Co czwarta reklama w TV dotyczy leków i produktów zdrowotnych

Różne informacje,czasem dziwne a czasem bardzo interesujące, o badaniach medycznych
admin. med.

Co czwarta reklama w TV dotyczy leków i produktów zdrowotnych

Post autor: admin. med. »

Z opublikowanego właśnie raportu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wynika, że już co czwarta reklama w telewizji dotyczy leków lub produktów leczniczych. Niepokojące jest też to, że w reklamach pod tą samą lub zbliżoną nazwą promowane są leki i suplementy diety. Zdaniem autorów raportu to może wprowadzać w błąd.

Analiza, którą przeprowadziła KRRiTV dotyczyła rynku reklam produktów zdrowotnych i leków. Celem raportu było zbadanie ile takich reklam się pojawia i jak ten rynek zmieniał się na przestrzeni ostatnich lat.

Autorzy raportu przeprowadzili analizę opierając się na danych dotyczących spotów reklamowych wyemitowanych w czterech programach telewizyjnych: TVP 1, TVP 2, Polsat, TVN, w dwóch programach skierowanych do małoletnich: TVP ABC, Mini Mini+ oraz w trzech kanałach tematycznych: TVN Meteo Activ (wcześniej TVN Meteo), TVN Style i Polsat Cafe.

W 1997 r. reklama leków i produktów zdrowotnych stanowiła 4,6% wszystkich przekazów. W 2015 r. już prawie co czwarta reklama wyemitowana w TVP 1, TVP 2, TVN i POLSAT dotyczyła tych produktów (24,7%). Leki i produkty spożywcze to dziś największa grupa produktowa reklamowana w programach uniwersalnych (kolejną stanowi żywność, której udział w emisji wszystkich reklam wynosi 18,1%).

Wzrasta także liczba reklam leków i produktów zdrowotnych w programach tematycznych promujących zdrowy styl życia – TVN Style, TVN Meteo Activ i Polsat Cafe. W 2010 r. wyemitowano 75 347 takich przekazów (14 proc. wszystkich emitowanych reklam), a w 2014 r. 119 749 reklam (17,1 proc.).

Autorzy analizy surowo ocenili jakościowe aspekty reklam leków i produktów zdrowotnych. Wskazują, że leki, które są dostępne bez recepty (tylko takie mogą być reklamowane) są oznakowanie w sposób wymagany prawem: zawierają ostrzeżenia w postaci stosownego komunikatu, który jest również odczytywany przez lektora. Co prawda żaden produkt leczniczy nie był prezentowany przez osoby znane publicznie czy też osoby posiadające wykształcenie medyczne czy farmaceutyczne. Reklamy różnego rodzaju farmaceutyków i produktów leczniczych odwołują się natomiast często do autorytetu lekarza lub farmaceuty, co może stanowić nadużycie zaufania odbiorcy.

Najwięcej wątpliwości zdanie autorów raportu budzi reklama produktów medycznych. Sposób ich przedstawienia często sugeruje, że mamy do czynienia z preparatem leczniczym. W 6 z 11 analizowanych reklam prezentujących wyrób medyczny wykorzystano postać lekarza czy farmaceuty lub pokazywana sytuacja miała miejsce w gabinecie lekarskim, stomatologicznym czy aptece.

Często też w reklamach produktów medycznych pojawiały się określenia związane z procesem leczenia: „dostępny w aptece”, „przełom w leczeniu”, „zwalczanie infekcji”, „moim pacjentkom”. Często też pojawiały się określenia związane z procesem leczenia: „dostępny w aptece”, „przełom w leczeniu”, „zwalczanie infekcji”, „moim pacjentkom”. W raporcie opisano też przykład reklamy produktu Detusan (na tzw. kaszel palacza), która została ostro skrytykowana przez środowisko medyczne, zdaniem którego zachęcała wręcz do ignorowania objawów choroby.

W swoich rekomendacjach autorzy raportu podkreślają, że niezbędne jest podjęcie działań edukacyjnych w społeczeństwie, tym bardziej że rynek suplementów diety będzie wzrastał, co może świadczyć o znacznym wzroście kampanii reklamowych. Co ciekawe, autorzy raportu nie sugerują nawet wprowadzenia rozwiązań zakazujących reklamy leków bez recepty czy też produktów zdrowotnych.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post