ForumMedyczne.edu.pl

Dzień dobry,
W przeciwieństwie do innych użytkowników, którzy zadają pytania przed pójściem do lekarza ja zadaję po, gdy żaden lekarz nie jest w stanie pomóc a i każdy z nich mówi co innego i kasuje inna kwotę.
W zimie mieliśmy w domu atak świerzba - takie uroki dzieci w przedszkolu.
Świerzb został wyleczony, ale w miejscach, gdzie wcześniej były nory lęgowe pojawiły się swędzące czerwone lub fioletowe plamy, ostatnio też białe grudki wokół (załącznik) Żaden preparat przepisany przez SZEŚCIU lekarzy nie pomaga, każdy z nich też mówi co innego.
1) Styczeń -lek med.: to jest alergia na resztki, które zostały po świerzbie - belogent
2) Luty - lek. med NFZ: to jest stan zapalny, tak reaguje skóra po ataku świerzba - elocom
3) Marzec - dr.n.med: ewidentna alergia po świerzbie, trzeba testy płatkowe zrobić, do tego czasu - mupirox i rufapin. (testy płatkowe nic nie wykazały, IGE w normie).
4) Kwiecień - prof.dr.hab (450zł): przecież to jest podręcznikowy przykład zmian po świerzbie, smarować zwykłym medidermem bez recepty, za 2 tygodnie zniknie
5) Maj - lek med z polecenia: nic z tych rzeczy, to jest reakcja skóry na nietypową sytuację z przeszłości, momecutan pod okluzję i za 2 tygodnie nie będzie śladu
6) Czerwiec - dr n.med - ja tu nic nie widzę, zwykłe przebarwienia skórne, smarować kremem UV przed ekspozycją na słońce, samo zniknie
No i nic nie znikło, pojawia się nowe, do tego doszły te białe grudki. Zmiany są mocno swędzące, czasami płaskie, czasami mocno wypukłe (napęczniałe). Zdarza się, że rano nie ma po nich żadnego śladu (nawet kolor skóry wraca do normy) a wieczorem jest bąbel jak groch i cały czerwony lub fioletowy. Zmiany są na całym ciele, w szczególności ręce, pośladki, uda. Gdyby ktoś chciał zobaczyć na żywo to mogę podjechać w Krakowie lub okolicach.
A nuż ktoś z Was miał taki przypadek w przeszłości i coś poradzi, już mam dość wydawania po 200-400zł na konsultacje gdzie każdy mówi co innego a nic nie pomaga.