Miałem usuniętą stulejkę. W wypisie ze szpitala jest, że zastosowano obrzezanie, jednak to wszystko wygląda na plastykę.
Minęła 5 doba od zabiegu. Nie mogę w całości ściągnąć napletka, bo czuję ciągnięcie od strony wędzidełka, ale także wszerz niego. Dodatkowo pod nim jest pełno syfu (przepłukuje napletek wodą z szarym mydłem). Jakieś żółto-białe nitki. Przepłukiwanie nie pomaga, a gdy pociągnąłem za jedną to poczułem uszczypnięcie jakby były sklejone z napletkiem. Wygląda to bardzo nieciekawie... Co to jest? Co mam robić? Proszę o radę. Boję się nawrotu stulejki i powikłań...
Zdjęcie jak to wygląda (ściągnięty napletek tyle ile się da, bez bólu)
Kod: Zaznacz cały
imgur.com/a/9zSQt