ForumMedyczne.edu.pl

Osoby, które jako dzieci cechują się niskim poziomem samokontroli, częściej sięgają po papierosy w wieku dojrzewania i więcej palą w wieku dorosłym – zawiadamia czasopismo „Health Psychology”.

Naukowcy z Uniwersytetu w Stirling (W. Brytania) ustalili, że niski poziom samokontroli w dzieciństwie, przejawiający się poprzez osłabioną koncentrację, brak wytrwałości i impulsywne zachowanie, koreluje z podwyższonym prawdopodobieństwem rozwoju uzależnienia od nikotyny w późniejszym wieku.

Badacze przez ponad 40 lat śledzili losy 21 tys. osób. Najpierw, gdy uczestnicy mieli po około 10 lub 11 lat i jeszcze nie zaczęli palić papierosów, pracownicy uniwersytetu na podstawie wskazówek uzyskanych od nauczycieli ocenili ich poziom samokontroli. Następnie w ciągu kolejnych dziesięcioleci kilkakrotnie przeprowadzili z uczestnikami wywiady na temat nawyków związanych z paleniem.

Wyniki badania pokazały, że u osób z niskim poziomem samokontroli w dzieciństwie istniało dwa razy większe prawdopodobieństwo sięgnięcia po papierosy w późniejszym wieku niż u osób z wysokim poziomem samokontroli. Ponadto impulsywne dzieci w wieku dorosłym wypalały więcej papierosów, miały większe trudności z rzuceniem palenia i częściej wracały do nałogu po okresie tymczasowej abstynencji.

Naukowcy uważają, że w ramach zapobiegania uzależnieniu od nikotyny, zamiast uczyć dzieci wyłącznie o zagrożeniach płynących z palenia papierosów, należałoby zastosować kompleksowe podejście i skupić się na podnoszeniu u nich indywidualnego poziomu samokontroli.

„Poprzednie badania wskazują na to, że u dzieci wzrost poziomu samokontroli koreluje z osiąganiem lepszych wyników w nauce, lepszymi perspektywami zatrudnienia na przyszłość, lepszą jakością relacji interpersonalnych i lepszym stanem fizycznego i psychicznego zdrowia. Do tej obszernej listy możemy teraz dodać mniejsze ryzyko palenia papierosów, które wiąże się z wieloma różnorodnymi korzyściami zdrowotnymi” – mówi dr Michael Daly, współautor badania.