Dzień dobry.
3 dni temu (sobota) skuszony pięknym słońcem posiedziałem trochę na balkonie łapiąc promienie słoneczne. Po prysznicu wyczyściłem nos (alergik) i dostałem dosyć obfitego krwotoku. Poza sprawieniem sporej ilości roboty dla żony (sprzątanie po mnie) skończyło się na strachu - w ciągu ok 20 min sytuacja się ustabilizowała.
Następnego dnia (niedziela) rano spotkało mnie to samo i również przy czyszczeniu nosa. Tego dnia byłem umówiony na strzelanie (ASG) w terenie (kolejny upalny dzień) - podczas zabawy nie było problemów, ale jakąś godzinę później pojechaliśmy ze znajomymi na piwo i przy czyszczeniu nosa kolejny krwotok. Też zajęło mi ok 20 min.
Wczoraj byłem zadowolony ponieważ dosyć często używałem chusteczek w pracy (trochę przebywania na słońcu, dużo ruchu ogólnie) i nie było problemów. W momencie gdy ok godziny 14 pochwaliłem żonie, że już mi przeszło i mogę czyścić nos to przytrafił mi się kolejny tak obfity krwotok - na 16 miałem wizytę u lekarza w celu wystawienia recept pod kątem mojej alergii i kichania. Wyjątkowo ciężko szło mi zatamowanie tego krwotoku (wiem, że nie robiłem tego prawidłowo). Lekarz pierwszego kontaktu powiedział mi o zaciskaniu płatków nosa, okładach, wypisał maść i zabronił używać pronasalu który wysusza śluzówkę (a którego używałem). Na dodatek wysłał mnie na badania krwii na które jestem zapisany w środę.
Wszystko byłoby pewnie ok, ale przez cały czas zbierało mi się tej krwii do gardła i ciągle wypluwając ślinę były cząstki/fragmenty krwii wraz ze śliną. Po 4h stwierdziłem, że pójdę na ostry dyżur się skonsultować ponieważ ja nie pamiętam kiedy ostatnio mi krew leciała z nosa (może z 20 lat temu - mam 30). Lekarz stwierdził popękane naczynka, a na to, że zgłosiłem lekkie spływanie krwii gdy głowa wyprostowana lub odchylona do tyłu to stwierdził, że nie widzi by specjalnie coś spływało - że krew w gardle może się mieszać ze śliną. Tak więc jeszcze przez kilka h zanim zasnąłem to plułem sobie troszkę tą krwią.
Dziś ok 4 rano poszedłem do łazienki i zdaje mi się, że już krwią nie plułem. Jakieś 1,5h później obudziłem się z kapnięciem krwii i poszedłem do łazienki zaciskając płatki nosa - nie był to tak obfity krwotok jak wcześniej i szybko sobie z nim poradziłem - jednak dalej przy wypluwaniu śliny widzę krew.
Czy jest się czym martwić? Na ostrym dyżurze lekarz mnie uspokoił się, ze przy takiej ilości wypluwanej krwii nie wykrwawię się. Kazał zgłosić się do laryngologa jeżeli to się będzie powtarzać. Czy to połączenie przegrzania się organizmu, alergii i być może intensywnego piwkowania w ten weekend? Czekać spokojnie na te badania krwii? Przy jakiej częstotliwości krwotoków powinienem się zgłosić znów do laryngologa? Czy to normalne by tak długo pluć krwią?
Krwotoki z nosa
Re: Krwotoki z nosa
Oczywiście badanie krwi jest konieczne oraz wskazana wizyta u Otorynolaryngologa.
Nie wiem jak u Pana z ciśnieniem,bardzo możliwe,że przyczyną u pana może być alergia,osłabienie naczynek,zaburzenia w obrazie krwi,przemęczenie,infekcje,zmiany spowodowane nadużywaniem aerozolu do nosa(co spowodowało uszkodzenie i wysuszenie błony śluzowej,nasłonacznienie nosa czy przegrzanie itd, tych przyczyn jest wiele i bez badań nie postawi się diagnozy.
Co robić? oczywiście jak zalecono oraz dodatkowo zimne okłady na grzbiet nosa czy na okolice karku,nawilżanie powietrza,inhalacje.
Sam krwotok nie powinien trwać dłużej jak 20 minut,w przypadku większego koniecznie do szpitala
Nie wiem jak u Pana z ciśnieniem,bardzo możliwe,że przyczyną u pana może być alergia,osłabienie naczynek,zaburzenia w obrazie krwi,przemęczenie,infekcje,zmiany spowodowane nadużywaniem aerozolu do nosa(co spowodowało uszkodzenie i wysuszenie błony śluzowej,nasłonacznienie nosa czy przegrzanie itd, tych przyczyn jest wiele i bez badań nie postawi się diagnozy.
Co robić? oczywiście jak zalecono oraz dodatkowo zimne okłady na grzbiet nosa czy na okolice karku,nawilżanie powietrza,inhalacje.
Sam krwotok nie powinien trwać dłużej jak 20 minut,w przypadku większego koniecznie do szpitala
Re: Krwotoki z nosa
Dziś był o wiele krótszy. Czy tą domieszką krwi w ślinie przy wypluwaniu powinienem się przejmować?
Re: Krwotoki z nosa
To że przy takim stanie krew w ślinie nie powinna być zaskoczeniem. Badanie przyniesie odpowiedź, bez tego nic nie można powiedzieć jednoznacznie.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Krwotoki z nosa - zabieg ?
autor: spinacz1234 » 24 lut 2016, o 12:40 » w Laryngologia - Otorynolaryngologia - 3 Odpowiedzi
- 1455 Odsłony
-
Ostatni post autor: dimedicus
25 lut 2016, o 19:49
-
-
-
Powtarzające się krwotoki z nosa
autor: runot » 15 sie 2016, o 19:03 » w Internista. Lekarz chorób wewnętrznych. Schorzenia inne - 1 Odpowiedzi
- 1212 Odsłony
-
Ostatni post autor: dimedicus
16 sie 2016, o 12:15
-
-
-
Krwotoki z tętniaków mózgu
autor: Asystentka » 24 paź 2016, o 18:01 » w Neurologia – Psychiatria - Psychologia - 0 Odpowiedzi
- 898 Odsłony
-
Ostatni post autor: Asystentka
24 paź 2016, o 18:01
-