Pacjenci będą mogli dopłacić do lepszych świadczeń

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
admin. med.

Pacjenci będą mogli dopłacić do lepszych świadczeń

Post autor: admin. med. »

Łanda
Ministerstwo Zdrowia wprowadzi zmiany w finansowaniu procedur medycznych. Do ponadstandardowych świadczeń pacjenci będą mogli dopłacać. Do tej pory nie było to możliwe. Stworzenie listy refundowanych wyrobów medycznych zapowiedział w rozmowie z RMF wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda.

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad ustawą, która umożliwi stworzenie listy refundowanych wyrobów medycznych. Wszystko ma działać na podobnych zasadach jak w przypadku refundacji leków. Ministerstwo będzie negocjować ceny wyrobów medycznych i wprowadzać za nie różne odpłatności.

Na przykład przy operacji zaćmy resort chce osobno płacić za zabieg i osobno za soczewki. Teraz to jedna taryfa i to jest błędem. Ogranicza to możliwości pacjenta - podkreśla w rozmowie z RMF FM wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. W związku z tym, jakie soczewki stosuje szpital? Najtańsze, bo im tańsza jest soczewka, tym więcej mu zostaje. Ten system jest niewłaściwy – podkreśla Łanda. To, co my zrobimy, to my wyjmiemy ten koszt soczewki, obniżymy wycenę procedury, ale będziemy płacić tylko za wykonanie operacji, która jest taka sama dla różnych soczewek. I stworzymy co najmniej dwie odrębne grupy. Jedna to będą soczewki podstawowe, a druga to będą soczewki multifokalne, które dzisiaj są zupełnie niedostępne dla pacjentów. W każdej z tych grup, zarówno soczewek podstawowych jak i multifokalnych będzie jedna bądź kilka, które będą dostępne bezpłatnie dla pacjentów. Jeżeli, ktoś sobie życzy soczewkę powyżej limitu, to oczywiście może dopłacić - podkreśla Krzysztof Łanda.

Jak zapowiada Łanda, wszystkie wyroby medyczne będą podlegały negocjacjom cenowym. Ministerstwo chce obniżyć ceny przede wszystkim tych wyrobów, które są wydawane na zlecenie, czyli np. worków stomijnych czy pieluchomajtek.

Nie może być tak, że NFZ płaci 4, 6, 8 czy nawet 10 złotych za pieluchomajtkę, w momencie, kiedy w supermarkecie kosztują złotówkę, czy dwa złote. Nasze ceny, które będzie płacił NFZ, będą niższe niż te, które mają supermarkety. Bo my będziemy te ceny negocjować - tłumaczy wiceminister.

NFZ bez sensu wydaje setki milionów złotych. Na pewno kilka miesięcy jest nam potrzebnych, może trzy, cztery miesiące. Ale chciałbym, żeby to się stało jak najszybciej, bo każdy dzień bez tej ustawy to są niepotrzebne koszty po stronie funduszu - podkreśla wiceminister zdrowia. Projekt ustawy za kilka dni ma trafić do konsultacji.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post