Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
lili
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 18 maja 2016, o 15:27

Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: lili »

Moi drodzy, może mi coś doradzicie.
Moja mama (70 lat) ma nawrót depresji. Pierwszy epizod z próbą samobójczą miał miejsce ponad 20 lat temu, drugi 3 lata temu (bez p/s). Za drugim razem, ze względu na myśli samobójcze mama trafiła do szpitala, czuła się tam po prostu pewniej i bezpieczniej. Sama o tę hospitalizację poprosiła.
Po wyjściu z placówki, leczenie kontynuowała, stopniowo odstawiając leki wg. zaleceń psychiatry. Wszystko było dobrze do stycznia tego roku, potem z dnia na dzień zaczęła się czuć coraz gorzej. Poprosiła o Lerivon ( bo nim była leczona) lekarza rodzinnego i zapisała się na wizytę do psychiatry. Lekarz psych. podniósł jej dawkę do 1 tab. rano i 1,5 tab. na wieczór oraz dodał Hydroxyzinum na lęki.
W sumie leczy się już 5 tyg., wiem, że na pierwsze widoczne efekty należy czekać od 2 do 6 tyg. i wiem również, że zbyt małe dawki nie leczą (przez pierwsze 2 tyg. była na małych dawkach).
Ma wszystkie klasyczne objawy, które sprawią, że nie chcę jej się żyć, mówi mi o tym wyraźnie. Chciałabym, żeby leczyła się w domu, bo bierze leki, jest pod opieką lekarza, nie mieszka sama, czynności jeśli nawet niechętnie to jakieś wykonuje. Wiem jednak, że bardzo źle czuje się sama ze sobą i te myśli samobójcze mnie bardzo niepokoją, a fakt, że w przeszłości zdecydowała się na odebranie sobie życia nie pomaga. Nie chcę czegoś przegapić, macie jakieś sugestie ?
kara
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 3 kwie 2016, o 18:20

Re: Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: kara »

Lili, moim zdaniem mama powinna pójść do szpitala. Miałam trochę podobną sytuację...moja mam była kilka razy hospitalizowana, zawsze wracała w lepszym stanie i kiedy wydawało się nam że jest już ok popełniła samobójstwo. Tak naprawdę przy myślach samobójczych nikt nie jest w stanie upilnować chorego, a chyba nie chcesz brać sobie tego na sumienie? Jednak najpierw zorientuj się czy mama myśli jeszcze w kategoriach, jest mi źle, chciałabym umrzeć, czy już zastanawia się jak to zrobić bo jeśli to drugie to biegiem do szpitala.
A leki tak jak piszesz, to musi potrwać zanim zadziałają, jeśli jednak widocznie się nie powprawia, to może trzeba zasugerować psychiatrze ich zmianę ?
kasia21
Użytkownicy
Posty: 2
Rejestracja: 22 kwie 2016, o 14:44

Re: Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: kasia21 »

Depresja to bardzo ciężkie zaburzenie. Sama mam doświadczenia z taką osobą i to jest bardzo trudne. Najgorsze jest to, że namówienie takiej osoby na wizytę u psychiatry wcale nie jest łatwe. Bardzo często osoby z takimi zaburzeniami nie chcą brać leków, c
Jarmu
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 7 cze 2016, o 07:44

Re: Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: Jarmu »

Moja koleżanka, która chorowała na depresję mówiła mi, że jak czuła, że wracają się jej stany depresyjne to po prostu przesypiała to. Jej zdaniem to właśnie najlepszy sposób aby to, ze tak powiem przeczekać by puściło.
bartek90
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 9 cze 2016, o 06:24

Re: Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: bartek90 »

Niech idzie do lekarza, bo nic innego tu nie pomoże
morten
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 13 cze 2016, o 08:32

Re: Depresja u mojej mamy,myśli samobójcze!

Post autor: morten »

Depresja jest ciężką chorobą często z nawrotami. Nie wolno lekceważyć żadnych objawów. W opisanym przypadku należy udać się jak najszybciej do specjalisty. Psychoterapeuta na pewno jej pomoże.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post