Ospa u dorosłego
: 2 sty 2023, o 14:20
Dzień dobry wszystkim.
Przepraszam, że zadaje pytanie na forum ale u lekarzy miałem niewypał. Najpierw była telemedycyna ze zdjęciami i lekarz odesłał mnie z kwitkiem, a podczas wizyty stacjonarnej dostałem odpowiedź "Ja będę z Panem w porządku i pieniędzy nie wezmę, nie wiem co to jest, się nie znam a nie ma sensu bym szukał w internecie":).
3 tygodnie temu mój syn zachorował na ospę, książkowe krostki, swędzenie, płyn w środku itp. Nie byłem pewny czy mam przeciwciała, więc zrobiłem test i niestety wyszło że nie przechodziłem tej choroby.
W środę czułem lekkie dreszcze, w czwartek dostałem gorączki ok 38 stopni. Kolejnego dnia pojawiły się na moim ciele krostki. Co dziwne czułem się normalnie a krostki mimo że jest ich sporo w żadnym momencie nie zaswędziały nawet. Nie widzę nawet by specjalnie się tam jakiś płyn zbierał który staje się mętny.
Szukałem w wielu miejscach informacji ale nie widzę nigdzie informacji by u kogoś tak ospa przebiegała.
Dość mocno mnie wysypało na brzuchu czy plecach, trochę na głowie. Mam 36 lat
Przepraszam, że zadaje pytanie na forum ale u lekarzy miałem niewypał. Najpierw była telemedycyna ze zdjęciami i lekarz odesłał mnie z kwitkiem, a podczas wizyty stacjonarnej dostałem odpowiedź "Ja będę z Panem w porządku i pieniędzy nie wezmę, nie wiem co to jest, się nie znam a nie ma sensu bym szukał w internecie":).
3 tygodnie temu mój syn zachorował na ospę, książkowe krostki, swędzenie, płyn w środku itp. Nie byłem pewny czy mam przeciwciała, więc zrobiłem test i niestety wyszło że nie przechodziłem tej choroby.
W środę czułem lekkie dreszcze, w czwartek dostałem gorączki ok 38 stopni. Kolejnego dnia pojawiły się na moim ciele krostki. Co dziwne czułem się normalnie a krostki mimo że jest ich sporo w żadnym momencie nie zaswędziały nawet. Nie widzę nawet by specjalnie się tam jakiś płyn zbierał który staje się mętny.
Szukałem w wielu miejscach informacji ale nie widzę nigdzie informacji by u kogoś tak ospa przebiegała.
Dość mocno mnie wysypało na brzuchu czy plecach, trochę na głowie. Mam 36 lat