Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
Magda1
Użytkownicy
Posty: 13
Rejestracja: 24 lut 2016, o 14:25

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: Magda1 »

Pasozytów nie mam, zreszta był badany kal jak ostatio miała problemy z żołądkiem. Chroniczne zapalenie zatok mam, ale mam objawy jakie ma od małego szkraba czyli to nie to. Zreszta takich objawów jak hiperleksja to żaden pasozyt, zakazenie gronkowcem etc. nie wywołuje :) Aczkolwiek jak sie urodziłam to mnie zarazili w szpitalu gronkowcem, miałam problemy z okiem przez rok.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: haploxylon »

a guzik wiadomo czy ty masz hiperleksję .To tak ci powiedziano.
Ja właśnie napisałem,że pasożyty dają objawy neurologiczne oraz może to być od gronkowca, a ty mi mówisz ,że nie dają takich objawów i już. Bo tak sobie wyczytałaś <brawo>
Otóż,moją intencją jest , aby ci wskazać,że te utarte ścieżki diagnozowania o których ty wiesz-- to gówno prawda. Poświęciłem kilkadziesiąt lat na to i tylko tym się zajmowałem. Słuchaj się szamana bo "twoja prędko przepadnij" - jak mawiał Dersu Uzała.
Musisz sprawdzić wszystko.
Pasożyty tylko w dobrym labie i to kilka razy.
Skoro zarazili cię gronkowcem w wieku dziecięcym (niemowlęcym),a od tego właśnie wieku masz już zaburzenia--to jest to jakaś zbieżność czasowa i to bardzo istotna. Skąd wiadomo czy to tylko gronkowiec a nie 1--2 patogeny łącznie ?
PS. człowiek kopnięty w dupę przez wielbłąda boi się całe życie wielbłądów--nasi psychiatrzy uważają że jest chory psychicznie, a tobie jak się wydaje ? Bo mnie--że on reaguje prawidłowo.
Myśl samodzielnie po swojemu, bo żaden lekarz w Polsce nie myśli. ; to są synowie bezrolnych i stangretów dziedzica piśmienni w pierwszym pokoleniu. I ty swoje życie oddajesz w łapy takiego "Yeti" i jeszcze mu wierzysz . Wartość mają tylko badania analityczne oraz obrazowe = bo to robią maszyny które są niezawodne, w odróżnieniu od polskiego Yeti.
I tego się trzymaj, zasuwaj na badania które sama sobie zaordynujesz prywatnie, bo jak nie--to patrz co mówił Dersu.
Magda1
Użytkownicy
Posty: 13
Rejestracja: 24 lut 2016, o 14:25

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: Magda1 »

Buehehehe, tak, tak, jak byłam mała to każdy znał pojęcie hiperleksji i jak czytałam tak samo jak teraz w wieku 3 lat i jako siedmiolatka czytałąm z pełnym zrozumieniem książki dla osób dorosłych, nie miałam najmniejszych problemów z ortografią i stylistyką - dokładnie tak jak teraz to kazdy mówił:"e, to tylko hiperleksja". LOL. Raczej moja matka była dumna jak paw, że geniuszek jej sie urodził. Akkurat żaden pasozyt czy gronkowiec nie będzie miał wpływ na tę częsc mózgu, która zawiaduje rozpoznawaniem znaków graficznych, liter etc. Gratulacje z powodu umiejętności czytania ze zrozumieniem - bo ja nigdy nic nie napisałam, że gronkowiek, włosogłówka itp. nie daja takich objawów. Po prostu napisałam, że taki objaw sugeruje, że to moja budowa mózgu była odmienna z samej swej natury - skoro rozwijałam sie umyslowo duuuużo szybciej od rówiesników, mam też wiele wspomnień z czasów gdy normalne dzieci przeżywaja okres amnezji dzieciecej - ile dzieciaków ma wspomnienia z niemowlęctwa? Zechciej mi też odpowiedziec jakim cudem pasozyty miałyby mieć wplyw na moją osobowośc już jako małego dziecka wyrabiajac u mnie tak zdecydowanie niedziecięce cechy jak rozwaga, rozsądek, roztropnośc, instynkt samozachowawczy, umiejętność dokonywania racjonalnego osądu potencjalnych dlugotrwałych konsekwencji mych dzialan na równi z samoswiadomością - ot, taka stara malutka. Po prostu mózg był u mnie juz inaczej ukształtowany od małego. Ponadto mój daleki kuzyn ma identiko objawy jak ja, a diagnoze na ZA i ADD ma, a w jego rodzinie od pokoleń były takie własnie osoby to oczywistym zdaje sie, że sprawe trzeba zwalic na geny.

P.S. Jak boi sie wielbładów w sensie ma ataki paniki, a nie tylko jest ponadprzecietnie ostrozny gdy koło takiego przebywa, zwłąszcza gdy kopnięcie nie skutkowało poważnym urazem to tak - jest zaburzony. Nie chory psychicznie, lecz właśnie zaburzony. Prawidlowo nie reaguje.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: haploxylon »

Nie, pojęcie (słowo) "hiperleksja" jest wynalazkiem stosunkowo nowym--no ale to zależy od rozpatrywanego czasokresu; to co działo się 15 lat temu jest dla mnie nowe......
Podobnie "autyzm" to wynalazek niedawny. Są to wszystko wynalazki mody medycznej , które po 10-15 latach zanikają a wchodzi inne słowo na określenie podobnych objawów--nowe słowo ale też zupełnie inne rozumienie zagadnienia.Wszystko to jest g...o warte i nadmuchane fantazjami profesorów medycyny mianowanych za swoje pochodzenie a nie za wiedzę. Jakieś 30 lat temu zaklinali oni ,żeby nie jeść pomidorów bo są rakotwórcze. A dzisiaj -jakoś nie ! Tak też i będzie z diagnozowaniem różnych rzeczy--przykład : w 19 wieku uważano,że częste anginy mają związek z dolegliwościami żołądka. Potem przez 80 lat pukano się w czoło gdy tak ktoś uważał. A obecnie--słowo "reflux" jest wszechpanujące w takich rozpoznaniach.
Popatrzcie :-- więźniowie łagrów jakoś nie mieli refluxów ani angin, bardzo ciekawe.
Wracając do twojej sprawy: po prostu urodziłaś się jako człowiek nadwrażliwy i inteligentny ponad miarę. Ja sam mówiłem wierszyki gdy miałem 1 rok i 9 miesięcy==ludzie przychodzili popatrzeć bo to panie tego szatan albo i cuś innego (dziś mój mały sąsiad ma 3 lata i nie mówi......).
Owszem, to są geny zwykle, im więcej genów z rejonu morza Śródziemnego--tym szybciej zaczynasz mówić / sprawa ewolucji w danych rejonach geograficznych, jej długości i jakości dla homo sapiens/.
Ale chodzi w twojej sprawie o to, że pasożyty, infekcje, itd , inaczej odbijają się na rozwoju dziecka inteligentnego a inaczej na rozwoju chama. I stąd pochodzą wszelkie komplikacje w wieku późniejszym. Za delikatna glina na ten garnek <winko> .
Inaczej na rozwoju takiej jednostki odbije się wydzielanie toksyn włosogłówki a zupełnie inaczej będzie to u żywiciela który śpi na klepisku i mu dobrze.
Ponad 60% mieszkańców Moskwy ma lamblie (były badania) a jakoś nie słychać żeby się skarżyli na dolegliwości trawienne. Czy pani nadąża ?
Tu w tym wątku pisze się o tym, że jedynym ratunkiem jest wykonywanie badań aby sprawdzić czy przypadkiem powód nie jest inny niż SZABLONOWY. Ty właśnie rozumujesz szablonowo. A z takiego rozumowania wynikać może tylko 1000 kuracji ordynowanych przez psychiatrę, a każda z nich będzie jak te porady co do jedzenia pomidorów. :twisted:
Nigdy żaden psychiatra ci nie pomoże-takie mam zdanie na ich temat.
Może w badaniach głowy coś wyjdzie, może jest wydzielanie hormonalne zaburzone, może w końcu są to toksyny gronkowcowe które cię uwrażliwiają ogólnie i stąd takie problemy u człowieka wrażliwego od urodzenia itp.
Zamiast filozofować--bierz się za badania.
Gdybym ci opisał swoje doświadczenia w tym względzie, jak to przez 30 lat dochodziłem do diagnozy sam a lekarze się "dziwowali" ( no wie pan nigdy bym nie sądziła itd) to byś tu padła na płasko.
Nie szukaj podobieństw u kuzyna (kuzyn-- to nie jest krewny więc wykluczone są podobieństwa na tle genów wspólnych) tylko zasuwaj na EEG a potem na tomografię głowy, a w międzyczasie rób badania bakteriologiczne, hormonalne itd.
Jak sama tego sobie nie znajdziesz to kaplica. Albo--kuracja we wspomnianym łagrze w tajdze i zbawienny wpływ dymu z polan brzozowych (na zatoki) + wkładanie do nosa masła na noc (te dwie metody + powietrze syberyjskie wyleczą ci całą twoją laryngologię na 200 lat, a w efekcie mogą się skończyć zaburzenia z układu nerwowego. Słuchaj się szamana.
PS. a na teraz kuracja; na noc napar z ziół o nazwie "Nerwosan"==zamów sobie w aptece (tylko te -herbapolu- żadne inne podobne). Do tego 2 x dziennie ELENIUM po 5 mg. Żaden inny specyfik--tylko to. Niby banalne, ale o dziwo działa na takie cuda jak twoje.
Magda1
Użytkownicy
Posty: 13
Rejestracja: 24 lut 2016, o 14:25

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: Magda1 »

Nie, pojęcie (słowo) "hiperleksja" jest wynalazkiem stosunkowo nowym--no ale to zależy od rozpatrywanego czasokresu; to co działo się 15 lat temu jest dla mnie nowe......

No, chyba że tak. Bo podniosłeś mi cisnienie wymądrzaniem się o hiperleksji.


Podobnie "autyzm" to wynalazek niedawny.


Teraz to do "autyzmu" wkłada sie wszystko - kiedyś to było bardzo poważne zaburzenie, jak czytam książkę Uty Frith to opisuje ona naprawdę poważne przypadki, a teraz to jakieś pól populacji zdaje sie mieć jakieś zespoły hamburgera itp., zresztą niesławny zespół hamburgera to i tak wylatuje z DSM 5. Po prostu zaburzenie stalo sie modne choć i tak jak czytam fora dla takich to i tak praktycznie każdy tam jes normalniejszy ode mnie. Ne wiem co mi jest, wiem tylko, że moje zaburzenie zniszczyło mi życie choć dysponuję potencjałem wielkości - z moimi ambicjami i zdolnościami umysłowymi mogłabym naprawdę wiele osiągnać. Wyć mi się chce gdy czytam fora i widze jak życie moich rówieśników się rózni od mojego. W dodatku w domu nigdy nie miałam najmniejszego wsparcia.


Wracając do twojej sprawy: po prostu urodziłaś się jako człowiek nadwrażliwy i inteligentny ponad miarę.


Ale i tak hiperleksja wystepuje u większosci dzieci u których potem diagnozuje się zaburzenia ze spektrum autyzmu. Znałam wiele inteligentnych dzieci, a tak wcześnie jak ja sie nie rozwijały - i były normalne; zero problemów ze zdrowiem psychicznym. A ze mną było o małego coś nie tak - taki mały robot, a nie dziecko. Zreszta w mojej rodzinie nie bylo nikogo kto byłby mi podobny pod tym względem, moja rodzina to przeciętniacy, nie ma wsród nich nikogo kto wyróżniałby sie specjalną inteligencją, tak więc nie mogłam odziedziczyć zdolnosci poznawczych po rodzicach.

Ale chodzi w twojej sprawie o to, że pasożyty, infekcje, itd , inaczej odbijają się na rozwoju dziecka inteligentnego a inaczej na rozwoju chama. I stąd pochodzą wszelkie komplikacje w wieku późniejszym. Za delikatna glina na ten garnek <winko> .
Inaczej na rozwoju takiej jednostki odbije się wydzielanie toksyn włosogłówki a zupełnie inaczej będzie to u żywiciela który śpi na klepisku i mu dobrze.


Nie słyszalam o tego rodzaju korelacjach i sposobach przejawiania sie tego rodzaju spraw w zależności od inteligencji człowieka.


Tu w tym wątku pisze się o tym, że jedynym ratunkiem jest wykonywanie badań aby sprawdzić czy przypadkiem powód nie jest inny niż SZABLONOWY. Ty właśnie rozumujesz szablonowo. A z takiego rozumowania wynikać może tylko 1000 kuracji ordynowanych przez psychiatrę, a każda z nich będzie jak te porady co do jedzenia pomidorów. :twisted:


Ale rozumuję tak tylko jeśli chodzi o podejście do leczenia - po prostu nigdy nie słyszalam o tego rodzaju sprawach, o których piszesz. Zreszta leki zapisywane przez psychiatrów pomagają, wplywajac na równowagę biochemiczną mózgu - jeśli lekarz zapisuje lek na ocd, na depresję etc. to chyba logiczne, że leki te zostały przebadane i działają - lekarz by nie zapisywał czegos co nie działa. Na jedego podziała lepiej, na innego gorzej i wtedy próbuje sie nowego leku.


Może w badaniach głowy coś wyjdzie, może jest wydzielanie hormonalne zaburzone, może w końcu są to toksyny gronkowcowe które cię uwrażliwiają ogólnie i stąd takie problemy u człowieka wrażliwego od urodzenia itp.
Zamiast filozofować--bierz się za badania.

No dobrze, ale wrazliwa jako taka to nie jestem. Tylko na bodźce i dlatego mam zaburzenia SI, ale wrażliwa jako taka to nie - wprost przeciwnie, jako dziecko myślałam, że moim problemem jest psychopatia - tzn. dla mnie to proble nie był, ale sądziłam, ze taką osobą jestem, po prostu było to dla mnie normalne, składałam to na karb odmienności osobniczej - ot, niektórzy są tacy, a inni nie.

Nie szukaj podobieństw u kuzyna (kuzyn-- to nie jest krewny więc wykluczone są podobieństwa na tle genów wspólnych) tylko zasuwaj na EEG a potem na tomografię głowy, a w międzyczasie rób badania bakteriologiczne, hormonalne itd.

A kto jak nie krewny? :shock:


PS. a na teraz kuracja; na noc napar z ziół o nazwie "Nerwosan"==zamów sobie w aptece (tylko te -herbapolu- żadne inne podobne). Do tego 2 x dziennie ELENIUM po 5 mg. Żaden inny specyfik--tylko to. Niby banalne, ale o dziwo działa na takie cuda jak twoje


E, takie głupstwo miałoby pomóc? Już brałam Coaxil - miała mnie uspokoić, ale nie pomógł.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: haploxylon »

Samico--nie dyskutuj z szamanem tylko bierz się za robotę (Nerwosan i Elenium).
I za te badania do cholery.
Kuzyn nie jest krewnym , to jest KUZYN, jego geny w 100% nie są twoje.
Magda1
Użytkownicy
Posty: 13
Rejestracja: 24 lut 2016, o 14:25

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: Magda1 »

No to kto jak nie krewny? Kto w takim razie nim jest - sasiad? Co z tego, że nie mamy w 100% tych samych genów? Są choroby, które się dziedzicza przez pokolenia. I tak, tak, wezmę się za badania etc.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: haploxylon »

Sodoma z babami ;P

Twói stryj miał 2 siostry(A i B).
Matka tych trojga miała 2 siostry (X i Z).
Te siostry(X i Z) powychodziły za mąż i mają dzieci. Te dzieci nie są twoimi krewnymi i nie mają twoich genów =one są kuzynami.
Natomiast stryj i jego dwie siostry mają twoje geny i są to krewni.

PS. ja powiedziałem "sodoma ?" Powinno być nawet "sodomia".. <prosi>
Magda1
Użytkownicy
Posty: 13
Rejestracja: 24 lut 2016, o 14:25

Re: Co mi dolega? Co to za zaburzenie rozwojowe?

Post autor: Magda1 »

Skoro ten krewny - jesli użyć twojej nomenklatury - ma takie same objawy to w takim razie musimy być spokrewnieni - geny na ZA i ADD pochodzą zatem od wspólnego przodka. Jak dla mnie kuzyn to określenie na każdego krewnego, z którym jesteśmy spokrewnieni, a kto jest spokrewniony z nami na tyle daleko, ze nie nazywamy go wujem czy ciotką - po prostu np. potomkowie rodzeństwa naszych dziadków itp. Ktoś z kim mamy wspólnych przodków.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post