Dieta okiem psychologa: także drobne odstępstwa pomagają w o

Porady dietetyczki, układanie zdrowej diety.
admin. med.

Dieta okiem psychologa: także drobne odstępstwa pomagają w o

Post autor: admin. med. »

Dieta okiem psychologa: także drobne odstępstwa pomagają w odchudzaniu
Najnowsze badania udowadniają, że jeden dzień w tygodniu, w którym pozwalamy sobie na odstępstwa od diety, pomaga nam wytrwać w dalszych postanowieniach, a nawet schudnąć. Traktowanie diety jak zawodów, w których jesteśmy surowym sędzią, to niewłaściwe podejście.

"Pizza pomoże ci schudnąć" - te nagłówki nie jednego napawały optymizmem. Okazało się, bowiem, że można pozwolić sobie na pizzę raz w tygodniu i dalej chudnąć. To oczywiście uproszczona teza, która stała się wabikiem dla zmęczonych dietą.

Dr Rita Coelho do Vale wraz z zespołem badawczym przeprowadziła eksperyment na dwóch grupach ochotników. Każdy z badanych w został poddany diecie, której tygodniowa kaloryczność oscylowała wokół 10,5 tys. kalorii. Jednak jedna grupa miała przyzwolenie na to, aby w niedzielę zjadać to, na co mają ochotę. Warunek był jeden, mogli pozwalać sobie na takie ustępstwa raz w tygodniu, a kaloryczność grzesznej uczty nie mogła przekraczać dziennej wartości energetycznej.

Po dwóch tygodniach eksperymentu okazało się, że uczestnicy badania z obu grup stracili na wadze. Okazało się również, że badani, którzy raz w tygodniu pozwalali sobie na odstępstwa od diety byli bardziej zadowoleni i co najważniejsze, bardziej zmotywowani do tego, aby dalej konturować dietę.

O mechanizmie poczucia winy i tego jak wpływa ono na dietetyczny sukces pisze w swojej książce "But I deserve this chocolate" psycholog dr Susan Albers.

- Wiele osób, które są na diecie, czuje się jak na zawodach - liczy się wynik i ocena jury - przyznaje dr Susan Albers. Najsurowszym sędzią jesteśmy my sami i jak podkreśla psycholog, jest to niewłaściwe podejście. Za drobne ustępstwa od diety nie należy się karać. Czasem można sobie na nie pozwolić, zachowując przy tym zdrowy rozsądek, w końcu zakazany owoc zawsze smakuje lepiej.

- Jeśli starasz się wprowadzić zdrowe nawyki, prawdopodobnie spotkasz się z wieloma "powinnam, nie powinnam, muszę". Wspomniane"muszę" i "powinnam" prowadzą do kreowania wielu zasad, jak również, sprzyjają negatywnej samoocenie. Zachęcam do tego, aby zamienić "muszę", na '"chcę". Kreuj pragnienia, nie obowiązki i zasady. To sprzyja lepszemu podejściu. Nie jest karą, zobowiązaniem, którego niedotrzymanie będzie wywoływało w nas wyrzuty sumienia i negatywne emocje - wyjaśnia w swojej książce psycholog.

Dodaje również, że należy pozbyć się oceniania jedzenia w kategoriach "dobre" i "złe". Taka klasyfikacja powoduje, że ludzie spożywając poszczególne produkty od razu skazani są na moralną wojnę sami ze sobą. "Dobre" jedzenie wywołuje w nas dobre samopoczucie i sprawia, że czujemy się lepsi, "złe" jedzenie wywołuje falę negatywnych ocen.

- Oczywiście są produkty, które są zdrowsze, bardziej wartościowe i są takie, które nie są aż tak wartościowe, ale jestem daleka od oceniania jedzenia w kategoriach "dobre-złe" - wyjaśnia.
źródło:rynekseniora.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post