Leczenie zębów bez bólu

Choroby, leczenie zębów, przyzębia, języka, błony śluzowej, tkanek jamy ustnej, stawu skroniowo-żuchwowego.
admin. med.

Leczenie zębów bez bólu

Post autor: admin. med. »

Leczenie zębów bez bólu. Które znieczulenie wybrać?
Autor: Anna Jarosz - artykuł pochodzi z miesięcznika "Zdrowie"
miesięcznik "Zdrowie"

Leczenie zębów bez bólu? To możliwe! Większość z nas boi się dentysty jak diabeł święconej wody. U podłoża tego leży strach przed bólem. Tymczasem wizyta u stomatologa wcale nie musi boleć, bo nawet drobne zabiegi można wykonać w znieczuleniu.

Znieczulenie u dentysty to nie fanaberia. Dzięki nowoczesnej anestezjologii możemy uniknąć bólu w 90-98 proc. przypadków – zarówno podczas zabiegów leczniczych, jak i diagnostycznych. W nowoczesnych gabinetach stomatologicznych każdemu pacjentowi proponuje się znieczulenie zęba nie tylko wtedy, gdy przewiduje się, że zabieg będzie bolesny. Ważnym powodem może być także sam strach przed bólem. Środki znieczulające likwidują przewodzenie bólowe nerwów, ale nie są całkiem obojętne dla organizmu. Dlatego też współczesna anestezjologia dąży do tego, aby jak najmniejszą dawką leku skutecznie uśmierzyć dotkliwy ból.
Znieczulenie zęba u dentysty: rodzaje

Znieczulenia powierzchniowe w postaci żelu, kremu, aerozolu lub specjalnego plastra stosuje się przed wykonaniem niewielkiego zabiegu. Takie znieczulenie działa zwykle kilka minut. Może być podane przy zdejmowaniu kamienia nazębnego lub przed właściwym znieczuleniem, które wiąże się z wkłuciem igły w dziąsło. Stosuje się je także u osób, które mają silny odruch wymiotny i nie znoszą żadnej ingerencji lekarza w ustach. W takich przypadkach w jamie ustnej rozpyla się np. lignokainę (szybko wchłania się przez błonę śluzową), aby zrobić wycisk pod protezę czy naciąć ropień na dziąśle. Tę samą formę znieczulenia stosuje się u dzieci, by usunąć znacznie już rozchwiane zęby mleczne, a nawet po to, aby przekonać wystraszonego malca, że wizyta u dentysty wcale nie jest bolesna.

Znieczulenie nasiękowe, które pozbawia czucia końcówki nerwów, podaje się w zastrzyku. Lek jakby wsiąka w tkanki. Pacjent nie czuje wtedy języka, policzka, dziąsła. Jest to wystarczające znieczulenie do usunięcia zęba (wtedy pozostaje tylko odczuwanie tzw. bólu głębokiego, czyli takiego, który daje nam znać, że coś się dzieje w naszych ustach) lub leczenia zębów górnych. Nie stosuje się go raczej do leczenia zębów dolnych trzonowych i przedtrzonowych.
Znieczulenie przewodowe podaje się, lecząc pozostałe zęby. Technika ta polega na podaniu niewielkiej dawki leku, który znieczula znaczną część nerwu, bo preparat wnika głębiej w tkanki. Znieczulenie podaje się bardzo blisko nerwu. Zwykle wykorzystuje się je do leczenia tylnych zębów żuchwy. Osoby mające problemy z krzepnięciem krwi powinny uprzedzić o tym lekarza, który dobierze inną metodę znieczulenia.

Znieczulenie śródwięzadłowe polega na wprowadzeniu między ząb a dziąsło specjalnej igły zamontowanej na ciśnieniowej strzykawce. Zaletą tego zabiegu jest to, że bardzo małą dawką preparatu można znieczulić tylko wybrany ząb.

Znieczulenie prądem (TENS) zyskuje coraz więcej zwolenników. Do ust wprowadza się dwie elektrody i „poraża” dziąsło prądem. Zwykle stanowi ono wstęp do właściwego znieczulenia przewodowego. Metody nie wolno stosować u osób z wszczepionym rozrusznikiem serca.

Znieczulenia śródkostne
wykonuje się specjalną igłą, którą wwierca się w kość szczęki lub żuchwy. Środek znieczulający jest podawany w głąb kości, gdzie znieczula końcówki nerwów. Możliwe jest też podawanie środka znieczulającego przez urządzenie sterowane komputerowo. Do organizmu trafia najmniejsza skuteczna porcja leku, a pacjent nie odczuwa nieprzyjemnego rozpierania w dziąśle.
Znieczulenie u dentysty: środki ostrożności

Gdy pierwszy raz trafiamy do gabinetu stomatologicznego, powinniśmy uprzedzić lekarza, jeśli cierpimy na choroby wątroby, układu krążenia, oddechowego (zwłaszcza na astmę). Wtedy nie otrzymamy leku znieczulającego, który zawiera np. epinefrynę (adrenalinę) lub inny środek obkurczający naczynia. Jego podanie mogłoby okazać się niebezpieczne, w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do zatrzymania krążenia. Lekarz powinien też wiedzieć, że regularnie bierzemy leki psychotropowe, nasercowe, uspokajające. Wchodzą one w interakcje z preparatami znieczulającymi i można na chwilę utracić przytomność. To samo dotyczy osób biorących środki odurzające. Ci, którzy stale przyjmują leki przeciwkrzepliwe, np. preparaty zawierające kwas salicylowy, przed usunięciem zęba powinni je odstawić.

Podczas podawania znieczulenia miejscowego trzeba obserwować swój organizm i niezwłocznie powiedzieć lekarzowi, gdy zaczniemy odczuwać drapanie w gardle lub mieć kłopoty z oddychaniem. To może być pierwszy sygnał wstrząsu anafilaktycznego. Zwykle przed podaniem znieczulenia lekarz pyta, czy nie jesteśmy uczuleni. Jeśli nie potrafimy precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, wykonuje on tzw. próbę alergiczną. Polega ona na wstrzyknięciu w przedramię niewielkiej dawki preparatu. Jeżeli nie pojawi się odczyn alergiczny, np. w postaci pokrzywki, to znak, że można zastosować wybrany wcześniej środek znieczulający.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post