Nie daj się nabrać na popularne diety

Porady dietetyczki, układanie zdrowej diety.
Dietka

Nie daj się nabrać na popularne diety

Post autor: Dietka »

Magia popularnych diet polega głównie na tym, że obiecują szybki ubytek wagi i starają się na nowo skonstruować dietetyczną piramidę żywieniową, udowadniając, że to prawdziwa rewolucja, której wcześniej nie było. Tak naprawdę - wszystkie są do siebie podobne.
Nasza dieta oparta jest na 3 grupach organicznych związków chemicznych: białkach, cukrach i tłuszczach. Wszystko, co jemy, zawiera te 3 grupy związków, w różnych proporcjach. Popularne diety, jak np. dieta Dukana, Atkinsa, Kwaśniewskiego starają się wykluczyć z menu jeden ze składników i tym samym zaburzyć funkcjonowanie organizmu w ten sposób, żeby zaczął spalać swoje własne zapasy. Przyjrzyjmy się najbardziej popularnej ostatnio diecie Dukana. Polega ona na zwiększeniu spożycia białka przy jednoczesnym ograniczeniu tłuszczów i zmniejszeniu ilości pochłanianych węglowodanów do minimum. Dieta jest skuteczna, ale niezdrowa. Dlaczego? Szybki efekt zawdzięczamy "szokowi" w jakim znajduje się nasz organizm.

Nasze ciało wykorzystuje każdą z grup związków chemicznych w różnych celach i w różnej kolejności. Białka są najcenniejszym składnikiem diety, który w razie potrzeby redukowany jest do aminokwasów - te z kolei są "cegiełkami" do budowy większości ludzkich narządów, enzymów, hormonów. Niektóre aminokwasy (endogenne) nasz organizm potrafi wytworzyć sam, ale niektóre (egzogenne) muszą być dostarczane w pożywieniu. Dlatego ludzki organizm niechętnie korzysta z pokładów białka, w pierwszej kolejności zawsze wykorzystywane są węglowodany. Dodatkowo trawienie białka pochłania więcej czasu i energii niż np. węglowodanów.

Stan, w którym w pożywieniu jest sporo białka, ale brakuje pozostałych grup związków, odbierany jest jak głodówka. Brakuje cukrów i tłuszczów, które można szybko wykorzystać, a z białek nasze ciało nie korzysta w pełni, bo przez lata ewolucji nauczyło się je oszczędzać jako najcenniejszy z budulców. Zmuszony brakiem innych rozwiązań organizm sięga po zapasy tłuszczów, bo nie ma skąd czerpać energii. To super, prawda? Chudniemy i nie musimy martwić się o ćwiczenia. Przemęczanie się jest wręcz niewskazane!

Niestety nie do końca wszystko jest w porządku. Zbyt duża ilość białka prowadzi do zakwaszenia organizmu i wystąpienia tzw. kwasicy ketonowej. Lekka kwasica powoduje uczucie zmęczenia, senność, brak koncentracji. Ostra grozi np. śpiączką a w medycynie uważana jest za stan zagrożenia życia. Dodatkowo nadmiar produktów przemiany białka kumulowany jest w nerkach. U jednych osób organizm świetnie sobie z tym poradzi, u innych może rozwinąć się niewydolność tego narządu. Kiedy głównym źródłem energii stają się spalane tłuszcze, uwalniane są także wszystkie toksyny oraz składniki znajdujące się w naszej tkance tłuszczowej, np.: trójglicerydy i cholesterol. U osób podatnych na kumulowanie się tych związków w układzie krwionośnym, nagłe uwolnienie dużej ilości trójglicerydów i cholesterolu może mieć bardzo złe skutki i prowadzić do zaburzeń hormonalnych, miażdżycy, czy nawet zawału serca. W czasie diety możesz czuć się dobrze, ale zmiany mogą ujawnić się dopiero po latach.

Dieta Dukana należy do jednej z najbardziej rygorystycznych, wyłącza z naszego jadłospisu większość podstawowych składników. Nie nadaje się także dla osób pracujących umysłowo lub uczniów, bo jedynym "paliwem", które zasila nasz mózg, jest glukoza. Ograniczając ilość węglowodanów głodzimy nasz mózg, o czym warto pamiętać (zwłaszcza tuż przed maturą, egzaminem czy w trakcie pracy umysłowej). Nie tylko dieta Dukana jest dietą eliminującą aż 2 główne grupy związków organicznych z naszego pożywienia. Podobnie działa np. dieta warzywna czy owocowa. Przechodząc na taką dietę dostarczamy organizmowi głównie węglowodanów, zapominając o białkach i tłuszczach - w ten sposób mamy energię potrzebną do funkcjonowania organizmu, ale bez odpowiedniej ilości białka i tłuszczu organizm nie może prawidłowo funkcjonować - zaburzona zostaje równowaga hormonalna, procesy odnowy komórek, żeby zdobyć aminokwasy, ciało zaczyna spalać własne mięśnie.

Czy zatem nie warto stosować diet? Warto! Ale tylko wtedy, kiedy chcemy na stałe zmienić swój stosunek do tego, co jemy. Tak restrykcyjne diety można przeprowadzać 1-2 razy w życiu, kontrolując swój stan zdrowia. Jeśli waga nie zagraża zdrowiu, a jest po prostu estetycznym utrapieniem, warto przyjrzeć się temu, co jemy na co dzień i zmienić złe nawyki żywieniowe. Jedząc zdrowo, naprawdę można schudnąć. Pomaga w tym np. znajomość indeksu glikemicznego i świadomość, tego, jak powinny być komponowane posiłki. Jeśli nie masz pojęcia o tym, co jeść, żeby się nie głodzić a schudnąć, zgłoś się po pomoc do dietetyka.

Źródło:Zdrowie gazeta.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post