ForumMedyczne.edu.pl

Polipy to łagodne przerosty błony śluzowej nosa, które powiększając się stopniowo doprowadzić mogą do całkowitej jego niedrożności i zaniku węchu. Poprzez wywierany ucisk spowodować mogą skrzywienie przegrody nosa, a w skrajnych przypadkach nawet zniszczenie kości nosowych i deformację nosa.


W pewnym uproszczeniu powiedzieć można, że wszystkie polipy nosa mają swój początek w zatokach przynosowych i stanowią przejaw ich przewlekłego zapalenia. Po wypełnieniu zatoki polipy przedostają się do nosa i to dopiero wówczas pojawia się większość dokuczliwych objawów.
Poza "starą", tradycyjną metodą klasyczną (nie stosowaną przeze mnie), w której do wyrywania polipów wykorzystuje się specjalne kleszcze i metalowe pętle, schorzenie leczyć można też z zastosowaniem technik mniej urazowych
i mniej krwawych, takich jak kriochirurgia (krioterapia) i laser, a przede wszystkim z użyciem bardzo pomysłowego, małoinwazyjnego urządzenia będącego połączeniem ssaka ze specjalną turbinką, zwanego shaverem. Shaver zasysa polipa a następnie stopniowo go "pochłania" - nie ma tu szarpania i wyrywania niczego na siłę w związku z czym zabieg jest zdecydowanie mniej nieprzyjemny, a krwawienie z reguły bardzo niewielkie.
Efekty zastosowania wszystkich technik zabiegowych małoinwazyjnych są z reguły bardzo dobre i prowadzą do szybkiego udrożnienia nosa. Po zabiegach tych w zasadzie nigdy nie ma konieczności stosowania tzw. tamponady przedniej nosa, która jest regułą w przypadku wykonywania zabiegów z użyciem tradycyjnych narzędzi (typu kleszczy nosowych). Tamponada taka z reguły utrzymywana jest w nosie przez 48 godzin, a następnie usuwana w sposób, który trudno uznać za przyjemny.
Pamiętać jednak należy, że polipy u niektórych osób mają tendencję do nawrotów bez względu na zastosowany sposób leczenia. Dotyczy to niestety również dużych zabiegów wykonywanych w szpitalach w znieczuleniu ogólnym, w których otwiera się zatoki przynosowe.

więcej: abc