Darmowy dostęp do POZ zachętą do oszustw?

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
admin. med.

Darmowy dostęp do POZ zachętą do oszustw?

Post autor: admin. med. »

Od 1 stycznia wszyscy Polacy mieli uzyskać darmowy dostęp do lekarza rodzinnego. Jednak nieubezpieczonych przyjmie on za darmo, tylko jeśli skłamią, że ubezpieczenie mają.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiadał, że od 1 stycznia darmowy dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) będą mieli także nieubezpieczeni. Ministerstwo uzasadniało, że zmiana ustawy zdrowotnej „wyeliminuje sytuacje, w których pacjent nie skorzystał ze świadczeń POZ z obawy przed poniesieniem kosztów”. Leczenie w poradniach specjalistycznych i szpitalach nadal miało być płatne.

Kto skorzysta na zmianach?

Ubezpieczenia zdrowotnego nie mają dziś głównie zatrudnieni na „umowach śmieciowych”. Według szacunków resortu zdrowia to ponad 2 mln osób (6 proc.). W systemie eWUŚ, elektronicznej bazie ubezpieczonych, wyświetlają się na czerwono jako osoby bez prawa do darmowego leczenia. Na ogół lekarze rodzinni biorą za poradę tyle, ile płaci im NFZ za cudzoziemca – ok. 50 zł. Inne usługi (np. zastrzyk, EKG, recepta) są płatne osobno. Za leki nieubezpieczony płaci 100 proc.

W eWUŚ świecą na czerwono także nazwiska kilkuset tysięcy osób, które mają prawo do darmowego leczenia, ale w bazie ich nie ma. Są to często pracujący studenci i dzieci, których rodzice zapomnieli zgłosić. W takiej sytuacji można było złożyć oświadczenie o posiadaniu ubezpieczenia i lekarz przyjmował nas gratis. Potem NFZ sprawdzał, czy rzeczywiście tak było w dniu wizyty. Jeśli nie, żądał zwrotu 50 zł i dopłaty do leków na receptę.

Lekarze rodzinni rozczarowani
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post