Czy w tej sytuacji potrzebne sa leki?
: 26 sie 2016, o 12:13
Witam,
Pisze o problemie moich rodzicow. Mama (72l) miala bardzo ciezkie zycie z tata(79l). Teraz na stare lata musi sie nim zajmowac, bo ledno chodzi i ma wiele chorob. Musi go myc i dbac, a on jej nie odwdziecza sie tylko wporwadza w depresje. Są ciagłe kłótnie, a mama wtedy caly dzien wszystko bardzo przezywa. Bardzo slabo spi. Jest klebkiem nerwow. Ostatnio czesto zapomina portfela w sklepie... jest roztargniona i tez bardzo klotliwa. Nie mozemy jej pomoc na na co dzien. Ostatnio zaczyna mowic, ze nie daje rady i wspomina o samobojstwie. Widze, że ona prosi o pomoc. Jedyne co przychodzi mi do glowy, to moze jakies leki na uspokojenie, depresje? Czy mama powinna udac sie z tym do lekarza rodzinnego? Czy sa leki, ktore ja wycisza i pomoga to wszystko przetrwac? Co jeszcze moge zrobic? Nie chce stracic mamy, a jestem bezsilna.
Prosze, błagam o jakakolwiek wskazówke.
Pisze o problemie moich rodzicow. Mama (72l) miala bardzo ciezkie zycie z tata(79l). Teraz na stare lata musi sie nim zajmowac, bo ledno chodzi i ma wiele chorob. Musi go myc i dbac, a on jej nie odwdziecza sie tylko wporwadza w depresje. Są ciagłe kłótnie, a mama wtedy caly dzien wszystko bardzo przezywa. Bardzo slabo spi. Jest klebkiem nerwow. Ostatnio czesto zapomina portfela w sklepie... jest roztargniona i tez bardzo klotliwa. Nie mozemy jej pomoc na na co dzien. Ostatnio zaczyna mowic, ze nie daje rady i wspomina o samobojstwie. Widze, że ona prosi o pomoc. Jedyne co przychodzi mi do glowy, to moze jakies leki na uspokojenie, depresje? Czy mama powinna udac sie z tym do lekarza rodzinnego? Czy sa leki, ktore ja wycisza i pomoga to wszystko przetrwac? Co jeszcze moge zrobic? Nie chce stracic mamy, a jestem bezsilna.
Prosze, błagam o jakakolwiek wskazówke.