Szczepienie dziewcząt przeciwko HPV a wynik badań cytologicz

Choroby dziecięce, opieka nad dzieckiem oraz rozwój.
admin. med.

Szczepienie dziewcząt przeciwko HPV a wynik badań cytologicz

Post autor: admin. med. »

Czy szczepienie dziewcząt przeciwko HPV wpływa na wyniki przesiewowych badań cytologicznych?
15.07.2016
Kim J. i wsp.: Effect of human papillomavirus vaccination on cervical cancer screening in Alberta. CMAJ. 2016 Jul 4. pii: cmaj.151528

W 2008 roku w prowincji Alberta w Kanadzie rozpoczęto program szczepień dziewcząt w wieku 10–11 lat 4-walentną szczepionką przeciwko HPV (HPV-4). W 2009 roku program rozszerzono o szczepienia wychwytujące w grupie nastolatek w wieku 14–15 lat. Korzystając z programu przesiewowych badań cytologicznych w kierunku raka szyjki macicy kanadyjscy naukowcy postanowili sprawdzić, czy szczepienie HPV-4 w rutynowej praktyce miało rzeczywiście wpływ na ryzyko rozwoju zmian dysplastycznych szyjki macicy.

Wyniki badania kliniczno-kontrolnego zagnieżdżonego opublikowali na początku lipca w „Canadian Medical Association Journal”. Potwierdzili, że szczepienie HPV-4 było związane z istotnym zmniejszeniem ryzyka rozwoju zmian dysplastyczny szyjki macicy u zaszczepionych dziewcząt.

Wyjściową populację badania stanowiły 91 273 dziewczęta urodzone w latach 1994–1997 objęte szkolnym programem szczepień HPV-4, które w latach 2012–2015 co najmniej raz poddano badaniu cytologicznemu. Ostatecznie do badania zakwalifikowano 10 204 nastolatki. Grupę kontrolną stanowiły 8723 dziewczęta z prawidłowym wynikiem badania cytologicznego, a grupę przypadków – 1481 dziewcząt, u których w badaniu cytologicznym stwierdzono zmiany dysplastyczne małego stopnia (nieprawidłowe komórki nabłonka płaskiego o nieustalonym znaczeniu [ASC-US] lub zmiany śródnabłonkowe małego stopnia [LSIL]) lub dużego stopnia (nieprawidłowe komórki nabłonka płaskiego, w których przypadku nie można wykluczyć zmian śródnabłonkowych dużego stopnia [ASC-H] lub zmiany śródnabłonkowe dużego stopnia [HSIL]).

Nastolatki uznano za zaszczepione, jeżeli otrzymały co najmniej 1 dawkę HPV-4 przed wykonaniem badania cytologicznego, którego wyniki decydował o przydziale do jednej z badanych grup. W latach 2006–2015 zaszczepiono 55% dziewcząt z grupy przypadków oraz 62% z grupy kontrolnej, a większość z nich (83,8%) otrzymała wszystkie 3 dawki (0, 2, 6 miesięcy). Od podania ostatniej dawki HPV-4 a badaniem cytologicznym przeciętnie upłynęło 3,8 roku (mediana).

Skuteczność rzeczywista (efektywność) co najmniej 1 dawki HPV-4 w zapobieganiu rozwojowi zmian dysplastycznych szyjki macicy wyniosła 22% (iloraz szans [OR]: 0,78 [95% CI: 0,69–0,87]) niezależnie od stopnia zaawansowania zmian, 19% (OR: 0,81 [95% CI: 0,71–0,92]) w przypadku zmian małego stopnia oraz 54% (OR: 0,46 [95% CI: 0,28–0,75) w przypadku zmian dużego stopnia. U dziewcząt, które otrzymały wszystkie 3 dawki HPV-4 skuteczność rzeczywista była podobna i wyniosła odpowiednio: 28% (OR: 0,72 [95% CI: 0,63–0,82]), 26% (OR: 0,74 [95% CI: 0,64–0,85]) oraz 50% (OR: 0,50 [95% CI: 0,30–0,85]). Natomiast 1 lub 2 dawki szczepionki nie zapewniały istotnej ochrony przed rozwojem zmian dysplastycznych.

Autorzy badania wyciągnęli wniosek, że w 8 lat po rozpoczęciu programu szczepień nastoletnich dziewcząt HPV-4 odnotowano jego pierwsze korzyści – 3 dawki szczepionki zmniejszyły ryzyko rozwoju zmian dysplastycznych szyjki macicy u dziewcząt objętych programem, w tym aż o połowę ryzyko zmian dużego stopnia. Zwrócili również uwagę, że skuteczny program profilaktyki raka szyjki macicy powinien obejmować zarówno szczepienie, jak i systematycznie prowadzone cytologiczne badania przesiewowe.

Dr n. med. Andrzej Nowakowski – specjalista położnictwa i ginekologii oraz ginekologii onkologicznej w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli w Lublinie – podkreślił, że publikacja Kim i wsp. to jedna z nadal niezbyt licznych prób oszacowania wpływu wprowadzenie programu szczepień ochronnych przeciwko HPV na występowanie zmian chorobowych szyjki macicy w kohortach zaszczepionych kobiet. Podobne w konstrukcji badania publikowano już dla populacji młodych mieszkanek Australii i Anglii. Praca autorów kanadyjskich opiera się na analizie zagregowanych danych gromadzonych w rejestrach szczepień oraz wyników badań cytologicznych i obejmuje dużą grupę pacjentek.

– Niestety, punktami końcowymi w analizie były wyniki badań cytologicznych, a nie histologicznych (kolposkopowo celowanych wycinków/stożków szyjki macicy z zabiegów konizacji czy zmiany usunięte pętlą elektryczną o dużej częstotliwości [LEEP]), co jest znaczącym ograniczeniem cytowanej publikacji, o czym piszą w dyskusji sami autorzy. W mojej ocenie właśnie brak histologicznych punktów końcowych stanowi największą ułomność cytowanej pracy, która może prowadzić nawet do nieprecyzyjnych, a nawet niepoprawnych wniosków – zwrócił uwagę dr Nowakowski.

– Autorzy analizowali wyniki badań cytologicznych, wśród nich preparaty ocenione jako nieprawidłowe i zakwalifikowane jako ASC-US oraz LSIL, które sklasyfikowano łącznie jako zmiany małego stopnia. Stanowiły one ogromną większość wyników nieprawidłowych. Należy jednak zauważyć, że nawet do 60–70% rozmazów ASC-US może być w ogóle niezwiązanych z prawdziwymi zmianami śródnabłonkowymi rozwijającymi się tylko na podłożu zakażenia HPV. Rozmazy ASC-US są najczęściej związane ze zmianami odczynowymi i zapalnymi, a tylko w około 30% z nich wykrywa się DNA HPV genotypu wysoce onkogennego. Z kolei w około 20% rozmazów LSIL nie wykrywa się DNA HPV, a znaczny odsetek jest wywoływany przez wirusy o małym stopniu onkogenności (HPV-6 i -11 oraz inne). Trudno jest oczekiwać skuteczności jakiejkolwiek szczepionki HPV w zakresie zmniejszania ryzyka zmian związanych z obecnością leukocytów czy komórkowych zmian związanych z wykładnikami zapalenia w rozmazie cytologicznym. Ponadto zmiany śródnabłonkowe małego stopnia w ogromnej większości ulegają samoistnej regresji, a skuteczność szczepionek przeciwko HPV w badaniach klinicznych wobec tych zmian była dużo mniejsza, niż w zakresie zmian śródnabłonkowych dużego stopnia – prawdziwych zmian przedrakowych i surogatów inwazyjnego raka szyjki macicy. Przy takim niezbyt prawidłowym doborze punktów końcowych raczej trudno byłoby odpowiedzieć na pytanie, czy 2-dawkowy schemat szczepień wystarczy, aby uzyskać istotną redukcję zaawansowanych zmian chorobowych. W tym kontekście ta część wniosku autorów może budzić uzasadnione kontrowersje.

Szczepionki przeciwko HPV mają chronić i chronią przed rozwojem zaawansowanych zmian przedrakowych, a docelowo także raka szyjki macicy. Natomiast ich skuteczność w redukcji częstości występowania zmian śródnabłonkowych małego stopnia będzie z definicji zawsze mniejsza, a w profilaktyce zmian zapalnych bliska 0%.

– Autorzy potwierdzają natomiast skuteczność szczepień przeciwko HPV w profilaktyce śródnabłonkowych zmian dużego stopnia (choć tylko na poziomie badań cytologicznych, a nie histologicznych), które blisko w 100% są związane z zakażeniem wysoce onkogennymi genotypami HPV – podsumowuje dr Nowakowski.
źródło:mp.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post