ForumMedyczne.edu.pl

Sanatoryjne "wagary" trzeba usprawiedliwić lub za nie zapłacić
Terminy turnusów w ramach leczenia uzdrowiskowego finansowanego przez NFZ są jasno określone. Skrócenie pobytu nawet o jeden dzień - np. z powodu świąt - może być problematyczne - informuje Gazeta Pomorska.

Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy wyjaśnia na łamach Gazety Pomorskiej, że zgodnie z prawem turnus w sanatorium rozpoczyna się pierwszego dnia pobytu od godz. 14, a kończy o godz. 12 ostatniego dnia.

O kwestii ewentualnego wcześniejszego wyjazdu kuracjusza mówi wewnętrzny regulamin uzdrowiska. Rzecznik informuje, że jeśli taki zapis się w nim znajduje, to kuracjusz może wrócić do domu przed terminem zakończenia turnusu. Wiąże się to jednak ze stosowną opłatą, której wysokość powinien określać regulamin - z reguły jest to 70-90 zł.

Barbara Nawrocka tłumaczy, że NFZ płaci uzdrowiskom wyłącznie za faktycznie wykonane zabiegi. Jeśli więc kuracjusz wyjedzie na przykład dzień wcześniej, to NFZ nie pokryje kosztów niewykonanych usług. Wyjątkiem są tzw. względy medyczne, np. nakładający się na okres pobytu termin długo oczekiwanej wizyty u specjalisty tudzież termin operacji lub zabiegu. Wówczas pacjent nie płaci za skrócenie pobytu.

Dorośli - jeśli nie ma przeciwwskazań do wyjazdu - z leczenia w sanatorium uzdrowiskowym mogą korzystać nie częściej niż raz na 18 miesięcy.

Więcej: pomorska.pl