Zaczęło się jakieś 4 miesiące temu. Przestałem osiągać pełny wzwód, był do około połowy. Byłem u lokalnego urologa, przepisał leki na potencję, nie pomogło. Poszedłem jeszcze raz, zrobiono mi USG, które nic nie pokazało. Zapisałem się prywatnie do jednego z najlepszych urologów w okolicy, też zrobił mi USG i okazało się, że w ciele jamistym jest zmiana.
Opis: "w lewym ciele jamistym nieregularna hipoechogeniczna zmiana ogniskowa o wymiarach 17mm x 8mm x 6mm bez widocznego przepływu w funkcji doppler ze wzmocnieniem akustycznym za zmianą (zmiana lita? krwiak?). Zmiana ogniskowa lewego ciała jamistego o niepewnym charakterze."
Obraz USG:
Kod: Zaznacz cały
http://foto-hosting.pl/img/89/03/54/890354202644770b3dc10cb5f77dfdc7634daa88.jpeg
Przekazałem opis i płytkę dla lokalnego urologa, ten otworzył oczy i powiedział. że zwołuje zespół specjalistów na debatę, bo pierwszy raz widzi coś takiego. Wizyta tydzień później i werdykt - nie będzie zabiegu, bo nikt nie wie co to tak naprawdę jest, a on nie weźmie odpowiedzialności, bo jak coś pójdzie nie tak to może mnie czekać impotencja/amputacja, ponieważ zmiana jest w środku ciała jamistego, nie na brzegu i nikt się tego nie chce podjąć. Jednego są pewni - zmniejsza się, więc na 70% mały krwiak. Przyczyna nieznana.
Dostałem skierowanie na ponowne USG prącia za miesiąc, ale nie ukrywam, że moja kobieta po takim czasie dość mocno ubolewa przez niemożność penetracji...