania. Jeżeli alergia jest silna, czasem jedynym wyjściem jest znalezienie dla zwierzątka nowego domu. Gdy reakcja uczuleniowa nie jest silna, czasem wystarczy zwiększyć dystans między malcem a "futrzakiem" i częściej wykonywać wszelkie zabiegi porządkowo-higieniczne.

51. Jeśli zwierzątko mieszka w klatce, nie może ona stać w sypialni alergika. Jeżeli porusza się swobodnie po domu, trzeba nauczyć go, że są strefy zakazane, w których nie może przebywać (np. łóżko w sypialni).

52. Pupil musi się też nauczyć, że alergika nie można lizać.

53. Osoba uczulona powinna wyrobić w sobie nawyk mycia rąk od razu po zabawie ze zwierzątkiem. Dziecko z alergią trzeba do tego przyzwyczaić.

54. Alergik nie powinien podawać jedzenia ani myć misek domowego pupila (uczula też ślina niektórych zwierząt) oraz sprzątać kuwet (alergenami mogą być także zwierzęce odchody).

55. Zdarza się alergia na suchy pokarm dla rybek. Ciężko jednak zastąpić go czymś innym. Czasem wystarczy, że alergik nie uczestniczy w karmieniu ryb, ale czasem konieczne jest oddanie komuś innemu akwarium.

56. By ograniczyć ilość zwierzęcych alergenów w domu, trzeba często szczotkować pupila (najlepiej poza domem i nie w obecności osoby uczulonej na sierść czy złuszczony naskórek).

57. Legowisko psa czy kota należy regularnie trzepać oraz prać w temperaturze powyżej 60 st. C.

58. Całe mieszkanie powinno się jak najczęściej odkurzać, wykorzystując odkurzacze z odpowiednimi filtrami (np. HEPA).

59. Po przyjściu ze spaceru trzeba przetrzeć psu sierść i łapy wilgotną szmatką.

60. Jeśli kot czy pies mieszkają w domu alergika, trzeba je znacznie częściej kąpać (nawet co tydzień). Warto zapytać weterynarza, jakiego szamponu należy używać - są takie, które zmniejszają ilość rozsiewanych alergenów.

Na metale

61. Dość trudna do wykrycia jest alergia kontaktowa, której sprawcą jest metal (uczula zwłaszcza nikiel i chrom). Uczulać może nawet ten zawarty w zapięciu paska zegarka czy w guziku dżinsów. Reakcja nie musi być natychmiastowa, dlatego niejednokrotnie trudno skojarzyć wysypkę z noszeniem np. biżuterii zawierającej nikiel. Jeśli jednak to się potwierdzi, jedynym wyjściem jest unikanie kontaktu metalu z ciałem, czyli m. in. rezygnacja z noszenia biżuterii, ozdób, odzieży z metalowymi guzikami, suwakami.
Beata Prasałek. Konsultacja: dr Ewa Najberg, alergolog
Lidwina
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 28 lis 2016, o 13:54

Re: Porady dla alergików

Post autor: Lidwina »

Post usunięto,nie na temat.
Dajmira
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 24 lis 2016, o 14:54

Re: Porady dla alergików

Post autor: Dajmira »

Chyba najlepsze są też meble, które nie przyciągają i nie zbierają kurzu Kiedyś zastanawialiśmy się nad tymi na wysoki połysk jednak podobno one są siedliskiem kurzu i zbierają go jeszcze bardziej od innych
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post