Chemioterapia w raku jajnika

Choroby nowotworowe, ich rozpoznawanie oraz leczenie.
admin. med.

Chemioterapia w raku jajnika

Post autor: admin. med. »

Chemioterapia pierwszej linii raka jajnika
Rak jajnika jest jednym z najtrudniejszych problemów diagnostycznych i terapeutycznych w ginekologii onkologicznej. Charakteryzuje go najwyższa śmiertelność spośród wszystkich nowotworów narządu rodnego kobiet. W Polsce w 2011 roku odnotowano 3587 zachorowań i 2547 zgonów z powodu raka jajnika. Pomimo stałego doskonalenia technik obrazowania, metod operacyjnych, wprowadzania nowych schematów chemioterapii i wdrażania innowacyjnych metod leczenia odsetek pięcioletnich przeżyć wśród kobiet chorujących na raka jajnika na całym świecie jest dość niski. Dla wszystkich stopni klinicznego zaawansowania wynosi około 45%. [1]

Podstawą terapii raka jajnika jest leczenie operacyjne połączone z chemioterapią, a u części chorych dodatkowo z nowymi lekami ukierunkowanymi molekularnie. Zabiegi operacyjne powinny być przeprowadzane w ośrodkach referencyjnych, w których operuje zespół wielospecjalistyczny, pod kierunkiem ginekologa onkologa. Głównym celem operacji w takich przypadkach jest cytoredukcja wszystkich widzialnych zmian nowotworowych.

Po leczeniu operacyjnym chore kwalifikuje się do chemioterapii. Standardowym schematem stosowanym w I linii jest paklitaksel (175 mg/m2/3h) w skojarzeniu z karboplatyną (AUC: 5-7,5) [2]. Obecnie w obrębie całej grupy chorych na raka jajnika można poszukiwać sposobów na optymalizację leczenia chemicznego w zależności od zakresu wykonanej operacji.

U chorych we wczesnym stadium raka jajnika opcją terapeutyczną jest podawanie trzech cykli chemioterapii zamiast sześciu. Według wyników wieloośrodkowego badania przeprowadzonego przez GOG [3] stwierdzono, że 6 cykli chemioterapii opartej na paklitakselu z karboplatyną w porównaniu z trzema kursami takiego leczenia nie wpływa znamiennie na ryzyko wznowy choroby (CIR) oraz na przeżycia całkowite (OS). Z kolei w grupie pacjentek (w stopniu od II do IV) z pozostawionymi po cytoredukcji zmianami < 1 cm średnicy, opcją terapeutyczną jest chemioterapia dootrzewnowa [4]

Chemioterapia z paklitakselem w tzw. „gęstej dawce” podawanym co 7 dni jest alternatywą do terapii stosowanej co 21 dni. W oparciu o wyniki badania III fazy MITO-7 połączenie paklitakselu (60mg/m2) z karboplatyną w dawce (AUC2) podawanych w rytmie co tydzień wykazało mniejszą toksyczność przy porównywalnej skuteczności i wydaje się być szczególnie do rozważenia u pacjentek starszych, bądź w gorszym stanie ogólnym.[5]

Kolejną strategią optymalizacji leczenia pierwszej linii jest stosowanie chemioterapii neoadjuwantowej, u chorych na zaawansowanego raka jajnika, dla których przeprowadzenie pierwotnej operacji cytoredukcyjnej w zakresie optymalnych (R < 1 cm) jest niemożliwe.

U chorych z grupy wysokiego ryzyka progresji choroby tzn. FIGO IV, III po suboptymalnej operacji cytoredukcyjnej (R > 1 cm) zastosowanie bewacyzumabu w połączniu z chemioterapią paklitaksel/ karboplatyna w oparciu o wyniki badania ICON 7 [6] jest opcją najbardziej zasadną. W tej grupie chorych uzyskano znamienne wydłużenie czasu przeżycia wolnego od progresji choroby (PFS) po dołączeniu bewacyzumabu w trakcie chemioterapii oraz w leczeniu podtrzymującym w porównaniu do chemioterapii standardowej paklitaksel/ karboplatyna odpowiednio mediana wyniosła 16,5 wobec 10 miesięcy (p=0,02). Jednocześnie uzyskano znamienne wydłużenie mediany przeżycia całkowitego w tej populacji chorych (odpowiednio 39,3 miesiąca w grupie z bewacyzumabem wobec 34,5 miesiąca w grupie chemioterapii; p=0,03). [7]
dr hab. n. med. Lubomir Bodnar
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post