Proces kardiochirurga Mirosława G.: biegłemu postawiono zarzut
Prokuratura postawiła zarzut sporządzenia fałszywej opinii biegłemu, który w procesie dotyczącym śmierci pacjenta kardiochirurga Mirosława G., stwierdził, że pozostawienie w jego sercu gazika było "błędem, ale nie bezpośrednią przyczyną śmierci". Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
Chodzi o proces, który rozpoczął się w 2012 r. Mirosław G., były ordynator kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie odpowiada w nim za nieumyślne narażenie pacjenta Floriana M. na utratę życia i nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Prokuratura zarzuca lekarzowi pozostawienie gazy w sercu pacjenta po operacji (w 2006 r.), za co grozi mu do 5 lat więzienia. G. od początku nie przyznaje się do winy.
Odroczenie zakończenia procesu
Sąd planował zakończenie procesu, został on jednak odroczony do połowy maja po tym, jak Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o śledztwie toczącym się przeciwko biegłemu, który przygotował kluczową dla obrony opinię.
Jak poinformował PAP rzecznik praskiej prokuratury prok. Łukasz Łapczyński zarzut dotyczy złożenia przez biegłego fałszywych opinii w sprawie sądowej przeciwko Mirosławowi G., oskarżonemu o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta. - Podejrzany nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśniania - powiedział. Jak dodał materiały w tej sprawie zostały przekazane praskiej prokuraturze okręgowej z prokuratury okręgowej, której prokuratorzy sporządzali akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi G.
- Decyzja Prokuratora Regionalnego w Warszawie o przekazaniu postępowania była podyktowana koniecznością zachowania obiektywizmu i bezstronności przy rozpatrywaniu sprawy - dodał Łapczyński.
Profesor Ryszard J. przedstawiał swoją opinię na dwóch rozprawach, trwających po kilka godzin. Na początku lutego br. odpowiadając na pytania m.in. prokuratury i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych mec. Rafała Rogalskiego, powiedział, że pacjent kardiochirurga Mirosław G., był leczony zgodnie ze sztuką lekarską. Dodał - co wzbudziło podczas tej rozprawy najwięcej emocji i pytań - że pozostawienie w sercu gazika było błędem, "ale nie bezpośrednią przyczyną śmierci pacjenta".
Hipoteza dotycząca gazika
Biegły przedstawił też swoją hipotezę, jak mogło dojść do błędu. Według niego gazik zaklinował się przy zastawce mitralnej (przedsionkowo-komorowej - PAP), dlatego nie odessał go ssak. Zaznaczył również, że właśnie z tego powodu chirurg - Mirosław G. - mógł go nie zauważyć.
Podkreślił, że w jego opinii leczenie Floriana M. było prawidłowe, zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. Jak dodał jedynymi nieprawidłowościami, które w jego ocenie wystąpiły, było pozostawienie gazika w sercu oraz niewykonanie w czwartej dobie po operacji, gdy stan pacjenta się pogorszył, usg serca.
Proces kardiochirurga Mirosława G.: biegłemu postawiono zarzut
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Proces kardiochirurga dr. G lekarz nie przyznaje się do winy
autor: Asystentka » 26 paź 2016, o 06:48 » w Co ciekawego w świecie służby zdrowia - 0 Odpowiedzi
- 900 Odsłony
-
Ostatni post autor: Asystentka
26 paź 2016, o 06:48
-
-
-
Prokuratura wyjaśnia: postawiono błędną diagnozę?
autor: admin. med. » 18 maja 2016, o 09:11 » w Co ciekawego w świecie służby zdrowia - 0 Odpowiedzi
- 1298 Odsłony
-
Ostatni post autor: admin. med.
18 maja 2016, o 09:11
-
-
-
Lekarz z Radomska usłyszał zarzut zgwałcenia pacjentki
autor: Asystentka » 5 mar 2017, o 09:07 » w Smutno i śmieszne, w służbie zdrowia - 0 Odpowiedzi
- 750 Odsłony
-
Ostatni post autor: Asystentka
5 mar 2017, o 09:07
-
-
-
Proces zapalny w oskrzelach
autor: Asystentka » 20 sty 2017, o 10:03 » w Internista. Lekarz chorób wewnętrznych. Schorzenia inne - 0 Odpowiedzi
- 1003 Odsłony
-
Ostatni post autor: Asystentka
20 sty 2017, o 10:03
-
-
-
Leki spowalniające proces starzenia się?
autor: Asystentka » 17 paź 2016, o 13:39 » w Co ciekawego w świecie służby zdrowia - 0 Odpowiedzi
- 986 Odsłony
-
Ostatni post autor: Asystentka
17 paź 2016, o 13:39
-