ForumMedyczne.edu.pl

Pytanie natury technicznej. Chcę wiedzieć czy postępowanie przez lekarzy w szpitalu było prawidłowe. W środę wieczorem ugryzł babcię w ramię pies. 3 godziny od ugryzienia zostały założone szwy (założone były już w czwartek po pierwszej w nocy) 1 na małą rankę i 3 na większą. Lekarz zdjął szwy po 5 dniach we wtorek rano (zdjął tylko te trzy z większej rany o małej chyba zapomniał bo nie wyciągnął z niej szwu). Wczoraj czyli dwa dni od zdjęcia szwu rana się całkowicie otwarła (dowiedziałam się o tym dzisiaj) - po zdjęciu trzymała się w zasadzie na zaschniętej krwi. Czy można tu się doszukać błędu w sztuce? Jeden szef nie został zdjęty + 5 dni to chyba za krótki czas żeby rozszarpana skóra się zrosła?

Szkoda, że nie dodała Pani zdjęcia, mógłbym ocenić, dokładniej. Szwy zdejmujemy w ciągu 5 do 15 dni a wszystko zależy od wielkości i umiejscowienia rany. Problem dot. starszej osoby, więc lekarz też powinien pomyśleć, że w tym wieku rany zespalają się trudniej. Zasadniczo nie ma tu błędu lekarskiego. Rany nawet po zeszyciu mogą mogą się rozejść, drugi raz, raczej się już nie zszywa. Czasem też w zależności od stanu nie wyciąga się wszystkich szwów od razu, wówczas na drugi dzień czy następne dni. Można zastosować obecnie plastry do zamykania ran. Steri-Strip

Dziękuję za odpowiedź. Tak to obecnie wygląda Przemywam jej to aktualnie solą fizjologiczną.

Rana jest bardo głęboka. Zalecał bym zeszyć (do chirurga) lub ściągnąć plastrami jak podałem Steri-Strip oraz bandaż. Bez zeszycia(czy złączenie brzegów) będzie się zrastać b. długo i pozostanie znaczna blizna.