Rujnują swoje zdrowie, zaniedbują rodzinę

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
Asystentka

Rujnują swoje zdrowie, zaniedbują rodzinę

Post autor: Asystentka »

Lekarze, dla których praca stała się sposobem na życie, rujnują swoje zdrowie, zaniedbują rodzinę, nie mają czasu na relaks, stają się śmiertelnie groźni nie tylko dla siebie, ale i dla swoich pacjentów.
Lekarze są bez wątpienia jedną z najbardziej zapracowanych grup zawodowych w Polsce. Większość pracuje zwykle na kilka etatów. Często łącząc ze sobą pracę w różnych miejscach, niekiedy odległych od siebie nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Z kolei ci, którzy trzymają się tylko jednego szpitala lub tylko jednego miasta, biorą często po kilka, a rekordziści nawet i po kilkanaście dyżurów w miesiącu. Dzięki temu skutecznie łatane są dziury w szpitalnych dyżurowych grafikach, co skutecznie maskuje problem niedoboru lekarskiej kadry w Polsce. Z kolei coraz bardziej popularna forma kontraktowego zatrudniania lekarzy pozwala skutecznie omijać unijną dyrektywę dotyczącą czasu pracy.

Każdej doby część lekarzy pracuje w jednej placówce – w dzień, jako pracownicy etatowi, zaś popołudniowo-nocne dyżury świadcząc już jako tzw. podmioty zewnętrzne. Obowiązujące w Polsce prawo, niczym młody leszczynowy kij, da się bardzo dobrze naginać. Szczególnie dotyczy to czasu pracy lekarzy, których – jak wszyscy doskonale wiemy – dramatycznie brakuje w całym kraju. Właśnie dlatego nikt się specjalnie nie czepia, co sprawia, że sytuacja jest bardzo wygodna szczególnie dla decydentów, ale również i dla części lekarzy, którzy w ten sposób mogą dorobić do, w rzeczywistości, często lichych szpitalnych pensji, często przekraczając zdroworozsądkowe normy czasu pracy.

Jednak znaczna część medyków, w większości młodych lekarzy, często bezprawnie zmuszana jest przez pracodawców do pracy ponad siły. Stawiani pod ścianą, mają do wyboru łatanie dyżurowych grafików lub pożegnanie się ze szpitalnym etatem. Tajemnicą poliszynela jest, że idące „z góry” wytyczne, dotyczące kontroli czasu pracy w publicznych placówkach – nakazują zachować w tym zakresie daleko idącą „wyrozumiałość”.

Ślepa uliczka, czyli pogoń za lepszym życiem
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post