Nadciśnienie a badania medycyny pracy
: 31 mar 2022, o 15:39
Witam,
Dostałem ostatnio pracę życia a następnie skierowanie na badania medycyny pracy. Ponieważ zawsze się stresuję przy wizytach u lekarza a w dodatku zależy mi strasznie na tej pracy zacząłem się zastanawiać czy nie będę miał problemów z powodu ciśnienia. Od około 2 tygodni rozpocząłem mierzyć sobie regularnie ciśnienie i jest ono za wysokie.
W większości dni to ciśnienie waha się pomiędzy 135-145 / 87-93 , aczkolwiek zdażają się dni i momenty w których to dochodzi do około 150/95 ale i są takie że mieści się w przedziale 120-130 / 80-85. Największy pomiar jaki mi się zdażył jeden raz to było 156/95 ale tak jak mowie to zalezy od dnia bo raz zanotowałem nawet 122/80.
Pytanie brzmi: Jakie jest ryzyko że jeżeli akurat trafi się ten dzień z ciśnieniem z wyższej półki to lekarz nie podpisze mi zdolności do pracy ? (praca stricte umysłowa biurowa - praca przed komputerem)? Badania medycyny pracy i rozpoczęcie pracy już tuż tuż a pracodawca raczej nie będzie na mnie czekał dlatego mega się martwię.
Dostałem ostatnio pracę życia a następnie skierowanie na badania medycyny pracy. Ponieważ zawsze się stresuję przy wizytach u lekarza a w dodatku zależy mi strasznie na tej pracy zacząłem się zastanawiać czy nie będę miał problemów z powodu ciśnienia. Od około 2 tygodni rozpocząłem mierzyć sobie regularnie ciśnienie i jest ono za wysokie.
W większości dni to ciśnienie waha się pomiędzy 135-145 / 87-93 , aczkolwiek zdażają się dni i momenty w których to dochodzi do około 150/95 ale i są takie że mieści się w przedziale 120-130 / 80-85. Największy pomiar jaki mi się zdażył jeden raz to było 156/95 ale tak jak mowie to zalezy od dnia bo raz zanotowałem nawet 122/80.
Pytanie brzmi: Jakie jest ryzyko że jeżeli akurat trafi się ten dzień z ciśnieniem z wyższej półki to lekarz nie podpisze mi zdolności do pracy ? (praca stricte umysłowa biurowa - praca przed komputerem)? Badania medycyny pracy i rozpoczęcie pracy już tuż tuż a pracodawca raczej nie będzie na mnie czekał dlatego mega się martwię.