Nastolatek, alkohol i pediatra – zagrożona młodzież

Choroby dziecięce, opieka nad dzieckiem oraz rozwój.
Asystentka

Nastolatek, alkohol i pediatra – zagrożona młodzież

Post autor: Asystentka »

dr n. med. Elżbieta Krawczyk-Pasławska
psycholog, psychoterapeuta, specjalista psychoterapii uzależnień, gabinet psychologii i psychoterapii w Krakowie
„Pielęgnacji życia nie służy pośpieszne majstrowanie mechanika. Do tego potrzebna jest raczej cierpliwość ogrodnika. Wyścig technologiczny czyni z nas mechaników. Zachowajmy wytrwałość ogrodnika.”
J.J. Mc Whirter
Wprowadzenie

W 2016 roku przeprowadzono ogólnopolskie badanie w celu oceny używania substancji psychoaktywnych, w tym alkoholu, przez młodzież. Badanie zrealizowano w ramach międzynarodowego, cyklicznego projektu European School Survey Project on Alcohol and Drugs (ESPAD).1 Objęto nim uczniów III klas szkół gimnazjalnych (15–16 lat) oraz II klas szkół ponadgimnazjalnych (17–18 lat). Jak można się spodziewać, alkohol okazał się najpopularniejszą substancją psychoaktywną – inicjację alkoholową ma za sobą 83,8% młodszych i 95,8% starszych uczniów. Prawie 50% 15–16-latków oraz 82,3% uczniów starszych przyznało się do spożywania alkoholu w miesiącu poprzedzającym badanie. Niestety aż około 40% młodszych i 65% starszych uczniów przekroczyło również próg trzeźwości, czyli upiło się. Tylko w ciągu ostatnich 30 dni przed badaniem, co najmniej raz upił się co dziesiąty 15–16-latek i co piąty 17–18-latek. Najpopularniejszym napojem alkoholowym okazało się piwo, a najmniej popularnym – wino.1
Podejmowano próby, aby na podstawie doświadczeń z okresu dojrzewania ustalić ryzyko picia problematycznego w przyszłości. Doniesienia naukowe nie są w tej kwestii spójne. Oczywiste jest, że większość osób po raz pierwszy pije alkohol w okresie dojrzewania i zdecydowana większość nastolatków spożywa go później mniej lub bardziej intensywnie. Nie jest natomiast jednoznaczne, czy prezentowany w młodości wzór picia przenosi się bezpośrednio na okres dorosłości. Polskie badanie katamnestyczne dotyczące stylu picia prowadzi do następujących wniosków:

już w okresie młodzieńczym obserwuje się zróżnicowany poziom intensywność picia
mała intensywność picia alkoholu w młodości nie gwarantuje umiarkowanego picia w dorosłości, natomiast intensywne picie może się przekształcić w picie zbliżone do średniego dla danej grupy wiekowej
styl picia może się ukształtować już w okresie dojrzewania (>50% badanych wykazało stabilność aż do dorosłości).

Co ważne, co piąta osoba ze wszystkich badanych przejawia niekorzystny i ryzykowny styl picia, który rozpoczął się w okresie młodzieńczym.2,3
Niektórzy autorzy uważają, że w im młodszym wieku rozpoczyna się używanie substancji psychoaktywnych, tym większe jest prawdopodobieństwo ciągłej eksploatacji, uzależnienia i szkodliwości w późniejszym życiu.4-7 Doświadczenie kliniczne wskazuje natomiast na jeszcze inną zależność – im młodszy wiek inicjacji alkoholowej i kontynuacja picia intensywnego (przechodzącego w uzależnienie), tym większa degradacja psychospołeczna i trudniejszy, a nawet gorzej rokujący proces psychoterapii. Wynika to co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, na poziomie biologicznym alkohol hamuje rozwój neurobiologiczny (co w efekcie jest gorsze niż uszkodzenie), a więc dojrzewanie psychologiczne i społeczne. Z badań toksykologicznych wynika, że metabolizm alkoholu u dzieci i młodzieży przebiega inaczej niż u dorosłych w zakresie aktywności dehydrogenazy alkoholowej i aldehydowej.8 Skutkiem tego jest słabsza tolerancja, zatrucia i hipoglikemia. Słabsze działanie układu enzymatycznego dehydrogenazy aldehydowej sprzyja dłuższemu utrzymywaniu się w organizmie aldehydu octowego, który charakteryzuje się dużą reaktywnością i toksycznością. Aldehyd octowy posiada zdolność reagowania z endogennymi aminami (serotonina, adrenalina), co prowadzi do powstania związków psychotropowych, których działanie należy uwzględnić w ocenie odległych skutków picia.9-10 Z tego względu każde picie nastolatka uważa się za potencjalnie szkodliwe. Drugą przyczyną gorszego rokowania w procesie leczenia osób nadużywających alkoholu od okresu dojrzewania jest fakt, że tacy młodzi ludzie nie wypracowali sobie jeszcze kontekstu psychospołecznego (nie założyli rodziny, nie doświadczyli stałości zatrudnienia, rozwoju kariery itp.), do którego można by się odnieść, poszukując motywacji do podjęcia i utrzymania abstynencji. Słowem, im wcześniej dojdzie do uzależnienia, tym gorzej.
Reasumując, mimo iż picie alkoholu jest zaliczane do tzw. zachowań problemowych okresu dojrzewania, to ze względu na jego rozpowszechnienie można je traktować jako zachowanie normatywne dla tego okresu rozwojowego, zachowując jednak dużą ostrożność.
cd..mp.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post