Spastyka przy DPM

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
Awatar użytkownika
Halszka
VIP
VIP
Posty: 726
Rejestracja: 21 lis 2015, o 18:48

Spastyka przy DPM

Post autor: Halszka »

Dot.:Osoby 55 letniej po porażeniu mózgowym ze zwiększoną spastką mięśni,po wypadku i endoprotezie biodrowej prawej.
W skutek urazu i bólu spastyka nasiliła się jeszcze bardziej.Neurolog w szpitalu nic nie zalecił,rehabilitacja z tego powodu jest niemożliwa,każdy ruch bardzo bolesny.Słyszałam że dobrym lekiem na to byłby Baclofen.Dzisiaj lekarka domowa zapisała mi w celu ,zmniejszenia tej sztywności lek,którego nie mogę do końca rozszyfrować z recepty,chyba Sirdehid¿albo Sirdelud4? Który byłby lepszy w tym przypadku?Może jest jakiś skuteczniejszy lek?
drTeresa

[Link] Spastyka przy DPM

Post autor: drTeresa »

Jest to taki stan neurologiczny,gdzie symptomy bólu(nie zawsze jest to znaczny ból,zwykle zakodowany z samego wypadku) maja wpływ na spastykę.
Na temat leków już wyjaśniałam pani post31062.html#p31062
Sądzę że tu powinien być lek który będzie wpływał nie tylko na spastyczność ale również przeciwbólowo,też lekko nasenne.Jest wiele leków łączących te wskazania ale zależy też od stanów objawowych.
Można zlecić jw podano; Baclofen,Mydocalm Forte,Sirdalud 4 mg,Alpragen
Awatar użytkownika
Halszka
VIP
VIP
Posty: 726
Rejestracja: 21 lis 2015, o 18:48

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: Halszka »

Wykupiłam dzisiaj lek Sirdalud 4 mg.
W ulotce przeczytałam ,żeby przy zażywaniu leków przeciw depresji nie stosować go.
Osoba,o której piszę zażywaod kilku miesięcy Venlectinę i Fluanxol.
Lek przeciw bólowy podaję wg zalecenia lekarza szpitalnego,j.t.Padolten 2×1tabl.i Aclexa 0,2 1×1tabl. Dodatkowo lekarka rodzinna zapisała Hydroxisini na noc.
Oprócz Sirdalud pozostałe leki już zażywa.
Nogi po operowanej stronie nie może rozprostować, ma przykurcz,ale nie aż tak jak obecnie.Kedy kilka krotnie powtarzam rozluźnij rozluźnij to często po chwili czuję jak puszcza napięcie na moment po tym znowu wraca usztywnienie.Mam wrażenie,że w ogóle nie panuje nad tym.Nogę ma twardą i zgiętą pod kątem prostym w kolanie w pozycji siedzącej,drugo prostuje.Leżąc też nie mozerozprostować.Do tego nie potrafi podciągnąć ani wyprostować w pozycji leżącej bez mojej pomocy.Minęła 11 doba po operacji,a ona nie jest w stanie stanąć przy balkoniku na tej nodze,chowa do tyłu zgiętą.Po rozmasowaniu w kolanie na chwilkę opuści zaledwie dotykając palcami podłogi.
Mam nadzieję że dłuższa rehabilitacja pomoże,ale przy tej spastyce to jakby łamanie na nowo :roll: .Boję się żeby to nie utrwaliło się.Lekarze w szpitalu mówili mi że to wszystko u niej siedzi w głowie.
Czy mogę bez obaw podać zakupiony Sirdalud w towarzystwie pozostałych leków,które w/wymieniłam aby ułatwić ćwiczenia i umożliwić wyprostowanie nogi?
7listopada mamy wizytę u psychiatry.Proszę o odpowiedź czy mógłby zlecić jej badanie głowy,które stwierdziło by czy są jakieś uszkodzenia mózgu przez które nie funkcjonuje ta osoba mimo zażywanych leków,bo lęki pod względem poruszania się stabilności nie ustąpiły a wręcz nasiliły się nawet przed upadkiem.Mimo powtarzanych przez lekarzy zaleceń co do ruchu zero reakcji.Przed upadkiem kiedy poprosiłam o takie badanie,to psychiatra sugerował,ze to działka neurologa,a ten wcześniej odesłał mnie do psychiatry.
Do neurologa ma skierowanie że szpitala.Zastanawiam się czy zmienić go czy pójść do tego samego?
Proszę o opinię i z góry dziękuję.
drTeresa

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: drTeresa »

W tym przypadku to wskazana współpraca psychiatry i neurologa ale może być lekarz o tych specjalnościach(niektórzy łączą)
Między podanymi lekami nie zachodzą interakcje a jeśli to umiarkowane np:Padolten i Fluanxol Depot
Badanie EEG czy MRI mózgu można wykonać,nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
Halszka
VIP
VIP
Posty: 726
Rejestracja: 21 lis 2015, o 18:48

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: Halszka »

Dzisiaj przyszedł do domu rehabilitant,osteopata.
W rozmowie po jego działaniach stwierdził że właściwie jako osteopata nie ma nic do zrobienia,bo po lekach które zażywa od psychiatry ma jakby zaburzoną wolę/jest jakby wycofana/ i przepływ nerwów.Nie wiem czy dosłownie potrafię powtórzyć jego słowa żeby nie przekręcić znaczenia jego wypowiedzi.Czytał ulotki tych leków.Powiedzial,ze jej potrzebna jest bardziej rozmowa z psychologiem klinicznym,a nie leki.Pokazał jej deseczkę pochyłą i powiedział. ,że to obrazuje jej stan,nie bardzo rozumiała.Powiedział jej ,że jak na nią patrzy to ona teraz stoi na dole i musi się wspinać żeby poczuć się bezpiecznie i nie opadać w dół.Narazie ,na początku dzieje się tak ,że wspinając się opada jak po równi pochyłej,ale jak będzie ćwiczyła,to jej stan poprawi sie ,tak że nie będzie musiała się już wspinać i wróci do dawnej sprawności.
W naszej końcowej rozmowie powiedział jeszcze,że odniósł wrażenie że nie ma pełnej świadomości, nie zdaje sobie sprawy że leżący stan i niechęć do ruchu może doprowadzić ją do zapalenia płuc i nawet śmierci.
Powiedział mi co ma ćwiczyć jak mam postępować i że może mi pomóc jako rehabilitant, bo to teraz jest przede wszystkim potrzebne.W poniedziałek przyjdzie ponownie zobaczyć co wypracowała i co dale należy robić.Wspomniał też,że warto by zrobić badanie mózgu aby wiedzieć o co warto walczyc i czy rozumie polecenia,bo mówi tak,a potem ich nie wykonuje jak należy.
Do kogo ,jakiego specjalisty można zwrócić się o takie badanie?
drTeresa

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: drTeresa »

Normalnym objawem jest,że przy tego typu lekach będzie występować pewne otępienie,nawet zaburzenia osobowości. Też wspominałam w poprzednich tematach,że pacjentka wymaga dużo rozmów,tłumaczenia,nacisków psychologicznych.
Lekarz podstawowej opieki,powinien skierować do specjalisty jakim jest psychiatra-neurolog. I kontakt z psychologiem
I tak jak powiedział
Halszka pisze: leżący stan i niechęć do ruchu może doprowadzić ją do zapalenia płuc i nawet śmierci.
musi być zmuszona do pracy,nie patrząc na bóle, te które ma zakodowane w głowie.
Jako leżąca musi mieć opukiwane plecy aby nie doszło do zapalenia płuc,smarowanie spirytusem.
Awatar użytkownika
Halszka
VIP
VIP
Posty: 726
Rejestracja: 21 lis 2015, o 18:48

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: Halszka »

Dziękuję,
Opukiwanie pleców,smarowanie spirytusem,zapobieganie odleżynom,wszystko robię.
Jej lekarka podstawowej opieki jest bardzo niechętna co do jakichkolwiek skierowań.Obecnie mam ze szpitala do ortopedy i neurologa.
Czekam na wizytę u psychiatry,którą ma mieć 7 listopada.Pewnie pójdę sama.ona na każdej wizycie mało sie wypowiada,nie widzi problemu.Chcę porozmawiać o wycofaniu się z leków,albo zminimalizowania dawek.Mają działać przeciw lękowo?
Kiedy zaczęłam chodzić do psychiatry chodziło mi o pomoc w usprawnieniu jej ,o zmniejszenie lęków,które uniemożliwiały jej poruszanie ,samodzielne stanie, ubieranie się,usprawnienie codziennej higieny osobistej.Jakoś pod tym kątem nie było żadnej poprawy,a obecnie jest jeszcze gorzej.
Dzisiejsza próba rehabilitowania mimo bólu jaki ma/tak jak Pani radziła/ była prawie niemożliwa i chyba mało skuteczna.Strach dosłownie ją paraliżuje i nie wykonuje żadnych poleceń.Serce jej kołacze.Ani prośbą,ani grożbą.Przy tym trzeba mieć sporo sił żeby zapobiec jej kolejnemu upadkowi.
Czy jest więc sens faszerować ją tymi lekami?
W jaki sposób mogłabym dostać się z nią do psychologa klinicznego?Jaki spechalista mógłby skierować ją na badania mózgu?Chciałabym wiedzieć gdzie się udać,o co warto walczyć w jej usprawnianiu fizycznym i psychicznym?Nigdy przed tym nie miała tego typu badań.Ja też doświadczam w tego typu opiece i poszukuję właściwej dla niej pomocy.
drTeresa

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: drTeresa »

Tu jest konieczne działanie wspólne psychiatry(neurologa) i lekarza prowadzącego
Rehabilitacja jest trudna,na pewno ją tak nie boli jak okazuje ale nawet lekkie odczucie,jest tak wyolbrzymione w jej psychice,że od razu,wszystko będzie na nie.
Znam przypadki że nawet po pół roku,pacjent nie chce nic robić bo boli ale to w głowie boli.I nie chcą ćwiczyć a wolą leżeć a jak się uda namówić do wstania,to zaraz krzyk, boli!Tyle,że w szpitalu się nie na się czym przejmować a zmusza się,perswazją,zachętami,odwracaniem uwagi itp.
Nie chcę się tu wypowiadać na temat leczenia,z powodu braku pełnej wiedzy,wiem że czasem się stosuje leki,które mogą się wydawać niepotrzebne czy nie są pomocne,czasem trzeba ale czasem nie czy też można stosować placebo,co się często robi w takich stanach.
Psychiatra,psycholog,to w tej chwili jest jej potrzebne.
Awatar użytkownika
Halszka
VIP
VIP
Posty: 726
Rejestracja: 21 lis 2015, o 18:48

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: Halszka »

Moja podopieczna,krewna jest nadal na rehabilitacji w szpitalu Na wizycie u psychiatry,o której wspominałam wcześniej uzgodniliśmy,że odstawiamy Fluanxol,a pozostawimy Venlectinę rano1x150mg i przy obiedzie 1x75mg.Może jest bardziej obecną?
Ma od neurologa Nootropil 20%_rano 5ml i w południe 3 ml.
Na początku nie brała ułożonych przeze mnie na tydzień leków więc podają jej obecnie pielęgniarki.Pilnują czy bierze.Jednak nie do końca mają tyle czasu,bo zażywa każdą tabl.osobno i bardzo powoli,zajmuje to więcej czasu.Zauważyłam,ze potrafiła tą sytuację też wykorzystać.nie brała też wszystkiego.Nootropil wlewała do butelki z wodą.Odkryłam to przypadkowo kiedy spragniona chciałam trochę popić tej wody z butelki.Zaskoczył mnie dziwny smak.Zapytałam czy coś dolewała ,odpowiedziała że nie.Na dalsze pytania odpowiedzi brakowało.
Jestem trochę zawiedziona postępami w rehabilitacji po upływie 3 tygodni,pozostanie jeszcze nst 3 tyg.J est też pod opieką psycholog,bo nie chętnie ćwiczyła.Stwierdza więcej niż lekkie opóźnienie.Powiedziała,ze po dalszej obserwacji wystawi stosowną opinię.Uważa,że potrzebuje całodobowej opieki,że odpowiada na pytania szablonów,a na szczegółowe... patrzy,patrzy i brakuje jej odpowiedzi ,N.p.najbardziej chce wrócić do swojego mieszkania.Na pytanie dlaczego-bo tęskni.a co zrobi?-da sobie radę.A jak dojdzie do WC?Jak zrobi herbatę sobie sama? Już nie wie.Ona tylko myśli o powrocie ale nie ma nawet wyobraźni jak przy jej stanie(posługuje i siedzi tylko na wózku inwalidzkim,)może funkcjonować.
Venlectina ma działać przeciw lękowo,a nie widzę żadnej poprawy w tym względzie.
Psychiatra na wizycie powiedział ,że jeżeli ona nie chce iść na tą rehabilitację to nie dawać,bo nikogo na siłę nie da się uszczęśliwić.Zapytałam to co mam zrobić,bo może w tej sytuacji nie długo ja będę potrzebowała jego pomocy,bo jest to dla mnie wyczerpująca sytuacja.To powiedział że mogę zapisać się na termin.Po co? Zapytałam.Mnie nie trzeba środków wyciszających tylko dodających sił do wysiłku i opieki.Pokiwał głową
Czuję się osamotniona w boju o jej dalszą egzystencję.Jutro idę na rozmowę z pracownikiem szpitala od spraw socjalnych ,które poleciła mi lekarka opiekująca się moją krewną.Ciekawa jestem co poradzi?Na całodobową opiekunkę nie stać nas.
Poza tym pani psycholog radzi zmienić dotychczasową neurolog,prosić go o badanie głowy i dopiero po tym działać w kierunku opiekuna prawnego dla niej.
Czuję,ze przede mną droga przez mękę w załatwianiu tych spraw.
Czy taki pracownik może np polecić ,albo pomóc załatwić umieszczenie krewnej w zakładzie opieki społecznej,albo może do dziennego pobytu dla seniorów?Czy przy jej stanie jest to możliwe i gdzie takie procedury można prowadzić?Czy o badanie głowy trzeba prosić neurologa,czy to powinna zasugerować psycholog w swej opinii?Ja prosiłam wcześniej psychiatrę i neurolog,ale nie uzyskałem ani odpowiedzi,ani skierowania.Czuję się źle ,biję się z myślami,bo złożyłam obietnicę przed śmiercią mamy mojej krewnej ,że zaopikuję się nią,a teraz oddać w opiekę?Czy fakt ten nie wpłynie na nią depresyjnie i nie pogorszy jeszcze jej stanu?
Jeśli ma wrócić do mnie to muszę kupić jej łóżko ortopedyczne na pilota żeby miała na czym spać,bo o endo biodra ma takie zalecenia. Wiele spraw trzeba będzie przeprowadzić,wbrew jej woli i to mnie przygnębia.
drTeresa

Re: Spastyka przy DPM

Post autor: drTeresa »

Niestety ale zwykle załatwianie takich spraw spada na zainteresowanych,pracownicy socjalni czy pracujący w takich instytucjach, zwykle podchodzą bezosobowo i co mogą to jedynie poradzić i jakie dokumenty wyrobić i złożyć.należy zaczynać od lekarza POZ,ten wypełnia wstępne wnioski i zleca dalsze badania,powiem tak,wiele zachodu,zdrowia i wytrwałości a można osiągnąć wiele.Sprawa może się ciągnąć miesiącami.Psycholog niewiele może zdziałać w kierunku badań,to jak pisałam może zrobić lekarz prowadzący w POZ.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post