Rak płuca – nowe możliwości wprowadzenia badań przesiewowych

Choroby nowotworowe, ich rozpoznawanie oraz leczenie.
Asystentka

Rak płuca – nowe możliwości wprowadzenia badań przesiewowych

Post autor: Asystentka »

Bardzo istotne wnioski dotyczące wczesnego wykrywania nowotworów płuca zostały zawarte w niedawnej publikacji podsumowującej amerykańskie badanie NLST (National Lung Screening Trial). Jest to pierwsze badanie w którym poprzez zastosowanie odpowiednich metod diagnostycznych udało się zmniejszyć umieralność pacjentów z rakiem płuca. Wykazana w tej analizie wyższość cyklicznie wykonywanej nisko dawkowej tomografii komputerowej (low dose computed tomography – LDCT) nad standardowym zdjęciem RTG klatki piersiowej jest pierwszym krokiem, który w przyszłości być może pozwoli na wdrożenie skutecznego programu badań przesiewowych w kierunku raka płuca.

Śmiertelność z powodu nowotworów złośliwych stanowi jedną z głównych przyczyn umieralności ludzi w obecnych czasach. Niewątpliwie wpływ na ten fakt ma wydłużenie średniego czasu życia, poprawa jakości i dostępności diagnostyki medycznej a także wzrost zanieczyszczenia środowiska. Jak pokazują najnowsze dane opublikowane przez brytyjski Instytut Cancer Research UK z grudnia 2011 roku dotyczące epidemiologii nowotworów w Wielkiej Brytanii w latach 2008-2009 aż 75% nowych zachorowań dotyczy ludzi w wieku powyżej 60 lat. Liczba nowo wykrywanych nowotworów złośliwych w Wielkiej Brytanii wynosi około 310 tysięcy rocznie, a liczba zgonów z ich powodu 156 tysięcy. Gdy przyjrzymy się szczegółowo, które nowotwory odpowiadają za największy procent tej śmiertelności na pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwa się rak płuca. Stanowi on aż 22% wszystkich zgonów (24% u mężczyzn i 21% u kobiet). Sytuacja epidemiologiczna w Polsce przedstawia się podobnie, również w naszym kraju rak płuca jest najczęstszą przyczyną zgonów spośród nowotworów złośliwych. Niestety, tak wysoka śmiertelność z powodu nowotworów płuc utrzymuje się na stałym poziomie już od kilkudziesięciu lat i mimo postępu medycyny nie udaje się jej zmniejszyć. Niewątpliwie wynika to z wykrywania tych nowotworów głównie w III i IV stopniu zaawansowania, w których odsetek pięcioletnich przeżyć wynosi maksymalnie kilkanaście procent.

Z odmienną sytuacją spotykamy się chociażby przy nowotworach piersi, jelita grubego i szyjki macicy, w których udało się zdecydowanie zmniejszyć umieralność w ciągu ostatnich 20-30 lat. Spadek ten wynika z wprowadzenia skutecznych programów badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrywania tych nowotworów (odpowiednio mammografii, kolonoskopii, cytologii wymazu z szyjki macicy). Z założenia badania przesiewowe przeprowadzane są w populacjach charakteryzujących się większym prawdopodobieństwem wystąpienia nowotworu ale u których nie występują objawy wskazujące na obecność raka. Wczesne wykrywanie jest szczególnie ważne w przypadku nowotworów odznaczających się wysoką śmiertelnością – do jakich bezsprzecznie należy rak płuca. Badania te powinny być bezpieczne dla pacjentów, tanie, łatwo dostępne, proste do wykonania i możliwe do zastosowania na szeroką skalę. W kontekście przytoczonych powyżej danych dotyczących raka płuca zasadne wydaje się postawienie pytań – Czy istnieje obecnie jakakolwiek metoda wczesnego wykrywania raka płuca? Czy jest możliwość jej wdrożenia jako badania przesiewowego, które pozwoliłoby zdecydowanie zmniejszyć śmiertelność z powodu tego nowotworu?

Pierwsze próby prowadzenia badań dotyczących wczesnego wykrywania raka płuca wykonywane były w latach siedemdziesiątych XX wieku. Wykorzystywano w nich zdjęcia radiologiczne klatki piersiowej i badanie cytologiczne plwociny. Badania te były wykonywane cyklicznie, odpowiednio co 12 i 4 miesiące. Większą skuteczność wykrywania raka płuca udało się osiągnąć u pacjentów, u których wykonywano zarówno badanie radiologiczne jak i cytologiczne, jednak nie przełożyło się to na różnicę w umieralności pomiędzy tymi chorymi. Była ona zbliżona w obydwu grupach.

Wraz z rozwojem technik obrazowania medycznego, w latach dziewięćdziesiątych podjęto próby stosowania nisko dawkowej tomografii komputerowej we wczesnym wykrywaniu raka płuca. Protokół LDCT pozwala ograniczyć dawkę promieniowania do 25% otrzymywanego w standardowym badaniu tomograficznym klatki piersiowej. Jest to bardzo ważne ze względu na jedno z kryteriów badań przesiewowych – tzn. bezpieczeństwo dla pacjentów. Zbyt duże narażenie na promieniowanie może skutkować groźnymi powikłaniami w tym nawet rozwojem nowotworów wtórnych. Badania z końca XX wieku ze względu na zbyt niską liczebność grup pacjentów i wyłącznie obserwacyjny charakter nie dały jasnych odpowiedzi czy stosowanie LDCT może wpłynąć na zmniejszenie umieralności pacjentów z powodu raka płuca.

W świetle dotychczasowych obserwacji, bardzo obiecująco przedstawiają się wyniki badania NLST opublikowane w sierpniu 2011 roku. Jest to wieloośrodkowe badanie prowadzone od 2002 roku porównujące skuteczność LDCT i RTG klatki piersiowej jako metod wczesnego wykrywania raka płuca. W badaniu tym randomizacji poddano 53 454 chorych w wieku 55-74 lat z dodatnim wywiadem palenia tytoniu wynoszącym minimum 30 paczkolat i bez wcześniej rozpoznanego nowotworu płuca. Następnie u każdego pacjenta wykonywano przez 3 lata w rocznych odstępach badanie LDCT lub RTG klatki piersiowej w zależności od przydzielonej grupy. Do 2009 roku prowadzono obserwację tych chorych oceniając częstość występowania raka płuca a także śmiertelność z powodu nowotworu. W trakcie badania częstość rozpoznawania nowotworów płuca w obu grupach była podobna (1060 vs 941), natomiast grupy te znacznie różniły się umieralnością. Wśród pacjentów u których wykonywano LDCT odnotowano aż o 20% mniejszą umieralność z powodu raka płuc niż w grupie chorych z przeprowadzanym badaniem RTG (247 vs 309). Te wstępne doniesienia ukazują realną szansę, że w przyszłości, dzięki odpowiedniej kwalifikacji pacjentów poddawanych screeningowi i racjonalnemu wykonywaniu LDCT uda się wprowadzić to badanie jako przesiewowe w kierunku raka płuca. Po analizie wyników badania NLST nasuwają się też jednak pewne wątpliwości. Dotyczą one bardzo dużego odsetka wyników fałszywie dodatnich, które wynosiły odpowiednio dla LDCT 96,4% i dla RTG 94,5%. Również liczba niezbędnych do wykonania badań tomograficznych dla uniknięcia jednego zgonu z powodu raka płuca (NNT – number needed to treat) wynosząca 320, sprawia iż koszty takiego postępowania są bardzo wysokie.

Pojawia się więc pytanie, jaki kraj byłoby stać na wprowadzenie takiej formy badania przesiewowego do podstawowego panelu. Być może kolejne wnioski z badania NLST dotyczące różnych markerów biochemicznych, mające wkrótce zostać opublikowane dadzą nam więcej informacji i umożliwią skuteczniejsze wykrywanie nowotworów płuca na ich wczesnych etapach zaawansowania.

Autor: Dominik Cieniawski
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post