Keloid – estetyczny koszmar

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Keloid – estetyczny koszmar

Post autor: Asystentka »

Gojenie ran jest procesem o nieoszacowanej wartości dla organizmów żywych – umożliwia przetrwanie nawet po doznaniu urazów, naprawia barierę ochronną odgraniczającą organizm od nieprzyjaznego środowiska zewnętrznego. Proces gojenia ran przebiega najczęściej według ustalonego, przewidywalnego schematu: hemostaza, faza zapalna, faza proliferacyjna z angiogenezą, faza przebudowy (remodelling). Niestety czasem proces ten może przebiegać w sposób zmieniony – prowadzi on wtedy do powstawania patologicznych blizn zwanych keloidami.

Powstawanie keloidów obserwuje się wyłącznie u homo sapiens. Zagadka ich formowania nurtowała już starożytnych chirurgów w Egipcie, a Indianie epoki prekolumbijskiej używali ich jako formy zdobienia ciała. Tatuaże keloidowe do tej pory nie tracą na popularności w niektórych plemionach Papui Nowej Gwinei oraz wśród niektórych kobiet w Egipcie. Co czyni keloidy tak fascynującymi tworami?

Keloid jest zmianą skórną pochodzenia fibro-proliferacyjnego. Charakteryzuje się chaotycznym, nadmiernym i inwazyjnym odkładaniem kolagenu w formie blizny w miejscach narażonych na wcześniejszy uraz. Progresja blizny keloidowej jest rezultatem odkładania białek zewnątrzkomórkowej macierzy, która narasta nie tylko w obrębie blizny, ale także w okolicznych zdrowych tkankach wokół rany. Proces zapalny charakterystyczny dla keloidów tworzy pierścień wokół tkanki bliznowatej, często dając wyraźne zaczerwienienie i wytwarzanie ropy na krawędzi keloidu.

Keloidy nie są śmiercionośne, ani złośliwe. Niestety stanowią olbrzymi problem natury kosmetycznej ze względu na wysoki procent wznów po usunięciu zmiany (po wycięciu wynosi 50-80%). Częściej występują u pacjentów o ciemniejszym kolorze skóry, grupie krwi A, w przedziale wiekowym między 10. a 30. rokiem życia. Występowanie bliznowców nie ogranicza się do jednego rejonu ciała, jednak są miejsca wzmożonego napięcia, w których keloidy tworzą się najczęściej. Takimi rejonami są ramiona, klatka piersiowa, okolica przedmostkowa, szyja i górna partia pleców.

Mikroskopowo bliznowce charakteryzują się obecnością olbrzymich, chaotycznych splotów włókien kolagenowych, obecnością mastocytów, komórek plazmatycznych, limfocytów i niewielu makrofagów zatopionych w grubej warstwie macierzy zewnątrzkomórkowej otaczającej włókna kolagenowe. Charakterystycznymi komórkami w obrębie struktury bliznowca są miofibroblasty posiadające właściwości zarówno fibroblastów jak i komórek mięśni gładkich. Fibroblasty są prawdopodobnie odpowiedzialne za mediację fibro genezy w bliznach keloidowych – poprzez produkcję białka aktywującego fibroblasty alfa (FAPα) i peptydazę dipeptydylową IV (DPPIV) – proteazę wspierającą inwazyjny wzrost komórek guza. Ekspresja FAPα w fibroblastach keloidu jest wyjątkowo wysoka w porównaniu z normalnymi fibroblastami skóry. Zmniejszenie aktywności FAPα/DPPIV poprzez zastosowanie nieodwracalnych inhibitorów prowadzi do zmniejszenia inwazyjności fibroblastów w keloidzie – tym samym daje to nadzieję na usprawnienie metod leczenia keloidów w przyszłości.

Skomplikowany proces powstawania keloidów był zjawiskiem bliżej niezrozumiałym przez środowisko naukowe przez długie lata. Pomimo rosnącej wiedzy z zakresu gojenia ran i mechanizmów tworzenia blizn, skuteczne leczenie keloidów jest nadal bardzo trudne do osiągnięcia. Proponuje się wiele metod terapii keloidów. Najpopularniejsze z nich to: wycięcie zmiany z marginesem zdrowej tkanki (wznowy w 50-80% przypadków), radioterapia (wznowy w 50-100%), krioterapia, krem z imikwimodem, zastrzyki steroidowe, terapia uciskowa, a także mniej konwencjonalne terapie przy pomocy 5-Xuorouracylu, bleomycyny, czy interferonu. Najnowsze metody bazujące na mechanizmach molekularnych progresji keloidów polegają na wstrzykiwaniu rekombinowanych preparatów zawierających TGFβ (transforming growth factor β), anti TGF-1, IL-10 oraz 6-fosforan mannozy powodujący inhibicję TGF1 i TGF2. Obecnie najbardziej rekomendowaną metodą jest połączenie krioterapii z zastrzykami steroidowymi –wydaje się być ona najbardziej skuteczną z badanych konwencjonalnych metod, dając rezultat 69,02% średniej reakcji wśród pacjentów cierpiących na zmiany keloidowe. Niestety jak każda metoda i ta ma skutki uboczne – prowadzi do hipo – lub depigmentacji w prawie 100% przypadków. Jednak pacjenci z problemem tworzenia blizn keloidowych przyjmują tego typu leczenie z radością, chcąc jak najszybciej pożegnać się z tymi nieestetycznymi naroślami na odsłoniętej skórze.

Autor: Maria Bilińska
ODPOWIEDZ