ForumMedyczne.edu.pl

Witam. Mam pytanie dotyczące piszczenia w uszach. Ostatnio znajomy zrobił mi żart i przesłał filmik ze strasznym obrazkiem oraz bardzo głośnym krzykiem/szumem. Miałem na głowie słuchawki. Dźwięk był dość głośny, oczywiście odruchowo ściągnąłem od razu te słuchawki. Teraz mi się wydaje, że ciągle słyszę jakieś piszczenie w uszach.. wcześniej też miałem chyba takie piszczenie, ale teraz chcąc nie chcąc się na tym skupiam i wydaje mi się, że mi piszczy głośniej. Sam już nie wiem. Tutaj jest ten link do tego głośnego dźwięku, radzę przyciszyć do zera słuchawki przed otwarciem.
Dziękuję za odpowiedzi

Jak dano to było?

W niedzielę to było. Wiem, że szumy są zawsze, są to tzw. fizjologiczne szumy. Teraz sie tym przejmuje to zwracam na to uwagę. Sam już nie wiem... dodam jeszcze, że mam nerwice, więc takie rzeczy jeszcze bardziej mnie denerwują i stresują. Zrobiłem teraz test za pomocą zwykłej apki w telefonie do mierzenia decybeli. Wyszło mi ok. 73db przy przystawieniu mikrofonu do słuchawki. Ustawiłem mniej więcej ten sam poziom głośności co wtedy.

to są częste przypadki, zwykle samo mija po tygodniu mniej więcej. Ale bywa,że trzeba iść do laryngologa jeśli samo nie minie.

Jest,to tzw uraz akustyczny i zwykle przechodzi samoczynnie.
Tu jeśli wystąpił do wartości NDN 73 to nie jest duży i szkodliwy dla zdrowia.Więc samo przejdzie

Jak zatkam ucho to w lewym słyszę dźwięk mniej więcej C (porównałem z dźwiękami na klawiszach), ale nie wiem w której oktawie. Jak zatkam prawe ucho to też coś słyszę, ale nie ma żadnego konkretnego tonu tak mi się wydaje. Dzięki za odpowiedzi.

Byłem u laryngologa zrobił mi płukanie uszu z woskowiny, ale to nie pomogło. Czy płukanie uszu może mieć jakieś skutki uboczne? Bo wydaje mi się, że teraz mi piszczy bardziej. Zrobiłem mały test na wysokie częstotliwości z wyykorzystaniem słuchawek z moją siostrą. Moja siostra zaczęła słyszeć częstotliwości powyżej 17Khz wcześniej niż ja, przy zwiększaniu głośności od zera.

gawel72 pisze: Czy płukanie uszu może mieć jakieś skutki uboczne?

nie w tym przypadku,ostatecznie robił to specjalista.
Takie badanie nie jest adekwatne do oceny stanu.Sądzę,żę laryngolog nie dopatrzył się zmian w uchu,więc należy uznać że te odczucie jest tylko odczuciem psychicznym.A jak ktoś uważa,że coś się dzieje to tak będzie czuł.Psychika. Najlepiej nie zwracać uwagi a przejdzie samo
Można zakupić na takie objawy i stosować Miłorząb Japoński, lek się nazywa w aptece: Ginkgo biloba

Ten laryngolog użył strzykawki do przepłukania mi uszów, a potem w jednym uchu mi patyczkiem z watą wytarł wodę bo jeszcze zalegała. (nie wiem czy to była woda, czy woda utleniona czy coś innego..) Dobrze wszystko zrobił chyba tak?
Może to też przez psychike, jak pisałem wcześniej leczę sie na nerwice. Teraz siedze w słuchawkach bez dźwięku i ten dźwięk piszczenia strasznie mnie denerwuje... A przed tym całym zdarzeniem z tym strasznym obrazkiem co w pierwszym poście napisałem nic mi nie przeszkadzało, nie pamiętam żebym nawet miał jakieś piszczenie.

te z myślę,że to nie jest psychiczne, to jest skutek tego urazu dźwiękowego. Poczekaj jeszcze z wnioskami.
Płukanie uszu u młodych ludzi uważam za wariactwo, no ale zwykle nieszkodliwe (jeśli nie brać pod uwage drażnienia błedników szokiem temperaturowym).
PS.miłorzębu bym nie brał......... :cry: