Suplementacja dla wegetarian i wegan

Porady dietetyczki, układanie zdrowej diety.
Asystentka

Suplementacja dla wegetarian i wegan

Post autor: Asystentka »

Suplementacja wskazana dla wegetarian i wegan

To prawda, że po przejściu na wegetarianizm czy weganizm za pomocą urozmaiconej diety da się w prosty sposób uniknąć większości niedoborów. Od tej reguły jest zaledwie kilka wyjątków, o których trzeba pamiętać komponując dietę. O jakie składniki chodzi?
B12, której nie znajdziesz w warzywach

Choć większość wegetarian wie, że może im brakować żelaza i dbają o to, by uzupełniać jego ilość w diecie, często pomijają inny ważny składnik. Brak witaminy B12 też może doprowadzić do anemii a do tego znacznie pogorszyć samopoczucie psychiczne. Bierze udział w przetwarzaniu pożywienia na energię – jednym z objawów braku jest ciągłe poczucie wyczerpania i znużenia. Uczestniczy też w produkcji serotoniny, potocznie zwanej hormonem szczęścia. Może również prowadzić do problemów z pamięcią. Inne popularne objawy niedoboru to drętwienie i mrowienie kończyn, bo pomaga utrzymać prawidłowy stan substancji, które znajdują się w osłonce nerwów, a tym samym prawidłowo przekazywać sygnały nerwowe do wszystkich kończyn. Amerykański Narodowy Instytut Zdrowia radzi, by dziennie przyjmować po co najmniej 2,4 mg tej witaminy (2,6 mg w ciąży).

Niestety, o niedobory jest bardzo łatwo, bo znajduje się ona wyłącznie w produktach zwierzęcych. Niektóre ryby i podroby zawierają ponad 20 mg witaminy B12 na 100 gram. W jogurcie, jajach, serze czy mleku można znaleźć mniej, niż 1 mg na 100 gram, co pozwala stosunkowo łatwo uzupełnić niedobory nawet przy diecie bezmiesnej. Jednak już w przypadku wegan czy osób, które nie tolerują laktozy, uzupełnienie niedoboru wymaga sięgnięcia po suplement. Co ciekawe, witamina B12 to jedna z nielicznych, które możemy przyjmować w spray'u, bezpośrednio na ukrwioną błonę wnętrza ust a stamtąd do układu krwionośnego. Przykładem może być poręczna witamina B12 Boost Better You, którą można zabrać do torebki czy plecaka i dzięki temu uzupełniać poziom cennej witaminy nawet w biegu.
Witamina spod znaku słońca i ryby

Jeszcze trudniej jest w przypadku witaminy D, której brak oznacza krzywicę, częste złamania, dłuższą regenerację po urazach, skłonność do depresji i problemy z zaśnięciem. Nasz organizm czerpie ją z pożywienia i słońca. Z tego drugiego źródła jesteśmy w stanie przyswoić tylko ok. 10 % potrzebnej każdego dnia witaminy, a do tego polską jesienią, zimą i wczesną wiosną słońce wcale nie dociera do skóry na tyle, by wyprodukować witaminę D.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post