Wi-Fi obniża jakość nasienia

Choroby układu moczowo-płciowego, zaburzenia i potrzeby seksualne.
Asystentka

Wi-Fi obniża jakość nasienia

Post autor: Asystentka »

Po raz kolejny osiągnięcia nowoczesnej techniki obracają się przeciwko zdrowiu swoich pomysłodawców. Naukowcy reprezentujący argentyński instytut Nascentis Medicina Reproductiva oraz amerykańską Eastern Virginia Medical School opublikowali w piśmie Fertility and Sterility swoje najnowsze odkrycie (1). Badano wpływ bezprzewodowej sieci internetowej na ludzkie nasienie. Próbki spermy umieszczone pod laptopem podłączonym do Wi-Fi charakteryzowały się w stosunku do próby kontrolnej obniżoną ruchliwością plemników i bardziej zaznaczoną fragmentacją DNA. Badacze podejrzewają, że zjawisko to może mieć związek z męską niepłodnością.

Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) parę można uznać za niepłodną, jeżeli po 2 latach regularnego współżycia, bez stosowania metod antykoncepcji, kobieta nie zachodzi w ciążę (2). Inne źródła podają, że niepłodność małżeńska oznacza brak ciąży mimo prokreacji przez minimum rok oraz co najmniej pół roku w przypadku, gdy kobieta ma więcej niż 35 lat. Międzynarodowe szacunki opublikowane w 2007 podają, że średnia ogólna częstość niepłodności małżeńskiej po 12 miesiącach starań o potomstwo wynosi 9% (3).

Ocenia się, że u około połowy niezamierzenie bezdzietnych par czynnik męski jest głównym powodem niepłodności lub przyczynia się do niej znacząco (4). Patogeneza niepłodności męskiej jest bardzo złożona. Pierwotna niewydolność jąder odpowiada za 3/4 przypadków, z czego 15% uwarunkowana jest genetycznie. Mimo szybkiego rozwoju nauk zajmujących się rozrodem, etiologia bezpłodności pozostaje niewyjaśniona u około 50% par borykających się z tym problemem. Mówi się wtedy o „idiopatycznej niepłodności” (5).

Niektóre kręgi naukowców wierzą w szkodliwy wpływ nowoczesnej technologii na spermatogenezę i jakość nasienia. Stąd w ostatnich latach pojawiło się wiele badań stworzonych, aby wyjaśnić ową kontrowersję. Jedno z najbardziej znaczących odkryć w tej dziedzinie miało miejsce w roku 2005, gdy naukowcy udowodnili, że szkodliwa dla płodności hipertermia w obrębie moszny może być wywołana użytkowaniem laptopów położonych na kolanach (6). Jedynym bezpiecznym sposobem korzystania z przenośnego komputera jest stawianie go na biurku. Co więcej, popularne podkładki pod laptop mogą być bezpiecznie użytkowane jedynie przez 28 minut, przy czym, co ciekawe, nogi nie powinny być przez cały czas złączone. Aby chronić swoją płodność, mężczyźni powinni unikać trzymania laptopa na kolanach 7). Co więcej, pojawiają się głosy przemawiające przeciwko bezpieczeństwu promieniowania elektromagnetycznego pochodzącego od telefonów komórkowych. Pod wpływem GSM zdolność plemników do zapłodnienia komórki jajowej spada (8).

Celem omawianego badania była ocena, czy Wi-Fi wpływa jakkolwiek na jakość ludzkiego nasienia. Naukowcy uzyskali próbki spermy od zdrowych mężczyzn i umieścili je pod laptopami na 4 godziny. Bezprzewodowe połączenie z internetem było utrzymywane przez cały ten czas i komputer bez przerwy pobierał dane z sieci. Próba kontrolna również trzymana była pod pracującym laptopem, ale niepołączonym z Wi-Fi. Badacze wybrali taką metodę, aby wykluczyć wpływ hipertermii na wyniki badań jakości nasienia.

Po czterech godzinach przetestowano materiał pod kątem ruchliwości plemników, dla której wartość referencyjna wg WHO wynosi około 40% (9). Następnie zbadano fragmentację DNA komórek, będącą oczywiście zmianą nieodwracalną. W nasieniu narażonym na działanie Wi-Fi ¼ plemników straciła zdolność ruchu, w porównaniu do wartości 14% w próbie kontrolnej. Zniszczenie DNA zaobserwowano u 9% komórek poddanych działaniu Wi-Fi, przy 3% dla próbek nienarażonych na wpływ sieci bezprzewodowej.

„Przypuszczamy, że trzymanie laptopa podłączonego bezprzewodowo do Internetu na kolanach, blisko jąder, może skutkować spadkiem męskiej płodności”- mówią autorzy badania. Idiopatyczna bezpłodność może być równie dobrze związana z wpływem czynników środowiskowych, takich jak pole elektromagnetyczne lub fale radiowe. Mimo, że z pewnością kolejne, dokładne testy in vivo muszą zostać wykonane zanim jednoznacznie ocenimy szkodliwy wpływ Wi-Fi na jakość nasienia, powyższe sprawozdanie daje nam powód do zmartwień i stawia przed wyborem: technologia czy płodność?

Autor: Natalia Neumann
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post