ForumMedyczne.edu.pl

Witam wszystkich i z góry przepraszam za przydługi post ale wydaje mi się, że mam nietypowy problem. Jestem 41 letnim mężczyzną i mam duże (prawdopodobnie powypadkowe) kłopoty ze zdrowiem. 25 lat temu spadłem z wysokości około 7-8 metrów złamałem rękę oraz doznałem obrażeń wewnętrznych. Nie zdiagnozowano żadnych konkretnych pęknięć czy oberwań. Od 16 lat choruję na kręgosłup. Obecnie to względna stenoza na odc. L-3 L-5. Wielopoziomowa dyskopatia i pogrubienie więzadeł żóltych. W szyjnym wielopoziomowa dyskopatia w odc. C-5 C-6. Problemy żylne od "tylnej" strony zaczęły się 20 lat temu i trwają do dzisiaj. Były zabiegi metodą barrona, z powodu nawracających stanów zapalnych. Po dziś dzień funkcjonuję wciąż na lekach, stany zapalne wciąż nawracają. Generalnie z powodu stenozy nie mogę chodzić ani stać dlużej niz 30 min. Z powodu dyskopatii szyjnej nie jestem w stanie pracować siedząc przy komputerze dłużej niż godzinę. Masakra jakaś, mimo młodego wieku nie jestem w stanie funkcjonować jak normalny człowiek. Nadmienię, że nie "zapracowałem" sobie na te choroby trybem życia. Zawsze byłem aktywny fizycznie i ogólnie żyję w miarę zdrowo. Jestem pod opieką osteopaty oraz rehabilituję się metodą manipulacji powięzi stecco. Co ciekawe jedynie stymulowanie struktur brzucha stecco daje jakiekolwiek pozytywne efekty jeśli chodzi o stenozę. Żadne rehabilitacje przez lata nie dawały kompletnie żadnych efektów.
A teraz moje pytanie: jaką diagnostyką można sprawdzić czy doszło do jakiś niepożądanych zrostów np. żył lub/i powięzi w obrebie brzucha? Tomografia? Do jakiego lekarza/kliniki się udać? Nie wierzę, że inni ludzie np. po wypadkach samochodowych nie mają podobnych problemów. To da się leczyć operacyjnie? np. laparoskopowo? Do tej pory lekarze robią tylko oczy i rozkładają ręce. Wałeczek pod plecki i ćwiczenia z książką na głowie. Czy ktoś, gdzieś, specjalizuje się w takich przypadkach?
Dziękuję i jeszcze raz przepraszam za usypiający esej.