Pakiet onkologiczny skrócił czas oczekiwania na leczenie...

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
admin. med.

Pakiet onkologiczny skrócił czas oczekiwania na leczenie...

Post autor: admin. med. »

Pakiet onkologiczny skrócił czas oczekiwania na leczenie... o 3 dni


Zielona karta zaledwie o 3 dni skróciła czas oczekiwania chorego z nowotworem na rozpoczęcie leczenia – powiedział prof. Sergiusz Nawrocki z Katowic podczas VI Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy, która w piątek zakończyła się w Warszawie.

"Z punktu widzenia klinicznego tak nieznaczne skrócenie czasu oczekiwania na leczenie onkologiczne nie ma żadnego znaczenia" – powiedział kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach prof. Sergiusz Nawrocki.

Specjalista powołał się na raport "Ścieżka pacjenta. Jak długo pacjenci w Polsce czekają na diagnozę i leczenie onkologiczne?" (przedstawiony po raz pierwszy właśnie podczas spotkania z dziennikarzami). Przygotowano go na zlecenie Fundacji Onkologia 2025, głównym jego realizatorem była dr Karolina Osowiecka ze szpitala MSW w Olsztynie.

Z raportu wynika, że na przełomie 2014 i 2015 r., przed wprowadzeniem pakietu onkologicznego (tzw. zielonej karty), czas oczekiwania od podejrzenia choroby nowotworowej do rozpoczęcia leczenia sięgał 77 dni. Składało się na to 41 dni poświęconych diagnostyce oraz 36 dni na wdrożenie terapii. Analizowano wtedy przypadki 1300 pacjentów w 6 ośrodkach.

W kolejnym badaniu rok później, na przełomie 2015/2016 - czyli rok po wprowadzeniu zielonej karty (Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego) - okazało się, że od podejrzenia do rozpoczęcia leczenia mijały 74 dni (mediana). Z tego 35 dni zajmowała diagnostyka, a 37 mijały do rozpoczęcia terapii (mediana).

Na tym etapie badano 400 chorych, 84% otrzymało zieloną kartę na jednym z etapów „ścieżki pacjenta”. Część z nich (16%) nie otrzymała karty DiLO, wśród nich czas oczekiwania od podejrzenia choroby do leczenia wydłużał się o dodatkowe 11 dni, czyli terapię rozpoczynali oni dopiero po 85 dniach.

W limicie 9 tygodni, jaki zakłada zielona karta, mieściło się tylko 41% pacjentów, czyli niemal tyle samo chorych, co rok wcześniej (na przełomie 2014 i 2015 r.), gdy takich chorych było 40%. Limit ten teoretycznie obejmuje 35 dni, jakie należy poświęcić na diagnostykę wstępna, 28 dni na pogłębioną, oraz konsylium i rozpoczęcie leczenia, co nie powinno przekraczać kolejnych 14 dni.

"Aby przyśpieszyć diagnostykę, 20% pacjentów nadal decyduje się zapłacić za niektóre badania z własnej kieszeni" – podkreślił prof. Nawrocki. Przed wprowadzeniem pakietu onkologicznego około 22% osób decydowało się na skorzystanie z prywatnej konsultacji i diagnostyki.

Specjalista dodał, że badania przeprowadzono w czołowych ośrodkach onkologicznych w kraju i ukazują one realny czas, jaki mija od rozpoznania do leczenia. "Trzeba pamiętać, że u danego pacjenta między jednym a drugim badaniem są przerwy, których nie uwzględniają oficjalne dane. Poza tym szpitale różnie raportują czas rozpoczęcia leczenia, który nie zawsze pokrywa się ze stanem faktycznym" – podkreślił prof. Nawrocki.

Raport wykazał również, że w badanej grupie chorych lekarze podstawowej opieki zdrowotnej wystawiają zieloną kartę jedynie 14% pacjentów. "Zaledwie kilkunastu lekarzy w całym kraju przekroczyło limit wystawienia 30 kart, powyżej którego są oni sprawdzani, jak często było to uzasadnione" – podkreślił prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Jacek Fijuth.

Najwięcej tych kart wypisywano chorym w ambulatoryjnej opiece medycznej (56%) oraz w szpitalach (28%).

Wynika z tego, że zdecydowana większość badanych pacjentów otrzymała kartę DiLO dopiero na późniejszym etapie diagnozowania, co też opóźniło diagnostykę. Najwcześniej może ją wystawić Lekarz POZ, bo już na etapie podejrzenia choroby nowotworowej. Lekarz specjalista ma taką możliwość dopiero po zakończeniu diagnostyki wstępnej, czyli wtedy kiedy została ona już potwierdzona.

"Doszło do takich absurdów, że onkolog musiał odesłać pacjenta do lekarza rodzinnego, choć był przekonany, że chory ma raka, bo specjalista może wystać zieloną kartę dopiero wtedy, gdy jakieś badanie będzie na to wskazywać" – powiedział prof. Jassem z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dr Joanna Didkowska z Krajowego Rejestru Nowotworów Centrum Onkologii w Warszawie dodała, że to ma się zmienić w pod koniec 2016 r. wraz wprowadzeniem zmian w funkcjonowaniu karty DiLO. Wtedy lekarz specjalista, podobnie jak lekarz POZ, będzie mógł ją wystawić już w razie podejrzenia choroby nowotworowej. Planuje się również wprowadzenie Ośrodków Szybkiej Diagnostyki Onkologicznej.

Wszyscy onkolodzy na spotkaniu z dziennikarzami podkreślali, że nie należy likwidować pakietu onkologicznego, trzeba go natomiast udoskonalić, żeby usprawnić diagnostykę i przyśpieszyć rozpoczęcie leczenia.

Wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala powiedziała na konferencji, że dalsze prace nad poprawieniem karty DiLO będą prowadzone po wakacjach. Rozważane będzie m.in. to czy należy zachować konsylia lekarzy różnych specjalności, decydujących o strategii leczenia pacjenta.

Za ich utrzymaniem opowiedział się prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Jacek Fijuth oraz prof. Jacek Jassem. Podkreślili oni, że likwidacja konsyliów odbyłaby się ze szkodą dla pacjentów onkologicznych.
źródło:mp.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post