ForumMedyczne.edu.pl

Kremowy barszcz z cynamonem

Składniki:

Około 2 kg buraków
Ocet jabłkowy lub sok z cytryny
Cukier trzcinowy
1 duże jabłko – obrane i oczyszczone z gniazd nasiennych
2 ząbki czosnku (opcjonalnie do smaku)
1 listek laurowy
Około 1 l bulionu jarzynowego
Sól
świeżo zmielony czarny pieprz
1 laska cynamonu (można pominąć)

Wykonanie

Buraki myjemy i obieramy.
W dużym garnku zalewamy buraki zimną wodą (warzywa korzenne zawsze zalewamy zimną wodą).
Dodajemy 1 jabłko przepołowione i oczyszczone z pestek (podczas gotowania rozpadnie się i zostanie tylko skórka).
Dodajemy 2 łyżki octu (dla zachowania koloru) oraz 2 łyżki cukru – dla wydobycia słodyczy. Dodajemy listek laurowy i czosnek.
Buraki zagotowujemy i od momentu wrzenia gotujemy 2 godziny. Sprawdzamy w międzyczasie czy są już dobre, jednak zawsze zajmuje to mniej więcej 2 godziny.
Ugotowane buraki odcedzamy pozostawiając płyn.
Wyjmujemy skórkę po jabłkach i listek.
Do garnka wlewamy połowę bulion (podgrzanego) i wrzucamy buraki.
Miksujemy blenderem, stopniowo dodajemy wywar z buraków. Sprawdzamy konsystencję. Jeśli jest za rzadka dodajemy wywaru bądź bulionu. Zróbcie taką zupę jaką lubcie, mi powstał taki półkrem.
Jak już uzyskacie odpowiednią konsystencję doprawcie go do smaku – sól, pieprz, może trochę octu, trochę soli. Musicie sami wyczuć smak.
Na koniec dodajcie cynamon jeśli chcecie i zagotujcie jeszcze raz wszystko. Cynamon ma nadać tylko aromat więc możecie go wyciągnąć po zagotowaniu.
Zupę można przecedzić przez sitko aby pozbyć się ewentualnych grudek.

Możecie podawać z uszkami, kozim serem i pietruszką!

Życzę smacznego!!!
Danuta Jabłońska

Zupa jest smaczna. Aczkolwiek obecnie bardzo rzadko robie taką zupę.Najbardziej smakuje mi zupa ze świeżej botwinki ale na to trzeba bedzie poczekać do lata ( mam swoją działeczkę, na której mam warzywa i owoce, które uprawiam bez dodatku żadnych szkodliwych substancji) tak wiec jestem pewna,że to co sobie ugotuję jest zdrowe.

Poza tym minus takich zup jest ten,że nie można ich za bardzo zabrać ze soba do pracy. Jak mam ochotę w pracy na podgrzanie sobie czegoś ciepłego to ratuję się gotową zupką. Świetne zupy ma na przykład Oyakata. Szczególnie,że w ostatnim czasie mam niesamowitą ochotę na azjatyckie smaki.