Ukraińskie pielęgniarki będą studiować w Polsce i pracować?

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
admin. med.

Ukraińskie pielęgniarki będą studiować w Polsce i pracować?

Post autor: admin. med. »

W październiku do Wielkopolski przyjechać ma ok. 40 ukraińskich pielęgniarek. W Polsce będą podnosić swoje kwalifikacje i opiekować się pacjentami

- W Polsce jest najmniej pielęgniarek na tysiąc mieszkańców w Unii Europejskiej. A średni wiek pielęgniarki w Wielkopolsce to 52 lata. Gdyby nie to, że pracują na 1,5 etatu, w służbie zdrowia brakowałoby 10 proc. załogi - mówi Lesław Lenartowicz, prezes Centrum Medycznego HCP.

Młode pielęgniarki, nawet po uzyskaniu dyplomu nie palą się do rozpoczęcia pracy w zawodzie. Wszystko przez niskie płace, średnio 3,4 tys. zł brutto. Braki już teraz liczy się w tysiącach.

Odwrotna sytuacja jest na Ukrainie. Tam pielęgniarki nie mogą znaleźć zatrudnienia w wyuczonym zawodzie. Tę sytuację dostrzegła Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa, Centrum Medyczne HCP i władze ukraińskiego obwodu Czernihowskiego. To położony na północy kraju region oddalony ok. 150 km od Kijowa.

Główną przeszkodą do tego, by pielęgniarki zza naszej wschodniej granicy mogły pracować w polskich szpitalach są różnice w systemie edukacji. Teraz dzięki polsko-ukraińskiej współpracy problem ma być rozwiązany.

- Pielęgniarki z Ukrainy, które do nas przyjadą po trzech latach kształcenia będą mogły uzyskać tytuł licencjata. Bierzemy pod uwagę trzy placówki: Uniwersytet Medyczny w Poznaniu i dwie państwowe wyższe uczelnie w Gnieźnie i Kaliszu. Pierwsze praktyki będą odbywały się w Centrum Medycznym HCP - mówi Lenartowicz.

Po ukończeniu edukacji przez kilka kolejnych lat pielęgniarki będą zobowiązane do pracy w polskich placówkach służby zdrowia. Ale po tym okresie dyplom polskiej uczelni pozwoli im podjąć pracę w dowolnym kraju Unii Europejskiej. I właśnie to może okazać się problemem. Zdaniem Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych bez podwyżek nie uda się zatrzymać obcokrajowców w Polsce.

Również Lenartowicz przyznaje, że raczej nie ma szans na to, by wszystkie kształcone w ramach programu pielęgniarki pozostały w kraju: - Spodziewamy się, że część z nich wróci na Ukrainę, część zostanie w Polsce, a część wyjedzie na zachód. Nie zatrzymamy tu nikogo na siłę - przyznaje Lenartowicz.

Pierwsze 40 pielęgniarek ma przyjechać do Wielkopolski w październiku tego roku.

- Obecnie wielu Ukraińców pracuje w Polsce nielegalnie. Ta umowa pozwala na pracę naszych obywateli zgodnie z prawem, na dobrych warunkach - mówi Natalia Romanowa, zastępczyni gubernatora obwodu Czernihowskiego.

Ukraińskie pielęgniarki oprócz zajęć medycznych będą uczyły się języka polskiego. Całość finansować ma fundacja powołana przez managerów służby zdrowia. Szczegóły nie są jednak znane.

Jeżeli pomysł uda się zrealizować z sukcesem, do Wielkopolski przyjechać ma kolejna grupa ukraińskich pielęgniarek, a w przyszłości również lekarze. W ich przypadku chodzi raczej o jedno- czy dwumiesięczną wymianę doświadczeń niż kilkuletni pobyt nad Wisłą. Polska strona ma również pomóc w nostryfikacji dyplomów, tak by lekarze mogli podjąć pracę w naszych placówkach. Z drugiej strony, nasi medycy będą mieli możliwość wyjazdu na Ukrainę.

- Poprzez współpracę z Wielkopolską chcemy odbudować zaufanie do Ukrainy. Działania wojenne obejmują obecnie zaledwie 5 proc. kraju, a nasz region jest stabilny. Liczymy na to, że współpraca na polu medycznym będzie początkiem, w przyszłości obejmie też kwestie gospodarcze i kulturalne - mówi Romanowa.

Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa już planuje wyjazd kilkudziesięciu przedsiębiorców na Ukrainę. - Gdy Polska przechodziła przemiany ustrojowe i wchodziła do Unii Europejskiej to Niemcy były naszymi pośrednikami. Od nich przedsiębiorcy uczyli się kapitalizmu. Teraz my chcemy być takim pośrednikiem dla Ukrainy - mówi Wojciech Kruk, prezydent WIP-H.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post