Prof. Maciej Krzakowski mówi o tym, jaka jest prawda o raku

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Prof. Maciej Krzakowski mówi o tym, jaka jest prawda o raku

Post autor: Asystentka »

Prof. Maciej Krzakowski mówi o tym, jaka jest prawda o raku płuca
Rak płuca należy do najgorzej rokujących nowotworów i Polska tu nie jest wyjątkiem. Nie ulega wątpliwości, że należy głównie poprawić wczesną wykrywalność i zwiększyć odsetek chorych poddawanych leczeniu chirurgicznemu. W zaawansowanym raku płuca nie wszyscy otrzymują leczenie, które się nie opłaca.
Stąd konieczna jest również zmiana podejścia do chorych w stadium zaawansowanym i zapewnienie decydującego znaczenia możliwych do uzyskania korzyści klinicznych, ponieważ obecnie część chorych nie otrzymuje właściwego leczenia, które nie opłaca się szpitalom? Odpowiada prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej, kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie.

Czy program badań z wykorzystaniem niskodawkowanej tomografii komputerowej w kierunku raka płuca zapoczątkowany w 2016 roku w powiatach, w których operacyjność nie przekracza 10 procent, można uznać za skryning?
Nie, nie jest to program badań przesiewowych. Badanie przesiewowe (skryning) w założeniu obejmuje wszystkie osoby danej populacji. Oczywiście musi spełniać szereg innych warunków – musi być aktywny i powinien wykorzystywać diagnostyczne metody o potwierdzonej wartości, ale najważniejsze jest objęcie całej docelowej populacji. Program wczesnego wykrywania raka płuca za pomocą niskodawkowanej tomografii komputerowej dotyczy zaś jedynie wybranych regionów kraju. Program rozpoczął się w województwie zachodniopomorskim i – następnie był realizowany również w województwie pomorskim, mazowieckim i pomorskim.

Co ma na celu program wczesnego wykrywania raka płuca w wybranych powiatach?
Celem programu wczesnego wykrywania jest – przede wszystkim – zwiększenie odsetka chorych, u których możliwe byłoby chirurgiczne leczenie. Stąd jest realizowany tam, gdzie ten odsetek był i jest bardzo niski. Wskaźniki resekcyjności poprawiły się w tych regionach, w których badania wczesnego wykrywania były wykonywane. Jednak nadal średnia wartość w Polsce wynosi około 16 procent.

Na ten rok nadal nie ma wybranych ośrodków. Resort zdrowia zamierza je wybrać dopiero w drugim kwartale. Czy to nie będzie za późno?
Na pewno tak. Idealnie konkursy powinny być ogłaszane na przełomie roku, aby pod koniec I kwartału je rozstrzygnąć. Wtedy jest czas na realizację, a tak czasu jest mało. Na koniec roku trzeba przecież przygotować sprawozdanie dotyczące spożytkowania środków publicznych. I to jest błędne koło, bo jeśli się ich nie wyda grozi kontrola NIK.

Czy można jednak powiedzieć, że włączenie niskodawkowanej tomografii komputerowej do wczesnego wykrywania raka płuca to sukces?
- Na pewno jest to postęp, ale sukcesem się stanie, kiedy te badania już jako badania przesiewowe zostaną powszechnie zaakceptowane, jako zmniejszające umieralność i poprawiające wyniki leczenia, a z drugiej strony będą wykonalne pod względem finansowym. W tej chwili niskodawkowana tomografia komputerowa charakteryzuje się dużym odsetkiem wyników nieprawdziwie dodatnich. Co to oznacza? Lekarz podejrzewa raka, wykonywana jest operacja, w trakcie której okazuje się, że zmiana nie kwalifikowała do zabiegu. Druga wątpliwość kliniczna dotyczy rzeczywistego zmniejszenia umieralności. W badaniu amerykańskim redukcja zgonów dotyczyła chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca. Oczywiście jest ich najwięcej, bo ten rodzaj nowotworu dotyka nawet 85 procent chorych, ale tomografia okazała się nieskuteczna w przypadku zmniejszenia umieralności z powodu drobnokomórkowego raka płuca. Wreszcie aspekt finansowy powoduje, że w krajach Europy tych badań się nie wykonuje w skali populacyjnej.

Co w takim razie może przyczynić się do wcześniejszego wykrywania raka płuca?
Przyszłość badań skryningowych w kierunku raka płuca widzę nie tylko w kwalifikowaniu na podstawie czasokresu palenia papierosów lub wieku, ale w wykorzystaniu testów genetycznych lub molekularnych, które rzeczywiście wskażą grupę o zwiększonym ryzyku, którą należy dalej badać niskodawkowąna tomografią komputerową. Badania nad zidentyfikowaniem wymienionych wskaźników są już zaawansowane. Jeżeli w grupie osób powyżej 55. roku życia i palących papierosy przez co najmniej 30 lat będzie możliwe wykonanie dodatkowego testu molekularnego i wyodrębnienie osoby, które należy dalej zakwalifikować do tomografii, to z pewnością badania przesiewowe będą bardziej skuteczne i opłacalne.

Polska nie wypada najlepiej pod względem 5–letnich przeżyć na raka płuca na tle Europy.
Wszędzie na świecie ta sytuacja jest zła. Ostatni oszacowany wskaźnik 5–letnich przeżyć, czyli obejmujący lata 2010-2015 ukształtował się u nas na poziomie 13,4 procent i to jest nieco lepiej niż wynosi średnia europejska, która oscyluje wokół 12 procent. Nie można więc mówić, że Polska wyróżnia się negatywnie. Rak płuca należy do nowotworów najgorzej rokujących i tak jest wszędzie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post